Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 08-07-2009, 09:16   #1
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Hihihi, to się zgadza.
Faktem jest, że Łowca jest bardzo skory do zabawy, ale raczej z młodzieżą, w stosunku do starszych od siebie psów potrafi zachować (jeszcze) znaczny szacunek i umiar, zwłaszcza gdy te okażą, że nie mają ochoty na harce, bo jeśli mają... to czemu nie.

PS
My na Muchowcu jesteśmy praktycznie codziennie - nie trudno będzie się więc zgrać. Znaczy do końca tego tygodnia, bo potem dwa tygodnie nas nie będzie. Zapraszamy

A Astarte nie przepuści żadnemu pieskowi Każdy musi się chcieć bawić
A jak się Łowca czuje? Bo może byśmy młodzież na jakąś randkę umówili?
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 08-07-2009, 09:35   #2
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
A jak się Łowca czuje? Bo może byśmy młodzież na jakąś randkę umówili?
Łowca czuje się już bardzo dobrze, ale myślę, że z randkowaniem będzie musiał zaczekać do powrotu ze swojego (i naszego urlopu). W tej chwili ma kilka ranek na pyszczku, które raz się zasklepiają a raz na nowo "otwierają". Randkowanie w wydaniu naszych pieszczochów mogłoby wydatnie je powiększyć, a chcielibyśmy, żeby się jak najszybciej zagoiły
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 08-07-2009, 10:41   #3
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Łowca czuje się już bardzo dobrze, ale myślę, że z randkowaniem będzie musiał zaczekać do powrotu ze swojego (i naszego urlopu). W tej chwili ma kilka ranek na pyszczku, które raz się zasklepiają a raz na nowo "otwierają". Randkowanie w wydaniu naszych pieszczochów mogłoby wydatnie je powiększyć, a chcielibyśmy, żeby się jak najszybciej zagoiły
To w takim razie do zobaczenia po urlopie


A Astarte jakby co jest do "wypożyczenia", bo dla nas to nie problem spotkać się gdzieś w lesie albo na muchowcu
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 08-07-2009, 18:32   #4
atah
Junior Member
 
atah's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Katowice
Posts: 243
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
A Astarte jakby co jest do "wypożyczenia", bo dla nas to nie problem spotkać się gdzieś w lesie albo na muchowcu
Super!!
To jak jesteście zmotoryzowani to zapraszam do lasów północnokatowickich) I już zaczynam podawać Dingowi jakiś geriavit na przywrócenie sił witalnych))
atah jest offline   Reply With Quote
Old 08-07-2009, 21:15   #5
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by atah View Post
Super!!
To jak jesteście zmotoryzowani to zapraszam do lasów północnokatowickich)
A te lasy północnokatowickie, to jaka to konkretnie dzielnica, albo w pobliżu jakiej dzielnicy?
Chętnie obadamy nowe tereny.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 08-07-2009, 21:57   #6
atah
Junior Member
 
atah's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Katowice
Posts: 243
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
A te lasy północnokatowickie, to jaka to konkretnie dzielnica, albo w pobliżu jakiej dzielnicy?
Chętnie obadamy nowe tereny.
Od strony Katowic to Wełnowiec. Lasek Bytkowski (za ośrodkiem telewizji) i park WPKiW, ale od tej bardziej dzikiej strony, gdzie nie ma festynów i betonowych alejek - tam bywamy. Wilczaki przyjadą do moich lasów??! "Większa niż mysikrólik radość mysikrólika"
atah jest offline   Reply With Quote
Old 08-07-2009, 22:27   #7
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by atah View Post
Od strony Katowic to Wełnowiec. Lasek Bytkowski (za ośrodkiem telewizji) i park WPKiW, ale od tej bardziej dzikiej strony, gdzie nie ma festynów i betonowych alejek - tam bywamy. Wilczaki przyjadą do moich lasów??! "Większa niż mysikrólik radość mysikrólika"

Całkiem nie wykluczone, że jutro będę z Astarte w WPKiW bo jedziemy jutro do weterynarza do Chorzowa, a zanim zabiorę ją do pracy musi się trochę wymęczyć Z tym, że będziemy tam koło południa. Jeżeli masz ochotę się zobaczyć (może nie w lasku, a w WPKiW bo obawiam się, że tam nie trafię bez mojego mężczyzny) to dam Ci mój telefon na priva.
Witek jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 23:18.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org