Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 03-02-2009, 16:34   #1
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Narvana View Post
Kontakty z obcymi sa b. wazne.
Jak ktos do Was podchodzi, to spytaj, czy wezmie do reki smakolyk i czy nie dalby Twojemu psu, np. gdy siedzi. Nagroda od obcego za zachowanie, ktore Ty chcesz. Moze sie nauczy, ze obcy sa ok, ale ze sie nie skacze, a trzeba usiasc (=smakolyki)
A właśnie; nawet ostatnio wpadliśmy na pomysł, że można by wykorzystać w celach edukacyjnych jakiegoś "wtajemniczonego" znajomego nawet.

Danie smakołyku też wydaje mi się dobrym pomysłem, (a nawet sama kiedyś tak już zrobiłam, gdy spotkaliśmy dzieci wracające ze szkoły ), choć zdaje się niektórzy dokładają starań, aby psa nie uczyć brania żarcia od obcych.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 03-02-2009, 18:47   #2
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Wykorzystuj wszystkich chętnych - dzieciaki, dorosłych. My tak już długo robimy, zwłaszcza jak widać że jakiś dzieciak chce podejść. Tak ze smaczkiem nie ma szans żeby zrobił coś bardzo głupiego tylko zwykle robi to co mu się powie i wychowujesz i dzieciaka i psiaka
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 03-02-2009, 19:17   #3
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Cóż, masz kilka aspektów do rozpatrzenia. Po pierwsze: faktycznie ludzie
działają dość nielogicznie, nie potrafią przewidzieć reakcji
szczeniaka na takie ciumkanie .I jednocześnie zachęcają malucha do
skakania i mają pretensje o skakanie.
Ja bym psa nie karciła za głupotę i egoizm ludzi.. jeśli już, to
miałabym zawsze przy sobie smaczki i prosiła aby człowiek wziął
smaczka, dał psiakowi „siad” i wręczył zagródkę. Bo kontakt z
ludźmi, stosunek naszego psa do ludzi- to bardzo ważna sprawa na
przyszłość. Więc wszelakie skojarzenia z ludźmi powinny być
pozytywne. Metody z zamierzchłych czasów: deptanie po łapach. ostre
ściąganie za szyję czy skórę na karku- raczej utrwala skojarzenie:
ludzie=ból i nieprzyjemność. Musimy pamiętać, że pies nie rozumie
ludzkiej mowy, porusza się w sygnałach i te powinny być spójne. A
trudno doszukać się spójności w sytuacji zachęcania psa do kontaktu i
niemal jednoczesnym korygowaniu go.
Takie zachowanie przechodniów to nic innego jak ogólny stosunek do
zwierząt: mają być wtedy, gdy mamy ochotę pogłaskać, mają nie
brudzić i nie być nadmiernie aktywnymi.. i mają zniknąć jak my mamy
już dość.

Myślę, że najlepszym wyjściem jest zajmowanie malucha SOBĄ na
spacerach, zabawy w połączeniu z nauką, choćby przywołania.. jak
zobaczysz ludzi w oddali, to zaczynasz intensywniej zajmować się psem..
ludzie niech sobie idą.. ważne, że Wy cos razem robicie.. wtedy nie
będzie potrzeby biegania do innych .
Generalnie: to my mamy koncepcje wychowania psa i bez względu na innych
ludzi to nasze priorytety maja być uwzględniane. Bo odpowiedzialność za
zachowanie psa spoczywa tylko na nas .
Ja pozwalałam Cheyowi na wszelkie kontakty, z dorosłymi i z dziećmi.. do
dzieci pozwolę podejść zawsze, z dorosłymi bywa różnie, często
zmuszam aby wykonali jakiś konkretny gest, bo nie ma nic głupszego od
zawieszonej w próżni, niepewnej ręki ”dotknąć czy nie?”
Ostatnio czekałam przed sklepem, z Cheyem, za nami stanął młody
człowiek i patrzył sobie w Cheyowe oczy….. Zażądałam aby
przestał i podszedł i normalnie psa pogłaskał. Chłopię nieświadome
było tego co robi, na szczęście na tyle rozumne aby posłuchać

To pierwszy przykład,ale nie jedyny (jak sie przekonasz) rozterki co zrobić będąc między "sierpem a młotem".. niestety (albo stety) żyjemy w ludzkim społeczeństwie i musimy stosować się do pewnych norm, naginając czasem to, co bysmy chcieli zrobic z psem

na pocieszenie: psy wyrastają z tej powszechnej miłości do każdego przechodnia i z wiekiem nie lecą witać się z każdym Okazują łaskawe zainteresowanie tym, którzy podchodzą i chcą kontaktu oraz...dziką i nieokiełznaną radość znajomym
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 03-02-2009, 19:40   #4
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post

na pocieszenie: psy wyrastają z tej powszechnej miłości do każdego przechodnia i z wiekiem nie lecą witać się z każdym
moge polemizowac
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 03-02-2009, 19:51   #5
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

owszem, możesz
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 03-02-2009, 20:28   #6
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Dzięki za Wasze opinie i doświadczenia.
W sobotę maluch ma trzecie z serii szczepień, a potem... do "boju"!
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 03-02-2009, 20:43   #7
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

z socjalem wilczaka to jest tak, że wpada się w pułapkę najpierw stawiasz na socjal, więc hulaj dusza! Ludzie, psy, wszystkie stworzenia duże i małe i...zanim się obejrzysz, masz problem bo:
1. gnojek średnio słucha jak wołasz
2. głuchnie i głupieje na widok ujrzanych i (czekających!) imprezowiczów
3. nie chce przerywać imprezki gdy Ty koniecznie musisz już wracać
4. potrafi wypatrzeć potencjalny ubaw z daleka i pognać sprawdzić zanim wydobędziesz z siebie głos

Problemy pojawiają się nie od razu, o nie! Dopiero gdy już osiągniesz błogi stan szczęścia, że oto Twój pupil socjalizuje się jak ta lala.. czyli w wieku pacholęcia plus minus 6 miesięcy
I wtedy pojawiają się pytania: to może nie socjalizować? Cos robię nie tak?

cdn.....za jakieś 3 miechy
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 09:42.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org