Vai indietro   Wolfdog.org forum > Polski > Wystawy

Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać....

Rispondi
 
Strumenti della discussione Modalità di visualizzazione
Vecchio 04-14-2009, 09:50 AM   #1
Galicja
Galicyjski Wilk
 
L'avatar di Galicja
 
Registrato dal: Oct 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 1,124
predefinito

Z tego co pamiętam sedzia nie może oceniać psów któe są jego własnością, ani własnością współmałżonka. Natomiast psy z przydomkiem z danej hodowli (sedziego) sa już własnością innych, więc może je oceniać.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 04-14-2009, 10:39 AM   #2
Rona
Distinguished Member
 
L'avatar di Rona
 
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da magdalena Visualizza il messaggio
Z tego co pamiętam sedzia nie może oceniać psów któe są jego własnością, ani własnością współmałżonka. Natomiast psy z przydomkiem z danej hodowli (sedziego) sa już własnością innych, więc może je oceniać.
Dzięki Madziu - to mi się rozjaśniło
__________________

Rona jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 04-16-2009, 01:30 PM   #3
z Peronówki
VIP Member
 
L'avatar di z Peronówki
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Późna
Messaggi: 6,996
Invia un messaggio tremite MSN a z Peronówki Invia un messaggio tremite Skype a z Peronówki
predefinito

Z ocenianiem psow wyhodowanych przez siebie zawsze sa problemy...

Z jednej strony sedzia musi uwazac, aby sedziowac psy, a nie przydomki. Szczegolnie, ze kazde potkniecie grozi tym, ze pierwszym wyciagnietym argumentem bedzie wlasnie, zeprzyznawal tytuly "swoim".

Z drugiej strony kazdy z nas ma jednak wlasny "typ" wilczaka jaki mu sie podoba (zakladam oczywiscie, ze typ ten jest zgodny ze WZORCEM i nie "preferuje" sie wad i anomalii ) i wlasnie takie wilczaki stawia sie na pierwszym miejscach i takie sie najbardziej podobaja...

Po wystawie w Horovicach w Czechach rzeczywiscie MOCNO zawrzalo - sprawa poszla o psy... Trudno sie nie zgodzic - mialam mozliwosc widziec zwyciezce dwa dni wczesniej i bardzo odbiega od tego co sie ceni i wymaga od wilczakow tak pod wzgledem eksterieru jak i charakteru.

O co poszlo? Typowany na zwyciezce - pies nie tylko ladnie zbudowany, ale i ze swietna psychika Amore Mio zszedl "jedynie" z CACem:



Natomiast na podium stanal przestraszony i bardzo mocno przekatowany Will Passo del Lupo:



Nie bede pisac o co dokladnie tocza sie dyskusje - bo to temat na caly poemat. Charakteru nie da rady opisac, ale roznica miedzy oboma psami jest wielka. A co do budowy - wilczak powinien miec PROSTY grzbiet. Katowanie nog takie, ze zostaja "pod cialem" psa.
Opadajacy grzbiet i nogi "za cialem" to cechy nieprawidlowe i typowe dla owczarkow niemieckich.

Po tym wzgledem rowniez roznica miedzy oboma psami jest wielka....

Najpierw pieknie zbudowany Amore Mio Srdcerváč:


i dla porownania ('kontrastu') zwyciezca wystawy - Will Passo del Lupo z Molu Es:


Nie wiem, czy o to chodzilo, ale temat ten rzeczywiscie wyplynal w tym samy czasie co dyskusja u naszych poludniowych sasiadow...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 04-16-2009, 02:22 PM   #4
btd
złośliwy krasnolud
 
L'avatar di btd
 
Registrato dal: Aug 2007
Messaggi: 705
predefinito

Dlatego też IMO sędzia nie powinien oceniać gdy w konkurencji są psy z jego przydomkiem. Czysto, nikt się nie doczepi że uwala konkurencję czy promuje swoje.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 04-16-2009, 03:02 PM   #5
wilczakrew
Senior Member
 
