Quote:
Originally Posted by Klara
zero dywanów (panienka ani myśli żeby pokazać że chce siusiu, a co tam spacer jak miożna nawalic piękną kupę koło łóżka pani  ) .
|
A na gazety nie robi?
Jak Varg był mały, to ja za nim lataliśmy z gazetą, gdy było widać, że "to' już się zbliża

Później też było tak, że jak np. nasiusiał na gazetę, to ją zostawiało się i dokładało jakiś nowy kawałek, a potem kładło się coraz bliżej i bliżej drzwi od podwórza, by w końcu wrzucić ją na klatkę schodową, a potem i na podwórko. Takie uczenie może trwać bardzo długo. Chodziło o to, by tak jakby poprowadzić psa, gdzie ma się załatwiać. Ale on i tak niereagował na to jakoś super-ekstra, bo zazwyczaj robił tam, gdzie popadnie

Ale wszystko powinno się jakoś uregulować z czasem... :-)
Pozdrawiam