Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 11-05-2009, 12:00   #1
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Mojej bandzie serwuję czasem galaretkę z kurzych łapek, jak im się znudzi jakaś karma pod koniec dużego worka to jako sosik działa rewelacyjnie...
I na stawy działa (podobno ) i tania metoda 0,40 za kg chociaż ciut niefajnie to gotować...
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 11-05-2009, 13:04   #2
DORA
Member
 
DORA's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 993
Default

Quote:
Originally Posted by anetawron View Post
Mojej bandzie serwuję czasem galaretkę z kurzych łapek, jak im się znudzi jakaś karma pod koniec dużego worka to jako sosik działa rewelacyjnie...
I na stawy działa (podobno ) i tania metoda 0,40 za kg chociaż ciut niefajnie to gotować...
Moje paskudy tak jak Anety tez dostaja co jakiś czas gotowane kurze łapki ( fakt , śmierdzi w całym domu jak diabli nawet włoszczyzna nie zabija tego aromatu ) , surowe szyje indycze raz na tydzień , zaprzyjazniony lesniczy czasem uraczy nasze bure sarną , wtedy dopiero jest biesiada , kazde pilnuje swojego kawałka jak najwiekszego skarbu szczególnie kopytka sa pilnowane albo bardzo dobrze ukryte ( swoja droga do dzisiaj nie wiem gdzie Tajga zakopała jedno z kopyt ) a i cipsy z końskich kopytek tez sa rarytaskiem ale tylko dla Tajguli bo Jotun tego nie rusza ( dziwny jakiś ten pies )
DORA jest offline   Reply With Quote
Old 11-05-2009, 13:14   #3
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by DORA View Post
Moje paskudy tak jak Anety tez dostaja co jakiś czas gotowane kurze łapki ( fakt , śmierdzi w całym domu jak diabli nawet włoszczyzna nie zabija tego aromatu ) , surowe szyje indycze raz na tydzień ,
Hm, dziwne; ja szczerze mówiąc aż TAKIEGO aromatu nie stwierdziłam; powonienie mam przytępione, czy do nas przywożą jakieś specjalnie "preparowane"?
Inna sprawa, że Łowca najczęściej Łapki dostaje na surowo (po odcięciu tego "pałąka"), gotowane są wtedy, gdy dorzucam, do zupy gotowanej dla "ogółu" - ludziom też się zawarta w nich żelatyna przydaje.
Natomiast szyję indyczą dałam raz i więcej tego nie ponowię; wszystkie kręgi Łowca w całości nieprzetrawione zwrócił; myślałam, że mi się zakrztusi.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 11-05-2009, 13:41   #4
DORA
Member
 
DORA's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 993
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Hm, dziwne; ja szczerze mówiąc aż TAKIEGO aromatu nie stwierdziłam; powonienie mam przytępione, czy do nas przywożą jakieś specjalnie "preparowane"?
Inna sprawa, że Łowca najczęściej Łapki dostaje na surowo (po odcięciu tego "pałąka"), gotowane są wtedy, gdy dorzucam, do zupy gotowanej dla "ogółu" - ludziom też się zawarta w nich żelatyna przydaje.
Natomiast szyję indyczą dałam raz i więcej tego nie ponowię; wszystkie kręgi Łowca w całości nieprzetrawione zwrócił; myślałam, że mi się zakrztusi.
Z Twoim powonieniem jest napewno ok. ale ja nie myję i nie oskrobuję z tych wszystkich świństw tylko ładuję do gara więc dlatego smrodek jest wyrażniejszy , surowe łapki tez dostaja a co do szyji nasze daja sobie duuużo czasu na dokładne pogryzienie kostek szczególnie Jotun zawsze sie delektuje kazdym jedzeniem
DORA jest offline   Reply With Quote
Old 11-05-2009, 13:46   #5
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Quote:
Originally Posted by DORA View Post
Z Twoim powonieniem jest napewno ok. ale ja nie myję i nie oskrobuję z tych wszystkich świństw tylko ładuję do gara więc dlatego smrodek jest wyrażniejszy , surowe łapki tez dostaja a co do szyji nasze daja sobie duuużo czasu na dokładne pogryzienie kostek szczególnie Jotun zawsze sie delektuje kazdym jedzeniem
To macie szczęście. Moje bydle połyka i potem kości zwraca w całości lub go przytyka z innej strony. Co do łapek kurzych ze sklepu to nie ma mowy ale jak przywioze od mamy to mniam. ma spatrzony gust i byle czego nie jada.