Registrato dal: Dec 2007
Messaggi: 1,265
predefinito

Ja miałem jechać na tą wystawę ale po opiniach pewnych hodowców zrezygnowałem. Opinie na temat sedziny też są znane większości osobom w wilczakowym świecie.
Takich spraw się nie uniknie ale dla mnie jest to nie pojęte bo Amore jest rzeczywiście pięknym psem i w dodatku docenianym przez znawców rasy. Wyniki tej wystawy zaskoczyły mnie strasznie. Ale to swiadczy nie o psach ale o tym kto te psy sędziuje.
wilczakrew jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 04-16-2009, 03:29 PM   #6
z Peronówki
VIP Member
 
L'avatar di z Peronówki
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Późna
Messaggi: 6,996
Invia un messaggio tremite MSN a z Peronówki Invia un messaggio tremite Skype a z Peronówki
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da wilczakrew Visualizza il messaggio
Ja miałem jechać na tą wystawę ale po opiniach pewnych hodowców zrezygnowałem. Opinie na temat sedziny też są znane większości osobom w wilczakowym świecie.
Ja ze swojej strony powiem tak: zgadzam sie z innymi, ze Amore Mio jest o niebo lepszy niz Will Passo del Lupo. Zgadzam sie, ze oceny doskonale dostaly tez psy, ktore jednak 'doskonale' nie sa i to dla nich zdecydowanie zbyt wysoka nota...
Ale tez z czeskich sedziow Monika jest jedna z sedzin, ktore jednak cenie najbardziej... Bo (mimo wszystko) doskonale wiedza co mowi wzorzec i potrafia stac przy swoim... Nie jest "mieczakiem", ktory da dobra ocene tylko dlatego, aby ludzie ja lubili...

Wiem, ze wielu jej nie "lubi". I to nawet bardzo.... Nalezy bowiem do tych "wredot", ktore dadza psu slaba ocene psu, ktory sie im nie podoba nawet jesli to jedyny pies na wystawie... Ja osobiscie cos takiego zawsze cenilam... Tego wlasnie oczekuje od sedziego - nawet jesli nie zgadzam sie z "typem" przez niego promowanym...

Przez lata podziwialam jej ostre sedziowanie. Czesto stawki byly u niej male, bo kto mial slabego psa wcale go nie zglaszal, wiedzac, ze nawet jak bedzie sam w klasie to dobrej oceny nie dostanie...
"Nasze drogi" rozeszly sie, gdy kilka lat temu zaczela hodowac psy we wloskim typie "a la Passo del Lupo", ktore mi sie nie podobaja - sa za dlugie (indeksy maja bardzo slabe), za slabo sie poruszaja (zdecydowanie nie jakna CzW przystalo), "bogata - puchata" sierscia przypominaja husky, a nie wilczaki czy wilki. Maja slabe, waskie glowy i jasne oko, krotkie ucho czy jasna maska nie zmienia faktu, ze moze sa proprawne i moga sie podobac, ale BARDZO daleko im do typowych europejskich wilkow. Co sie zreszta dziwic, skoro sam hodowca jest fanem puchatych wilkow amerykanskich i ich krzyzowek. A te maja sie nijak zarowno do wzorca CzW, jak i do tego wilka, ktorego znamy z naszych lasow... Stad nasza roznica zdan...

Co do Horovic - trzeba przyznac, ze Will Passo del Lupo podoba sie wielu Wlochom. Jak widac niektorym czeskim hodowcom nie, bo rzeczywiscie typ CzW promowany przez Fabia mocno odbiega od kanonow "piekna" promowanych zarowno przez Czechow jak i Slowakow. Biorac jednak pod uwage preferencje sedziny i jej obecna "milosc" do Fabiowych psow to mozna uznac, ze decyzja byla spowodowana jej preferencjami.
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP

Ultima modifica di z Peronówki : 04-16-2009 a 03:40 PM
z Peronówki jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 04-16-2009, 04:54 PM   #7
wilczakrew
Senior Member
 
