Pozdrowienia od Vargusia

[Agnieszka]

Originally Posted by szasztin

Nooo to pierwsze zdjecie - Suuuupppeer. Rozumiem że w tle jest Supraśl??

Tak, to zimowy Suprasl, a w tle cerkiew, bodajze z XV wieku, ale pewna nie jestem... A zdjecia mojego Taty, przekaze mu, ze sie podobaja .

Originally Posted by Aga

Aga, a gdzie twoja burza loków? Pozdrawiam i mam nadzeieję, że zobaczymy się w Wawie.

Burza lokow heh - dlugie wlosy mnie juz denerwowaly, zrezygnowalam z nich na rzecz wygodnych 8mm , juz od dluzszego czasu nosze krotkie. A w Warszawie bedziesz na wystawie, tak? To sie prawdopodobnie zobaczymy.

Originally Posted by Gaga

p.s. a jak egzamin z historii sztuki?

A dziekuje, chyba dobrze, choc do dzis odpowiedzi zadnych - przykladowych - w internecie nie ma, wiec nie jestem stuprocentowo pewna, ze zdalam . Aczkolwiek reszta matur poszla mi calkiem dobrze i teraz wreszcie mam juz wakacje.

Originally Posted by konek

Czuję Aga, że łączy nas podobne uczucie i ogromna słabość do naszych dorosłych samców, z których jeszcze tak często potrafi wychodzić szczenięca radość i co tu mówić "głupawka".

Tak jak juz pisalam, Varg stal sie po prostu kochany!!! Co ciekawe, z zadnym innym psem, jak pamietam, nigdy nie mialam takiego kontaktu i nie laczyla nas taka, swego rodzaju, serdecznosc. To chyba typowe dla Wilczakow. Zreszta juz pare razy pisalam, ze roznica, pomiedzy Bingiem a Vargiem jest ogromna. Bingo tez sie cieszy, tez jest milutki, ale to zupelnie co innego. A Max w jakim wieku juz jest? Moze to u Wilczakow wlasnie z wiekiem przychodzi, ze zaczynaja byc wlasnie "takie" .

[konek]

A Max w jakim wieku juz jest? Moze to u Wilczakow wlasnie z wiekiem przychodzi, ze zaczynaja byc wlasnie "takie" .

Aga, Max jest starszy 1,5 roku od Vargusia. Myślę, że u większości wilczaków mających ciepełko w domu w pewnym wieku wzmaga się to kochanie. Max zawsze był bardzo przywiązany do mnie i okazywał mi to na każdym kroku. Należał o tych odrobinę spokojniejszych wilczaków ale teraz jest tak kochany, że nie wyobrażam sobie mojej rodziny bez niego. Z mężem mówimy, że on się po to urodził aby nas kochać. Ereshka jest też bardzo kochana ale jest już jest trochę inna i może faktycznie z wiekiem będzie coraz bardziej okazywała nam przywiązanie. Jak na razie jest zakochana przede wszystkim w Maxie jak my wszyscy . Jest bardziej powściągliwa w okazywaniu uczuć ale już jak już podejdzie do mnie i łeb położy na kolanach to też wymiękam.
Czeka Cię Aga coraz więcej serdeczności ze strony Vargusia. One wiedzą doskonale kto ich kocha i naprawdę potrafią to stokrotnie wynagrodzić.
To niech będzie pocieszeniem dla tych co są właścicielami małych wilczaków i załamują ręce nad ich ADHD.