![]() |
![]() |
|
Spotkania i podróże Spotkania - te duże i te maleńkie, oficjalne i prywatne. Ważne by psy się wyszalały.... Jak i gdzie jechać z psem na wakacje... |
![]() |
|
Discussietools | Weergave |
|
![]() |
#1 |
VIP Member
|
![]()
Informacja o kolejnym obozie, specjalnie dla czw jest OK. Bo na tym polu faktycznie mamy braki a nie każdy ma pod nosem wybór szkół. Było kilka planów na takie obozy ale z różnych przyczyn, póki co, nie wypaliły. Więc jeśli jakiś jeden się ma udać, to tylko dobrze. I w sumie wszystko jedno czy będzie on bardziej towarzyski, szkoleniowy czy choćby tylko socjalizacyjny. Bonitacja dla "samego siebie" też jest ważna, bo w Polsce nic w sytuacji reproduktora czy suki hodowlanej nie zmienia ale daje lepszy pogląd (dla niektórych) co się ma. W sumie same plusy.
Oczywiste jest, że wyjazd planuje się m.in. pod kątem innych uczestników bo towarzystwo nie jest bez znaczenia. Dlatego każdy ma wolny wybór. I nie jest żadną tajemnicą, że rzeczony obóz ma charakter mniej "otwarty" niż dotychczas znane nam obozy. Ale czy to źle? Niekoniecznie. Zgadzam się z UWAGĄ Margo (tylko uwagą),ze termin obozu koliduje z terminem obozu słowackiego. Uwaga może mieć aspekt informacyjny dla tych, którzy nie znają na pamięć harmonogramu letnich imprez wilczakowych i muszą wybrać. W sumie żadne wielkie "halo". Dziwi mnie natomiast, że info pojawia się spod klawiatury renegata, który dostał bana, wyjątkowo złe zostawił po sobie wrażenie i nagle wraca ... niby z informacją ale także z kolejną porcją ubliżania i rynsztokowego słownictwa. Jeśli intencją była tylko informacja o obozie- zakończyłoby się na tym jednym poście. Widać jednak, że niekoniecznie... Ponieważ został poruszony temat spotkań w Później to pozwolę sobie wyrazić swój niesmak w stosunku do napisanych opinii. Tak jak naszą zakodowaną cechą narodową jest gościnność, tak żelazną zasadą jest nie pluć na gospodarzy, którzy nas gościli. Kompletnie poniżej jakichkolwiek zasad jest pisanie takich rzeczy : "jednak widzę, że zaczynasz robić się taka jak niektórzy nic dla innych tylko wszystko dla siebie." Ładnych kilka tygodni harówy, nieprzespane noce, z czego ostatni tydzień to już tylko "wykończeniówka", latanie non stop aby spełnić wszystkie życzenia gości- skwitować, że jest robione tylko dla siebie, może tylko ktoś, kto nie zna elementarnych zasad dobrego wychowania i obycia w ogóle.Jest to absolutny szczyt. I nie wiem czy po przeczytaniu czegoś takiego znalazłby się ktokolwiek na tyle nierozważny aby chciał autora takich miłych podziękowań zaprosić za swój próg. Spotkanie w Peronówce, ze względu na popularność oraz liczbę uczestników, wiąże się z pewnymi ograniczeniami, m.in dla naszych psów. Osobiście już nie uczestniczę właśnie ze względu na psa. Ale wspominam bardzo miło. Nie spotkałam się z żadnymi wrogimi reakcjami ze strony innych uczestników, z żadną próżnością. A goscinność całej rodziny Peronów (łezka się w oku kręci na pogaduchy z Rodzicami) oraz zaangażowanie i kompletnie bezinteresowna pomoc mieszkańców Późnej to absolutny, podręcznikowy wzorzec polskiej gościnności. Co zawsze, przez normalnych, kulturalnych ludzi jest doceniane a wyraz tego mozemy znaleźć na wszystkich wersjach językowych forum wolfdoga. *** Dobrze, że powstają nowe inicjatywy, żaden pies nie jest tak wyszkolony aby nie przydałoby się więcej ćwiczeń. I jestem "za" powszechną, normalną (bez prymitywnej kryptoreklamy) informacją. Ale mniej fajnie jeśli w gruncie rzeczy normalna inicjatywa obiera sobie takiego posłańca;/ Wrażenie- jak najgorsze, a pewnie szkoda.... Niejeden doskonały projekt został powalony przez fatalny PR.
