Ga terug   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reageren
 
Discussietools Weergave
Oud 1 April 2009, 10:27   #1
Grin
Wilkokłak
 
Grin's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 14 August 2008
Locatie: Katowice
Berichten: 2.220
Standaard Kolec w oku

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Wojtek
Teraz trzeba trzymać kciuki za Czambora, który jak przypuszczamy wpadł na jakiś krzew i właśnie jest w drodze do okulisty. Jest w bardzo dobrych rękach w Warszawie u dr. Garncarza. Czekam na wieści od Grzesia.
Pozdrawiam
M
Hm, to niefajnie
Krzew psiemu oku potrafi zrobić bardzo wiele złego.
Wiem na przykładzie dwu psów z bliskiej rodziny.
Ale dobrze, że pojechał od razu, nie czekał.
Grin jest offline   Met citaat reageren
Oud 1 April 2009, 11:51   #2
szasztin
Senior Member
 
szasztin's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 23 November 2006
Locatie: Sopot
Berichten: 1.787
Standaard

To jakaś MASAKRA!!
Najpierw Lorka teraz Czambor((
Trzymajcie sie !! Czekamy na wieści od Grzeska o oku Czambora.
Będzie dobrze!!
szasztin jest offline   Met citaat reageren
Oud 1 April 2009, 12:44   #3
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 6 August 2007
Berichten: 705
Standaard

Coś ta wystawa w Nitrze wyjątkowo niefartowna okazuje się. :-/
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Met citaat reageren
Oud 1 April 2009, 13:37   #4
Gia
K-Lee Family
 
Gia's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 16 February 2005
Locatie: Wrocław
Berichten: 2.400
Stuur een bericht via Skype™ naar Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Standaard

Grzesiu z Czamborem już wracają z Warszawy. Wet pooglądał oko i na razie trzeba czekać. Na szczęście nic z tych krzaczorów nie zostało w oku. Czambor dostał zastrzyk za antybiotykiem i sterydem, do domu krople i na razie muszę czekać jak się sprawa rozwinie. Za 2 tygodnie chłopaki pojadą na kontrolę, także za czambora też cały czas trzymamy kciuki!!!
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Met citaat reageren
Oud 1 April 2009, 13:42   #5
Grin
Wilkokłak
 
Grin's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 14 August 2008
Locatie: Katowice
Berichten: 2.220
Standaard

Ktoś wie może, jakie były (są) u Czambora objawy?
Grin jest offline   Met citaat reageren
Oud 1 April 2009, 14:44   #6
Gia
K-Lee Family
 
Gia's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 16 February 2005
Locatie: Wrocław
Berichten: 2.400
Stuur een bericht via Skype™ naar Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Grin Bekijk bericht
Ktoś wie może, jakie były (są) u Czambora objawy?
Wieczorem Czambor stracił kolor w oku, ono się jakby wylało, wypłynęło, a Czambor cały czas to oko przymykał i probował troche trzeć łapą. Chyba źle na nie widział, bo cały czas trzymał się blisko Grzesia na spacerze. A stało się to na popołudniowym spacerku z innym psem.

Jak tylko wróci Grzesiu to napisze pewnie więcej, bo ja nie chcę za bardzo poprzekręcać.
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Met citaat reageren
Oud 1 April 2009, 14:51   #7
shaluka
Wilczy Duch
 
shaluka's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 22 May 2007
Locatie: Sulejów
Berichten: 1.439
Stuur een bericht via ICQ naar shaluka Stuur een bericht via Skype™ naar shaluka
Standaard

To trzymajcie sie i powodzenia w leczeniu, a z doświadczenia wiem, ze sie przydaje, przy takich zosiach-samosiach jak wilczaki.
Naprawdę jakieś fatum grasuje(((
__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."
shaluka jest offline   Met citaat reageren
Oud 1 April 2009, 15:10   #8
Grin
Wilkokłak
 
Grin's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 14 August 2008
Locatie: Katowice
Berichten: 2.220
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Gia Bekijk bericht
Wieczorem Czambor stracił kolor w oku, ono się jakby wylało, wypłynęło, a Czambor cały czas to oko przymykał i probował troche trzeć łapą. Chyba źle na nie widział, bo cały czas trzymał się blisko Grzesia na spacerze.
O rety, brzmi to okropnie. Mam nadzieję, że gorzej brzmi, niż jest w rzeczywistości.
Grin jest offline   Met citaat reageren
Oud 1 April 2009, 16:13   #9
marchencki
Junior Member
 
