|
|
|
|||||||
| Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 | |
|
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
Quote:
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
|
|
|
|
|
|
#2 | |||
|
Junior Member
Join Date: Oct 2008
Posts: 21
|
Quote:
skąd Wy ludzie bierzecie te bzdury? przecież o niczym takim nie mówiłem. Quote:
ktoś kto strzeliłby do mojego psa gdy ja jestem parę metrów dalej i gdy pies jest na lince, smyczy i pies ma dodatkowo jaskrawą obrożę to znaczyłoby, że bezpośredno zagraża mojemu życiu...a ja się mogę bronić wybaczcie, ale kończę temat...nie chcę już odpowadać na teksty w stylu Quote:
napisałem już wszystko, co chciałem, jeżeli ktoś na spokojnie pofatyguje się i to przeczyta zrozumie nie chcę odpowiadać dlaczego niektórzy ludzie to buce dlaczego ktoś strzelał, lub nie strzelał, dlaczego powiedział to lub tamto, z jakiego powodu coś zrobił i co by było gdyby...jeżeli macie takie pytania polecam kurs myśliwski, tam bezpośrednio można swoją wiedzę lub dylematy skonfrontować z ludźmi, którzy siedzą w tym od lat lub nawet pokoleń (niktórzy z nich to zapaleni Psiarze) i z chęcią podejmą z Wami rozmowę, jeżeli nie to proponuję "prawo łowieckie" i "ustawę o lasach" tam jest czarno na białym napisane, co komu można, a czego nie można...jest to doskonała rzecz dla walczących. pozdrawiam |
|||
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Jeśli wg Ciebie petycja jest bzdurna, Twoja sprawa. Nikt nikogo nie zmusza(ł) do jej podpisywania. Ja jej za bzdurną nie uważam i z przyjemnością podpisałam. Natomiast Twoje argumenty (przez grzeczność nie nazwę ich bzdurnymi ) jeszcze bardziej zraziły mnie do myśliwych i do łowiectwa jako takiego ![]() |
|
|
|
|
|
|
#4 | |||
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Quote:
To, ze dyskusja schodzi na zupełnie inny tor jest normalne i raczej nie przejmował bym sie pewnymi atakami. Zawsze w takim momencie są emocje i niezrozumienia wynikające z braku chęci zrozumienia kogoś innego. Kazdy w tym sporze ma swoje racje i bedzie ich bronił. Nie do końca te racje są słuszne ale są. Myśłiwi nie sa wyrzutkami społeczeństwa jakie zagraża egzystencji ludzkiej. To sa tacy sami ludzie jak my. Ludzie, którzy : - robią to z pasją tak samo jak my wychowujemy, uczymy nasze psy, - traktują las tak samo przedmiotowo jak my zwierzęta, - nie dbają o to co sie z lasem stanie tak samo jak z własnym zwierzęciem, - ludzie totalnie nieodpowiedzialni zarówno w jednym jak i w drugim środowisku. Myśle, ze emocje mozna by było odłożyc na bok i naprawde rozmawiać nad tym co by można zrobić aby taki problem nie rozwiazac bo on będzie istniał zawsze ale go złagodzic do takiego poziomu aby wzajemna egzystencja była mozliwa na pewnym przyzwoitym poziomie. Nigdy nie wyelimujemy takich przypadków przez żadne petycje bo to jest zupełnie niemożliwe. Nalezy budować głęboko idacą swiadomosć społeczną i dyskusja w typie ty jesteś zły niczego tutaj dobrego nie załatwi. Nie piszmy, ze my jesteśmy idealni, a myśliwi sa mordercami bo tak nie jest. Quote:
Quote:
|
|||
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Niestety Rona właśnie przedmiotowo bo wielu właścicieli psa traktuje tak jak przedmioty. Celowo użyłem takiego sformułowania.