P.S.
Raz dostał parówkę cielęcą od klientki i się nią bawił chyba z godzine .
Co innego parówki cielęce własnej roboty. Wtedy dostaje bzuma.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 08-12-2015, 15:56   #6
Arek
Junior Member
 
Arek's Avatar
 
Join Date: Nov 2015
Posts: 6
Default

chciałby uzyskać jakieś konkretne informacje na temat karmienia
naszego 3 miesięcznego szczeniaka.
Byliśmy u dwóch weterynarzy i dwa odmienne stanowiska.
Jeden mówi żeby dostawała suchą karmę i wolowine ( w tej chwili TOTW z bizonem oraz wolowina surowa 100%)
Druga, że karma sucha to samo zło.... że powinna jeść jajka, sery gotowane mięso , gotowane warzywa....
Młoda jest już trochę chuda i ta sucha karma jakoś jej nie podchodzi (zjada mało ok. 200g dziennie) dodatkowo 200g mięsa wołowego.
Potrzebuję konkretnej informacji , ile powinna jeść, jak często 9 niektórzy mówią pięć razy a inni trzy....)
i przede wszystkim co jej dawać jej do jedzenia. Tak jak wcześniej napisałem jest trochę za chuda i zaczynam się martwić/ zastanawiać gdzie popełniam błąd żywieniowy.
Arek jest offline   Reply With Quote
Old 09-12-2015, 11:35   #7
Padre
Junior Member
 
Padre's Avatar
 
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
Default

Czemu uważasz, że jest za chuda? Szczeniak powinien być szczupły bo to dobre dla jego stawów. Nie słuchaj babc spotykanych na spacerach dla których szczeniak/pies powinien mieć idealny kształt kuli
Jeśli martwisz się o jej zdrowie, zrób badania krwi. Jeśli będą ok to zastanów sią nad odpowiednią dieą.
Ja też uważam, że sucha karma to samo zło! Przypuszczam, że przez karmienie suchą karmą moja suka ma mega alergię Przede wszystkim nie mieszaj surowego mięsa z suchym bo tak się nie powinno robić. Moje psy są na barfie (surowe mięso, podroby i kości). Wcześniej karmiłam suchym, potem gotowanym mięsem z ryżem i warzywami i widzę różnicę. Na barfie jest najlepiej. Jeśli zdecydujesz się na tę dietę, mogę poradzić jak karmić i gdzie szukać informacji na ten temat
Co do ilości posiłków... szczeniaka powinno się karmić często 3-5 razy dziennie do 6 miesiąca. Ale to wszystko zależy od potrzeb Twojego psa. Musisz ją obserwować.
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit
Czarodziejka Belit Wilk z Baśni
Padre jest offline   Reply With Quote
Old 11-05-2009, 13:55   #8
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by DORA View Post
Z Twoim powonieniem jest napewno ok. ale ja nie myję i nie oskrobuję z tych wszystkich świństw tylko ładuję do gara więc dlatego smrodek jest wyrażniejszy , surowe łapki tez dostaja a co do szyji nasze daja sobie duuużo czasu na dokładne pogryzienie kostek szczególnie Jotun zawsze sie delektuje kazdym jedzeniem
Aha; no cóż, ja mam takie jakie dostanę, czyli już wyczyszczone.
Łowca faktycznie jeszcze pochłania, jak to szczeniak. Mam nadzieję, że z wiekiem mu przejdzie i będzie staranniej przykładał się do jedzenia.
Quote:
Originally Posted by wilczakrew View Post
Warunek to, że zje je pies
Tak myślałam.
Quote:
Originally Posted by wilczakrew View Post
No Dla was też jednego fileta odłoże
Rety, ale nie rób sobie z naszego powodu tyle zachodu. Będzie mi głupio, bo nie będę się mogła odwdzięczyć.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 11-05-2009, 14:21   #9
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Rety, ale nie rób sobie z naszego powodu tyle zachodu. Będzie mi głupio, bo nie będę się mogła odwdzięczyć.
No wiesz co .
Ja to robię dla Czambora bo on samych kości nie lubi .
Z drugiej strony jak lepiej odżywione to i lepiej smakuje.
No, a nieraz już próbował zjeść Łowcę, ale to jeszcze nie było to.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 11-05-2009, 15:28   #10
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Natomiast szyję indyczą dałam raz i więcej tego nie ponowię; wszystkie kręgi Łowca w całości nieprzetrawione zwrócił; myślałam, że mi się zakrztusi.
To typowe... podobny "efekt" jest po kosciach od zeberek i gotowanych nozkach... Mozna sie przyzwyczaic, ze psy wola sie pozbyc tych odpadkow w troche szybszy sposob niz trawienie...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 11-05-2009, 15:42   #11
DORA
Member
 
DORA's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 993
Default

Jesli naszym buraskom coś leży na żołądku usilnie szukaja pewnego gatunku trawy , nażeraja sie wywołuja wymioty a za chwilke juz jest wszystko ok.

Last edited by DORA; 11-05-2009 at 15:45.
DORA jest offline   Reply With Quote
Old 11-05-2009, 15:45   #12
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Tak, ja też zauważyłam, że burasy na szczęście posiadają tę naturalną właściwość.

Jednakże ta szyjka wtedy nieźle go wymęczyła. Przynajmniej na nasze ludzkie oko. Być może z jego punktu widzenia, ta sytuacja przedstawiała się zupełnie inaczej.
Grin jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:36.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org