Geregistreerd: 18 May 2008
Locatie: Złotoryja/Wrocław
Berichten: 149
Standaard

Makabra... Oby to byla tylko kontuzja u Czamborka.
marchencki jest offline   Met citaat reageren
Oud 1 April 2009, 23:23   #10
wilczakrew
Senior Member
 
Geregistreerd: 4 December 2007
Berichten: 1.265
Standaard

Witam
Dziekuje wszystkim za miłe słowa.
Mialem cieżką noc i cały dzień i dopiero dotarłem do domu.
Musiałem go pilnować w nocy by nie tarł oka.
Rano go praktycznie nie otwierał.
Wczoraj byliśmy ze znajomym na spacerze z psiakami. Psy się tarmosiły i przypętał się jamnik, który zaczoł być agresywny. W pewnym momencie wytworzyła się jadka. Czambor jest nauczony nie reagować na małe złośliwe psy i zawsze wtedy odskakuje. Tym razem zrobił to niefortunnie i nadział się od góry na krzak z kolcami. Zastanawiało mnie to troche dlaczego nagle zaczoł chodzić mi przy nodze i nie chciał się bawić. Jak wróciliśmy do domu po 22 okazało sie, ze ma przebitą rogówkę. Oko wygladało strasznie było wklęsłe , straciło kolor i wylewała się z niego jakaś galaretowata maź. Pojechaliśmy z nim do weta, który to obejrzał i stwierdził, ze coś jest w oku. Poprosiłem aby mi sprowadził okuliste ale stwierdził, ze mogę przyjechać z psiakiem rano to wtedy będzie okulista i go zobaczy. Oczywiście stwierdził, ze będzie trzeba operacyjnie usunąć to co jest w oku. Faktycznie było widać gołym okiem ślad i takie coś wewnątrz. Obudziłem Pana Garncarza i umówiłem się rano na wizyte.
Na szczęście obyło sie bez operacji bo w oku nie było ciała obcego tylko zrobiła się smuga wewnątrz cieczy rogówkowej. Czambor przebił sobie tym kolcem rogówke i uszkodził soczewke. Dostał bardzo silne antybiotyki i niestety steryd. Wet stwierdził, ze w tym przypadku nie da sie inaczej. Ma też dwa antybiotyki do zakraplania i jeszcze jakieś krople. Za dwa tygodnie mam jechać do kontroli. Oko wygląda już normalnie, jest na rogówce ślad po ukłuciu wielkosci milimetra i wewnatrz taką smugę od soczewki.
Na szczęście oko reaguje i wet nie stwierdził większych obrażeń. Teraz ma zaburzenia widzenia na to oko ale widzi. Garncarz mnie pocieszył, ze wszystko będzie dobrze tylko potrzeba na to czasu. Po kilku miesiącach wszystko powinno sie zagoić i pozostanie tylko ślad na oku od urazu. Ja sie pocieszam, ze pewnie wcześniej bo u wilczaków goi się szybciej. On właściwie już na nie patrzy i troche je nie do końca otwiera. Zeszło zaczerwienienie i chyba bedzie dobrze.

No to jest jakieś fatum.
Rozmawiałęm z Małgosią i z Lorką jest troche lepiej ale dalej bidula jest smutna. Mam nadzieje, ze po tej końskiej dawce będzie znacząca poprawa. Przesyłam dużo wytrwałości.

Laatst gewijzigd door wilczakrew; 1 April 2009 om 23:29
wilczakrew jest offline   Met citaat reageren
Oud 1 April 2009, 23:36   #11
marchencki
Junior Member
 
Geregistreerd: 18 May 2008
Locatie: Złotoryja/Wrocław
Berichten: 149
Standaard

No to dobrze, ze z Czamborem nie jest tak tragicznie a Mallory wraca do zdrowia. Najgorsze juz minelo teraz 'tylko' czekac na pelne wyzdrowienie. Trzymajcie sie!
marchencki jest offline   Met citaat reageren
Oud 2 April 2009, 08:14   #12
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 6 August 2007
Berichten: 705
Standaard

Trzymam za was kciuki, fajnie że są postępy. Kurde łzy się w oczach kręcą :-/
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Met citaat reageren
Oud 2 April 2009, 08:46   #13
Grin
Wilkokłak
 
Grin's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 14 August 2008
Locatie: Katowice
Berichten: 2.220
Standaard

Grzegorz; dobrze że nie wahałeś się obudzić p. Garncarza, możliwe że tak błyskawiczna reakcja uchroniła Czambora przed jakimiś gorszymi powikłaniami i związanymi z nimi zabiegami.