__________________
![]() Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Laatst gewijzigd door Gaga; 28 July 2009 om 19:46 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
VIP Member
|
![]() Citaat:
![]() Sadze, ze bardziej "przyjacielsko"nastawiony na psy jest tylko oboz slowacki - tam tez malo sie cwiczy, ale zawsze mozna z Burymi wyjsc w gory (w tym roku licze na powrotke zeszlego roku, wiec szykujcie buty!) czy pozwiedzac - sporo mozliwosc, aby milo spedzic tydzien z wilczakiem.... Same obozy szkoleniowe sa wyjatkowo anty-psie... ![]() ![]() ![]() Oboz proponowany przez Elcie nie jest obozem szkoleniowym, bo te sa mocno ukierunkowane - mamy obroncze, agility, wypasania, itp... On jest ciekawa hybryda - posluzy raczej za prezentacje 'co mozna robic z wilczakiem'... Ciekawa sprawa.... Gdyby nie ta "otoczka"... Ja np. bym sie bala tam jechac... Chyba, ze z Juziem.... ![]() Ale serio - sprawa obozow szkoleniowych jest stale otwarta, ale co sie oszukiwac - cos takiego robi sie dla konkretnej grupy ludzi /nie moze byc duza) i w konkretnym celu... A obecnie dopiero zaczyna sie tworzyc taka ekipa i moze za rok zrobimy rzeczywiscie polski oboz SZKOOLENIOWY... Nastawiony na Tropienie_Posluszenstwo_Obrone... lub cokolwiek co sobie ustalimy... gdzie szkolic bedzie czlowiek od szkolenia i od wilczakow... Ale na to jest czas...
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Senior Member
Geregistreerd: 4 December 2007
Berichten: 1.265
|
![]() Citaat:
Co do otoczki to sobie wypraszam ale nie ja ją zrobiłem, jak też nikt z tzw konkurencyjnego obozu . |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Member
|
![]()
Nie mam nic przeciwko obozowi szkoleniowemu w Osiecznicy, ale chciałem się ustosunkować do słów Grześka, w których to opisuje spotkanie w Późnej, jako "zbieraninę próżności". Rozumiem, że jesteś najciężej pracującym właścicielem wilczaka i masz prawo do wypowiadania tak ogólnych sądów na temat tej "zbieraniny".
Jeśli chcesz z psem pracować to oczywiście najlepiej iść z nim na szkolenie, robić to w domu i jeździć na obozy szkoleniowe jedynie, aby doszlifować pewne sprawy, bo nikt nie nauczy kogoś w tydzień wszystkich tajników obchodzenia się z psem i rozumienia jego wszystkich sygnałów. Trudno oczekiwać, że na spotkaniu, gdzie znajduje się kilkadziesiąt psów i do dyspozycji jest właściwie tylko 1-2 dni będziemy uczyć czegoś konkretnego. Warto pomyśleć, że ze spotkań bardziej na luzie, jakim jest właśnie spotkanie w Późnej, można również wynieść bardzo dużo wiedzy na temat naszych psów i może być przydatnym przy dalszym życiu z wilczakiem. Wymiana doświadczeń, rozmawianie o problemach w wychowaniu, nawiązywanie kontaktów z nowymi właścicielami, to też jest nie bez znaczenia, a że się przy tym wszyscy dobrze bawią... trudno ![]() Sam jeżdżę na obozy od 8 lat i widzę ich plusy i minusy - jedne są bardziej szkoleniowe (jak te w