Last edited by wilczakrew; 08-04-2009 at 16:09. |
|
|
|
|
|
#7 |
|
The Grim Reaper
Join Date: Mar 2006
Location: Łódź
Posts: 316
|
A jest jakaś opcja, by iść postrzelać sobie do myśliwych? Bo na to bym się pisał z przyjemnością. Ewentualnie jest jakaś gdzieś lista myśliwych? Bo bym przynajmniej tym z okolicy uniemożliwił zrobienie krzywdy mojej Grejs, ot choćby uciął ze dwa palce by nie mogli strzelać. Tak, wiem, brzmi to okrutnie, ale ja nienawidzę takich ludzi, którzy uzbrojeni lepiej niż nasze wojsko w Afganistanie stają przeciwko pieskowi czy sarence. To jest dokładnie to samo, co w przypadku bandy dresów napadających w 10:1 na np. studenta. Chęć użycia siły wobec słabych i bezbronnych, nieważne czy to pies, sarna, student czy własna żona. Mam taką teorię, że myśliwi mają kłopoty z potencją, i dopiero jak zarżną jakieś zwierzątko to mogą wskoczyć do łóżka i podokazywać, inaczej nic z tego. I tak sobie myślę, że ta teoria jest bliska prawdy.
__________________
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
Ej no nie no, 'nie idźmy tą drogą' cytując pewnego pana.
Co innego jest kontrola liczebności co też robią myśliwi, albo - wracając do wsześniejszej wypowiedzi Wilkota - też hodowla na mięso i ubój, a co innego zabijanie dla sportu. A co do magicznej kuli - zastosuj się do swojej rady i przeczytaj jeszcze raz, to będziesz wiedział dlaczego gratuluję.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2007
Posts: 130
|
A ja mam takie pytanie - czy ktoś wie, o co chodzi w petycji, kiedy autorka pisze :
"Panująca psychoza strachu związaną z doniesieniami o pogryzieniach przez tzw. psy agresywne np. American Staffordshire Terrier’y (zwane popularnie AST’afami, które nie są umieszczone na liście psów agresywnych!), powoduje prewencyjne karanie wszystkich właścicieli psów niezależnie czy psy są właściwie wychowane czy nie! " W naszych okolicach jest sporo amstafów i ja nie widzę, żeby były jakoś dyskryminowane. Wręcz przeciwnie. Straż miejska w parku częściej czepia się staruszek z małymi pieskami. Jakie prewencyjne karanie na myśli ? |
|
|
|
|
|
#10 |
|
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
Pewnie są rejony kraju w których straż miejska może podać sobie ręce z tymi myśliwymi na których pomstujemy i są upierdliwi dla właścicieli psów tej rasy bądź w typie 'za sam wygląd' a nie co robi pies/właściciel.
W Polsce żyjemy, no nie?
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2007
Posts: 130
|
No w Polsce ...
Tylko, że na przykład ja wolałabym, żeby jakaś kontrola nad amstafami była - jaka nie wiem. Bo moje oba psy zostały przez amstafy pogryzione - w obu przypadkach moje psy były na smyczy. Więc powiem otwarcie, że każdy nowy amstaf w okolicy - trochę mnie napawa obawą. No bo fajne z nich szczeniaczki - ganiające za piłeczką, ale ten który pogryzł mojego psa też taki był. I właścicieli też ma w porządku - chodzili z nim na szkolenie i dodatkowe lekcje. Ale przyjacielskość się w pewnym momencie skończyła... |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Większosc psów kiedyś dorasta i pewne sprawy przybierają wtedy innego wymiaru. Oczywiście z psem mozna dalej pracować ale pewnych uwarunkowań się nie zmieni, można je tylko złagodzić. W takich przypadkach niestety nalezy zweryfikowac swoje przyzwyczajenia kiedy pies daje pierwsze oznaki bo później jak jest to już przyzwyczajenie psa to praca jest o wiele trudniejsza.
Last edited by wilczakrew; 08-04-2009 at 18:45. |
|
|
|
|
|
#13 | |
|
VIP Member
|
Quote:
|
|
|
|
|
![]() |
|
|