Registrato dal: Dec 2007
Messaggi: 1,265
predefinito

No włąśnie Małgosiu tak jak piszesz doskonale znaja wzorzec i samą rasę i dlaczego ulegają wpływowi zupełnie czegoś innego. Ja rozumiem, ze sedzia ocenia psa pod kątem swoich preferencji i w takim przypadku to wystawy niech będą wystawą pięknosci i niech nie bierze sie tam pod uwagę wzorca, eksterieru, i niech nie mają one zupełnie wpływu na hodowle psów. Dlaczego jest inaczej wszyscy wiemy. Mnie sie włoskie psy nie podobają choć sam mam psa w takim typie i nie znaczy to, ze go nie kocham bo to jest zupełnie cos innego. Jednak stanowczo powinno być rozgraniczone to co się komu podoba z tym jak powinno być faktycznie. Bo sama pewnie przyznasz mi racje, ze jeśli bedzie tak dalej to wilczaki zostaną podzielone na podkategorie - kwestia tylko jakie? Bo w każdym kraju będą wyglądały zupełnie inaczej.
wilczakrew jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 04-16-2009, 04:50 PM   #8
Margo
Moderator
 
L'avatar di Margo
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Późna
Messaggi: 1,281
Invia un messaggio tremite Skype a Margo Send Message via Gadu Gadu to Margo
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da btd Visualizza il messaggio
Dlatego też IMO sędzia nie powinien oceniać gdy w konkurencji są psy z jego przydomkiem. Czysto, nikt się nie doczepi że uwala konkurencję czy promuje swoje.
Nie ma sytuacji idealnych....

Fakt, ze sedzia ma duzy problem, gdy na wystawie sa jego psy. Ale widzialam wystawy sedziowane 'po kolesiowsku', choc na wystawie nie bylo ani jednego psa z hodowli sedziego (choc byli jego znajomi ). Zwykle jest nawet tak, ze sedzia "boi" sie dac dobra ocene psu ze swoim przydomkiem nawet gdy jest lepszy od konkurencji...

Z drugiej strony, ktoz lepiej moze sie nadawac do sedziowania rasy doswiadczony "sedzio-hodowca"...? Nawet jesli ma swoje preferencje to sa one o wiele lepsze niz brak znajomosci rasy....
__________________
.

The customs of your tribe are not laws of nature - George Bernard Shaw
Margo jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 04-16-2009, 04:56 PM   #9
Rona
Distinguished Member
 
L'avatar di Rona
 
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da z Peronówki Visualizza il messaggio
Nie wiem, czy o to chodziło, ale temat ten rzeczywiscie wyplynal w tym samy czasie co dyskusja u naszych poludniowych sasiadow...
Nie, naprawdę nie o to chodziło, na czeskim forum nie byłam od bardzo dawna...

Po prostu na jakimś spotkaniu, (NB dobrych parę lat temu) w prywatnej rozmowie na moją uwagę, że "czujesz" wilczaki i byłabyś dobrym sędzią usłyszałam, że jest to prawie niemożliwe, bo nie mogłabyś sędziować "sPeronówek" i ich dzieci. Dowiedziałam się wtedy, że przepisy na to nie pozwalają i wielu ludzi nie mogłoby wtedy wystawiać w Polsce swoich psów, a od tego każdy sędzia musi zaczynać swoją karierę. Od tamtego czasu żyłam w tym przekonaniu, więc wielce się zdziwiłam widząc wyniki wystawy w Czechach.

Do Moniki Soupkovej naprawdę nic nie mam , a wręcz jestem jej wdzięczna, że wyhodowała sukę, po której Lorcia odziedziczyła słynny już "uśmiech Jolki"

PS Osoba, która wprowadziła mnie w błąd przypuszczalnie wcześniej sama została przez kogoś źle poinformowana i nie da się już dojść gdzie tkwi źródło pomyłki. Jestem na 100% pewna, że w tym wypadku nie wchodzi w grę żadna teoria spiskowa...
__________________


Ultima modifica di Rona : 04-17-2009 a 04:05 PM Motivo: wyjaśnienie
Rona jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 04-16-2009, 05:40 PM   #10
z Peronówki
VIP Member
 