Trzymajcie się właściciele naszych kochanych pacjentów, a Wasi podopieczni niech szybko wracają do zdrowia!
Grin jest offline   Met citaat reageren
Oud 2 April 2009, 08:51   #14
szasztin
Senior Member
 
szasztin's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 23 November 2006
Locatie: Sopot
Berichten: 1.787
Standaard

Ufffff... troszkę odetchnęłam - po tym co napisął Grzesiek i Wojtek.

Teraz moze byc tylko lepiej)))
szasztin jest offline   Met citaat reageren
Oud 2 April 2009, 10:09   #15
Bajka
'Wilk z baśni' :)
 
Bajka's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 31 January 2008
Locatie: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Berichten: 749
Standaard

O rany, to się porobiło... Grzesiu, trzymamy bardzo mocno kciuki za Czambora! Będzie, dobrze, nie ma innej mozliwości Przesyłamy razem z Fu mnóstwo ciepła i pozytywnych myśli! Dawajcie znać, jak postępy w leczeniu - bardzo Czamborowi kibicujemy!
__________________

www.wilkzbasni.pl
Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni
Bajka jest offline   Met citaat reageren
Oud 2 April 2009, 11:16   #16
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 18 December 2007
Locatie: Wroclaw
Berichten: 1.233
Stuur een bericht via Skype™ naar jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Standaard

Grzesiu będzie dobrze

Jakiś tydzień temu na Lalkę rzucił się kot... najpierw zaczęła mocno mrużyć oko i łzawić (takim gęstrzym niż łzy), potem zaszło niebieską błoną (straciło kolor), na rogówce widać wyraźną dziurkę. następnego dnia jeszcze nie chętnie otwierała, ale było lepiej. i trzeciego dnia wstała jak nowa-teraz został tylko minimalny ślad na rogówce. widzi normalnie dostawała tylko kropelki z antybiotykiem.
jefta jest offline   Met citaat reageren
Oud 2 April 2009, 11:44   #17
Grin
Wilkokłak
 
Grin's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 14 August 2008
Locatie: Katowice
Berichten: 2.220
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door jefta Bekijk bericht
Jakiś tydzień temu na Lalkę rzucił się kot... najpierw zaczęła mocno mrużyć oko i łzawić (takim gęstrzym niż łzy), potem zaszło niebieską błoną (straciło kolor), na rogówce widać wyraźną dziurkę.
Właśnie, a ja cały czas (bezskutecznie) tłumaczę Łowcy, żeby nie molestował Gacka, bo może tego gorzko pożałować.
Grin jest offline   Met citaat reageren
Oud 2 April 2009, 14:14   #18
wilczakrew
Senior Member
 
Geregistreerd: 4 December 2007
Berichten: 1.265
Standaard

Dzięki Kasia.
Ja sie tak rogówką nie przejmuje co tym wkłuciem i śladem na siatkówce.
Zobaczymy co się dalej będzie robić.
Rogówka się dosć szybko zasklepiła i wypełniła płynem. Ślad jest dość duży ale raczej nie powinien przeszkadzac. Najwazniejsze, ze nic nie ma w środku.
Te psiaki to niezłe rozrabiaki zawsze coś zbroją.
Mojego jak zaatakował kot to tylko rozwalił mu powieke wewnętrzną i nieznacznie uszkodził rogówke ale po tamtym nie ma już śladu. Jednak tym razem widok był straszny i chyba to gorzej wyglądało niż się uszkodziło.

Obiecałem mu, ze będzie w okularach biegał.
wilczakrew jest offline   Met citaat reageren
Oud 2 April 2009, 14:26   #19
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 6 August 2007
Berichten: 705
Standaard

http://www.nextag.com/dog-goggles/products-html

Grzegorz - do wyboru, do koloru
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Met citaat reageren
Oud 2 April 2009, 14:56   #20
wilczakrew
Senior Member
 
Geregistreerd: 4 December 2007
Berichten: 1.265
Standaard

Dzieki. Oglądałem je już i te rózowe sa bąba.
Rozmawiałem na ten temat z P. Garncarzem i sie smiał.

Czambor w okularach.
wilczakrew jest offline   Met citaat reageren
Reageren


Regels voor berichten
Je mag geen nieuwe discussies starten
Je mag niet reageren op berichten
Je mag geen bijlagen versturen
Je mag niet je berichten bewerken

BB code is Aan
Smileys zijn Aan
[IMG]-code is Aan
HTML-code is Uit

Forumnavigatie


Alle tijden zijn GMT +2. Het is nu 10:07.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org