Czechach), inne mniej (Słowacja, Niemcy), ale nie odważyłbym się krytykować uczestników jednego czy drugiego z nich tylko dlatego, bo na jednym się pracuje, na drugim odpoczywa. To że pojedziesz na obóz szkoleniowy nie robi z Ciebie lepszego właściciela od kogoś, kto jedzie akurat na spotkanie typowo rekreacyjne, bo w kilka dni nie nadrobisz tego, co można zawalić przez cały rok posiadania psa. Poza tym widzę Grzesiek, że nie wiesz za bardzo też o czym mówisz, gdyż na Słowacji polska ekipa była wyjątkowo silna w tamtym roku. Jak będzie w tym, zobaczymy. Ja, w każdym razie, mam w planach kilka dni dołączyć do tamtejszej "zbieraniny próżności" ![]() PS: a i jeszcze dla ścisłości - nie zmieniłem nicka z powodu jakiegokolwiek tematu, nie muszę się ukrywać ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Senior Member
Geregistreerd: 4 December 2007
Berichten: 1.265
|
![]() Citaat:
Pewne złośliwości jakie zostały tutaj wypowiedziane na początku, jak i pewne porównania sa nie na miejscu ale to nie ja mam z tym problem. W Twoim poście nie będe się doszukiwał tych złośliwości. WD ma być bazą i miejscem gdzie można podobno napisać wszystko aby kogoś nie obrażać. Co w takim razie jeśli ktoś wypowiada się na temat informacji o obozie i obraża jego uczestników. Ja mam dosć siedzenia cicho i za każdym będe zadawał mało wygodne pytania wszystkim. Nie ma to dla mnie znaczenia czy jest to Margo, czy Elka, Czy Ewa, czy nawet Tadeusz czy Shaluka. Takie same pytania zadaje tym co o nie poproszą. Nie ja zaczołem wojnę w tym temacie i nie ja go ukierunkowałem na zupełnie inny bieg. Pytany odpowiadam i tak samo domagam się odpowiedzi. Niestety z pewnych spraw się nie żartuje , bo sa one zbyt wazne i istotne dla wszystkich włascicieli rasy. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wiewiórka Wredna
|
![]()
Nie wiem, gdzie mogłabym to napisać, ale wydaje mi się, że mimo wszystko ten temat jest jak na razie najbardziej odpowiedni. Chciałabym się odnieść do tego, co Grzesiek napisał na temat spotkań bardziej towarzyskich. Nie wiem jak inni, ale my zawsze z takich spotkań wynosimy coś dobrego pod kątem psa. Z pierwszej Późnej decyzję, że w ogóle chcemy wilczaka i jaki typ nam odpowiada. Z drugiej, nad czym trzeba z psem jeszcze pracować, a co jest dobre. Na pierwszym Galicyjskim zoaczyłam na chwilę, jak to jest z dwoma wilczakami, w dodatku rodzeństwem, a na drugim poznałam genialną osobę - panią Zulę z Axio. To ona wytłumaczyła mi, co jest nie tak z ustawieniem Baajowi komend i to dzięki niej w krótkim czasie udało się nam wyprostować niektóre błędy. Oczywiście, że takie spotkania mają wady, ale obozy również je mają, a to, ile ktoś wyciąga dla siebie i psa ze spotkania, czy obozu zależy tylko od danej osoby. Ja nawet na towarzyskim spotkaniu w Łosiu starałam się pracować z Baajem, bo mam takie do tego podejście i widzę to tak, że złej baletnicy rąbek u spódnicy...