L'avatar di z Peronówki
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Późna
Messaggi: 6,996
Invia un messaggio tremite MSN a z Peronówki Invia un messaggio tremite Skype a z Peronówki
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Rona Visualizza il messaggio
Po prostu kiedyś na jakimś spotkaniu, (NB dobrych parę lat temu) w prywatnej rozmowie na moją uwagę, że "czujesz" wilczaki i byłabyś dobrym sędzią usłyszałam, że jest to prawie niemożliwe, bo nie mogłabyś sędziować "speronówek" i ich dzieci. Dowiedziałam się wtedy, że przepisy na to nie pozwalają i wielu ludzi nie mogłaby wtedy wystawiać w Polsce swoich psów, a od tego każdy sędzia musi zaczynać swoją karierę. Od tamtego czasu żyłam w tym przekonaniu, więc wielce się zdziwiłam widząc wyniki wystawy w Czechach.
Bycie sedzia to swietna sprawa, bo ma sie spory wplyw na rase i bardzo mnie to korci.... Minusem jest to, ze przepisy nie pozwalaja sedziemu na ocene swoich psow i psow bedacych na wspolwlasnosc (to jasne). Sedzia nie moze pokazywac psa nie pochodzacego z jego hodowli i nie bedacego jego wlasnoscia (a ja lubie wystawiac psy innych osob. No i jak zabronic np w Polsce aby na jakiejs wystawie nie bylo ani jednej sPeronowki czy sPeronowki drugiej wody... ). I nie moze (raczej) zle pisac o innych sedziach... (a ja lubie popisac o sedziowaniach).
A ja teraz (jeszcze) moge.... Moge wszystko...

A co do oceny sPeronowek to niestety ciagle prawda... I dotyczy to kazdego hodowcy... Pomijam takich, ktorzy hoduja bez ladu i skladu i "lubieja" to co im wyjdzie i dopiero swoich wynikow dorabiaja teorie (np o selekcji wylacznie na charakter, czy na masywnosc).

Normalny Hodowca (nie mylic wlasnie z "hodofcami") ma swoja wlasna wizje wilczaka i hoduje tak, aby szczeniaki jak najbardziej jej odpowiadaly... Nie ukrywam, ze dla mnie bardzo duze znaczenie ma budowa wilczaka, indeksy, proporcje. No i ruch, ktory jest traktowany prawdziwie po macoszemu, bo prawie nikt nie zwraca na niego uwagi... (pomijam zdrowie i unikatowosci rodowodow, bo ich w zasadzie na wystawach nie widac ). Cenie tez prawdziwy charakter wilczaka - nie zaspanego anemika, ktory nie potrafi wykrzesac z siebie ani troche zainteresowania. Nie goldena lepiacego sie do kazdego, kto ma jedzenie w rece....
I nie ma sie co oszukiwac - psy z innych hodowli tez oceniam pod tym samym katem i cenie u nich to samo. Podobaja sie mi te, ktore spelniaja "moje" preferencje... I nie bedzie mi sie podobal rozreklamowany champion, ktory wyglada jakby caly czas byl na prochach (nie ma pojecia co sie kolo niego dzieje), a w ruchu kazda jego lapa zyje wlasnym zyciem i rusza sie w calkiem innym tempie niz 3 pozostale...
I nie jest to preferowanie wlasnej hodowli, ale wlasnego typu (oczywiscie zgodnego ze wzorcem)...
I niestety zwykle jest tak, ze psy hodowane przez samego siebie zwykle najlepiej te wymagania spelniaja (bo pod tym wzgledem sa selekcjonowani sami rodzice)...
I z kolesiostwem nie ma to nic wspolnego..... ale zawsze mozna tak powiedziec i jedynie z tego powodu zastanawiam sie, czy warto byc sedzia...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 04-16-2009, 07:51 PM   #11
Grin
Wilkokłak
 
L'avatar di Grin
 
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da z Peronówki Visualizza il messaggio
No i ruch, ktory jest traktowany prawdziwie po macoszemu, bo prawie nikt nie zwraca na niego uwagi...
And bless you!
Przecież to prawdziwa frajda oglądać je w ruchu.
Sama się łapię na tym, że gdy jestem z Łowcą na spacerze, po prostu się gapię na niego jak sroka w gnat.
I nie raz się zdarza, że ludzie, którzy nic praktycznie nie wiedzą o rasie, zwracają uwagę na to, z jaką gracją się porusza, a to przecież jeszcze taki "szczyl".

