Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 04-07-2003, 12:53   #16
Joanka
Junior Member
 
Joanka's Avatar
 
Join Date: Oct 2003
Location: Jura Krakowsko-Częstochowska
Posts: 190
Default Halla ogrodnik alpinista

Quote:
zalozcie kraty i sztaby od wewnatrz i zaspawajcie , do tego najlepiej
zamurujcie ...hehehe .
hehehe Sebastian. Ty sie chlopie ciesz, ze wybrales Harrego, a nie Halle!
Odnosnie krat w oknie, to rozwiazanie jest z kolei dla mnie nie do
przyjecia, obsesyjnie nie znosze zakratowanych okien i balkonow (moze w
poprzednim wcieleniu za dlugo na nie patrzylam ))))) Bardziej juz myslalam
o podlaczeniu bateryjki plaskiej do klamek okiennych, aby ja "poszczypalo" w
nos. I byc moze jesli nie znajdziemy innego rozwiazania (ciagle mamy
nadzieje, ze kolezanka na stale - tez duza- pomoze) to bedziemy musieli to
zastosowac.
Cale szczescie, ze nie mamy szyb w drzwiach do pokoi, wymieniajac je podczas
remontu wybralismy modele bez szyb. Tak wiec przynajmniej ten problem
odpada.

Quote:
No nie az tak drastycznie)) Chodzilo o przeznaczenie co najwyzej golych scian pod dewastacje i odizolowanie reszty mieszkania od psa.....
Taka wieksza klatka. No dobrze, a teraz bardziej powaznie ja osobiscie jestem za wszelkimi kontaktami i poradami . Czekam z niecierpliwośscią
Sebastian i Taro
Ona ma w tej chwili taka wieksza klatke czyli kuchnio-przedpokoj o pow. ok.
29 m.kw. =A6cian jeszcze nie dewastuje (pomijam zabrudzenia), ale byc moze
dlatego, ze na scianach jest tapeta z wlokna szklanego, ktora jak sie
okazuje jest bardzo wytrzymala - scieramy tylko slady psich lap.

Quote:
demolka. AAA oczywiscie namordnik czytaj kaganiec nic nie pomaga i tak zawsze cos"zmieli" ... nie wiem jak??
Kaganiec zjadla - plastikowy byl wprawdzie, wiec to zaden wyczyn, ale w
kazdym razie chwilowo stan zero.

A krata ma byc tez tylko bariera , nie sadze zeby Halla taranowala owo
zabezpieczenie...choc w przypadku Halli wszystko jest mozliwe))

Naprawde obserwujac to nasze zwierzatko spodziewamy sie po tym psie
wszystkiego. Chyba dlatego ciagle nie zalozylismy w domu internetu, bo
obawiamy sie, ze siedzialaby calymi dniami na wolfdogu))))

pozdrawiamy
Joanna i cala reszta

p.s. biorac psa do domu nalezy wykonac duza rubryke pt "straty" przynajmniej
na pierwszy rok )

P.S. Najgorsze (najlepsze ?) jest w tym wszystkim to, ze takich
spektakularnych strat to znowu nie bylo (tfu! oby nie w zlej godzinie), bo
przyrownujac rzeczywiste straty przy Halii do tych, ktore byly przy innych
psach to Haluta to aniolek. Kilka nadgryzionych butow (wcale nie tych
ulubionych, tylko takich co i tak w sumie byly do smieci), dwie okladki i
kilka kartek z ksiazek, jedna plyta DVD (kupiona wraz z czasopismem za 6,90
zl), no dwie obsady skrzynki z kwiatami, kilka nadgryzien koszykow
wiklinowych, aha! zjedzone stare obicie drzwi wejsciowych (i tak bylo
brzydkie) i moje ulubione drewniane zaluzje. No dobra jeszcze niewielka
dziura w manszecie nogawki w piance nurkowej. Coz to jest wobec zjedzonych
ulubionych nowych butow, kilkunastu ksiazek, wydrapanych dwoch dziur w
scianach, poszarpanych ubran (oczywiscie tych najlepszych), przerytych po
stukroc wszystkich roslin w doniczkach itd. co juz przezylam przy
wczesniejszych psach. Szokuje mnie za to pomyslowosc Halli oraz zaciecie do
przeprowadzenia akcji, znacie innego psa, ktoremu chce sie rozsuplywac
wezelki, aby sie wydostac z klatki czy wylezc na parapet? Ona sie nie
poddaje przy niepowodzeniu tylko tak dlugo drazy temat, az osiagnie sukces.
I bynajmniej nie idzie po najmniejszej linii oporu.
Joanka jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 08:59.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org