Obozem w Osiecznej byliśmy zainteresowani, ale niestety mamy na ten rok ważniejsze zadanie do wykonania. W przyszłym już nie będziemy obwarowani i będziemy myśleć nie tylko o obozach, ale też w końcu oficjalnych startach w zawodach. Uważam ideę polskich obozów treningowych za słuszną i wartą rozwijania dalej. Nie rozumiem, czemu ten temat obrósł postami w takim tonie. Widać tak musiało być. Pozdrawiam.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) Laatst gewijzigd door AngelsDream; 29 July 2009 om 11:50 Reden: Literówki. |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |||||||
Senior Member
Geregistreerd: 4 December 2007
Berichten: 1.265
|
![]() Citaat:
Citaat:
[quote-Margo]BEZ obaw!!! Nikt tak nie mysli... Ale po kazdym spotkaniu warto wyciagnac pewne wnioski... I my takie mamy (my = wlasciciele polskich CzW).... Kazda krytyka czy pomysl aby cos polepszyc jest mile widziany... Np padl pomysl, aby przy okazji spotkan robic szkolenia czy prezentacje... Roznego rodzaju.... Pierwszy pokaz mielismy w Sulminie, gdzie mozna bylo "wgryzc" sie troche w psie zaprzegi... Warto by bylo to poszerzyc - zrobic szkolenia tropienia, obrony, agility... Spotykamy sie w roznych czesciach Polski i zawsze znajdzie sie w okolicy osoba, ktora jest w danej dziedzinie znanym szkoleniowcem... Co za problem poprosic, czy by nie wpadla i nie poopowiadala troche i swoim koniku.... Dzieki temu kazdy moglby zobaczyc, czy dana dziedzina sportu/pracy/zabawy nie jest wlasnie dla niego...[/quote] Citaat:
To jest przytoczenie opinni z zeszłego roku po spotkaniu w Późnej , która jest spotkaniem, a nie obozem szkoleniowym i to musi zostać stanowczo rozgraniczone. Nie ma tutaj nic do tego kto ile pracy wkłada w takie spotkanie i czy się tej pracy nie szanuje bo nie to jest tematem całej dyskusji. To nie ja zaatakowałem i ubliżyłem osobom chcącym pojechać na ten obóz : Citaat:
Citaat:
To nie ja podważyłem legalność obozu jak i przeprowadzanej tam bonitacji : [quote=Margo} Pragne zauwazyc, ze bonitacja ta nie bedzie oficjalna jako, ze nie spelnia warunkow zapisanych w regulaminie organizacji bonitacji... Przeglad hodowlany to nie tylko spotkanie znajomych i ocena przez sedziego, ktory ma uprawnienia na ocene psow tej rasy... Wspominam, bo takie weekendowe bonitacje i potem upieranie sie, ze jej wynik ma sie pojawic w bazie Wolfdoga to niestety ostatnio to bardzo czesty blad.[/quote] To nie ja podważyłem kompetencje szkoleniowców i innych osób prowadzących : Citaat:
Citaat:
Więc ja się pytam i czekam na konkretną odpowiedz od Daivy i Margo jaka jest różnica pomiędzy bonitacją przeprowadzoną w Późnej i której wyniki widnieją na WD, Jaka jest różnica pomiędzy bonitacją przeprowadzoną na Litwie w zeszłym roku przez Daivę i , której wyniki również widnieją na WD, oraz teraz tą , która odbyła się we Francji i również przeprowadziła ją Daiva. Dlaczego te bonitacje mają prawo by być uznane i ich wyniki opublikowane na WD, a ta co ma się odbyć w Osiecznej jest zła i jej wyniki nie zostaną opublikowane. Dlaczego została ona podważona i uznana za niezgodną z regulaminem organizacji bonitacji. Nie chce aby mi Daiva kopiowała wycinki ze strony czeskiego , czy słowackiego klubu tylko żądam odpowiedzi na zadane pytanie.. http://www.wolfdog.org/pol/bonitations/148.html http://www.wolfdog.org/pol/bonitations/150.html http://www.wolfdog.org/pol/bonitations/161.html Jaka jest różnica w tych trzech bonitacjach i o ile mają one się różnić od tej w Osiecznej. |
|||||||
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Ardal Conall
|
![]()
Zastanawiam sie dlaczego cała impreza jest tutaj "reklamowana" przez osoby ktore wypowiadaja sie na calkiem innym forum ktore skupia zamkniete grono osob ciuciajacych sobie nawzajem, a tutaj piszą one niby w dobrej wierze majac calkiem inne intencje. Proponuje krasnoludom i innym aby pozostali na tym drugim, "najlepszym forum" i tam dawali upust swoim emocjom opisując co tez sie wyrabia na wolfdogu i jak znow sie ich szykanuje.
Tak jak sytuacja z Marcinem - zwykle niedopatrzenie i gapiostwo a btd od razu kreci afere. Dzielcie sie informacjami wsrod ludzi ktorych interesuje co dzialo sie w Osiecznej i czego nie bylo a mialo byc... Co bylo a nie jest nie pisze sie w rejestr - to tak na zakonczenie tematu elkowego obozu.
__________________
Choćbyś życie swe włożył w wilka wychowanie, szkoda trudu; wilk wilkiem i tak pozostanie. |
![]() |
![]() |