Ja przepraszam, że jak ta sroka (znowu) swój "ogonek" chwalę, ale sądzę, że większość z nas jest zakochana w swoich wilczusiach.
Grin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 04-16-2009, 11:03 PM   #12
wilczakrew
Senior Member
 
Registrato dal: Dec 2007
Messaggi: 1,265
predefinito

Grin nie koniecznie tylko w swoich bo ja osobiście jestem zakochany w wielu wilczakach i niestety wiele z nich to właśnie Peronówka. Oczywiście swojego kocham najbardziej ale to nie znaczy, ze musi być lepszy od innych. Najważniejsze aby zwracać tak jak mówi Małgosia uwagę na pewien typ, który jest zgodny z wzorcem rasy i w takim typie selekcjonować potomstwo. No i oczywiście widzieć pewne wady czy niedociągnięcia i mieć o nich pojęcie, no i nie wstydzić się o nich mówić.

Co do sędziowania to myślę, ze Małgosiu byś się nadawała bo mało kto w Polsce wie tyle co Ty o wilczakach. Potrafisz też na to wszystko spojrzeć bardzo obiektywnie. Jeśli coś Ci sie nie podoba w danym psie to potrafisz to bez problemu powiedzieć także o własnym.
wilczakrew jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 04-17-2009, 07:42 AM   #13
Rona
Distinguished Member
 
L'avatar di Rona
 
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Grin Visualizza il messaggio
I nie raz się zdarza, że ludzie, którzy nic praktycznie nie wiedzą o rasie, zwracają uwagę na to, z jaką gracją się porusza, a to przecież jeszcze taki "szczyl".
Widzę, że mamy bardzo podobne doświadczenia... Nie przypadkiem ulubioną kumpelą Lorki od biegania jest charcica

Quote:
Originariamente inviata da Grin Visualizza il messaggio
sądzę, że większość z nas jest zakochana w swoich wilczusiach.
Podobnie jak Grzesiowi podoba mi się bardzo wiele wilczaków, bardzo zresztą różnych... Nie jestem hodowcą, więc mogę zwracać uwagę wyłącznie na osobowość psa a nie dlugość jego ucha, formaty, itp. To wielki luksus, dlatego rozumiem, dlaczego Margo nie pali się do bycia sędzią (dziedzina inna, ale mechanizm ten sam ).

Ale prawdę jest też, że niezależnie od tego jakie psy nam sie podobają, czy które nas zachwycają - kiedy przychodzi do wyboru własnego podświadomie szukamy hodowcy, którego gust jest najbardziej zbliżony do naszego... Tina i Lorka - to zupełnie różne i nieporównywalne dwie istoty, ale z perspektywy widzę wyraźnie, że to co nas najbardziej zachwycało w Tinie odnajdujemy też w Lorce - serdeczność, śmiałość, odwagę stawiania czoła nowym sytuacjom i właśnie ruch - odziedziczony po Alinie i uwarunkowany dobrą budową ciała.

__________________

Rona jest offline   Rispondi quotando
Rispondi


Regole d'invio
Non puoi inserire discussioni
Non puoi inserire repliche
Non puoi inserire allegati
Non puoi modificare i tuoi messaggi

BB code è attivo
Le smilies sono attive
Il codice IMG è attivo
il codice HTML è disattivato

Salto del forum


Tutti gli orari sono GMT +2. Attualmente sono le 06:53 PM.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Traduzione italiana Team: vBulletin-italia.it
(c) Wolfdog.org