![]() |
![]() |
|
Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]()
....................
1.>nie pojade do sedziego ktory przed przyznaniem ocen pyta sie "a co ten pies już ma"< Szkoda,że tak to nie działa-oceny dla jednego psa byłyby zbieżne. Po co w takim razie są bonitacje /pyt.retor./? Czy tylko do wyboru partnera dla suki /spłaszczam sprawę,ale to dla skrótu/. Czy wynik z bonitacji nie mógłby być wyznacznikiem do oceny? ............................................ >nie chce dać się przekonać nawet przez innych sędziów,że wilczak< oraz >sędziuje inaczej,niż mówi wzorzec< Czy "ojcowie-założyciele" nie mogliby mieć wpływu na takiego sędziego. Aby była,np, taka wyższa instancja,do której właściciel mógłby się zwrócić,w razie wątpliwości. To oni,w CSRS, stworzyli rasę i ustanowili wzorzec. .............................................. My jedziemy do Poznania i Kielc-jeśli suki zdobędą uznanie w oczach sędziów-git,jeśli nie-też git.Przecież nie pozbędę się psa,bo dla ignoranta mój pies jest do d....Wystarczy,że dla mnie jest ósmym cudem świata! ............................................... Wystawa w Nowym Dworze to była przygrywka,do tego co było w W-wie. Nie wiem /i nie chcę wiedzieć/ jak było z wilczakami,ale właściciele kilku innych ras wprost,głośno mówili o kupionych ocenach...Były nawet awantury na ringach... Last edited by Puchatek; 25-10-2009 at 15:41. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
![]()
Wiesz Puchatku (kurde, szczenięce lata się przypominają, ile razy czytałem taki zwrot
![]() ![]() Hah jak się odwoływać od wyniku, jak sędzia ma zawsze racje i jego zdanie jest niepodważalne? A o kupowaniu? Najprościej przecież jak się przegra to 'on kupił'. Ch... z dowodami, on kupił. A zwykle na wystawach najglosniej jest przy najmniejszych pieskach, takich co by mi do buta weszly. Przy niektorych ludziach od tych ras to chyba my jestesmy kolko rozancowe :-D
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]()
>dla mnie sędzia ma oceniać wg swojej wiedzy i wg tego jak dany pies pasuje do wzorca plus to jak sie pokazuje itd. A nie dawać średnią ważoną z poprzednich wystaw
![]() Nie o to mi dokładnie chodzi. Dam Ci przykład wilczarzy:w Polsce nie ma sędziów stosujących wzorzec /sorry:jest kilku a wystaw masa-nie objechaliby całej Polski/. Absurdy w ocenach sięgają zenitu! Byłam dopiero na kilku wystawach,ale to co czytałam w ocenach /innych wilczarzy też/,było rodem z Monthy Python'a.Przyklad:suka na ścisłej diecie urinary,była wg sędziego zbyt dobrze odżywiona... >Hah jak się odwoływać od wyniku, jak sędzia ma zawsze racje i jego zdanie jest niepodważalne?< Bierzesz wzorzec,wyniki bonitacji i.....Myśle,że u wielu posiadaczy psów nie chodzi o złość na sędziego,ale o to,że jest po prostu przykro /gdy ma się porównanie z innymi ocenami/,że wystawowy "znawca" się najnormalniej w świecie na danej rasie nie zna.Bo to wstyd dla ZKwP,że ma takich /w wielu przypadkach/ "ekspertów"-a opinia idzie poza granice... ![]() Hmmm....mam dziwne "kuszenie za uszami":może czas zrobić porządek z tymi sędziami...w Anglii już zaczęto porządki.../inicjatywa leżała po stronie tak sędziów jak i właścicieli psów oraz... sponsorów wystaw!/ >A o kupowaniu? Najprościej przecież jak się przegra to 'on kupił'. Ch... z dowodami, on kupił< Oskarżanie kogokolwiek jest ostatnią rzeczą,na którą przyzwoity człowiek by sobie pozwolił.Jednak,co przychodzi Ci do głowy,gdy widzisz przed ocenami hodowcę z sędzią w sytuacji dość familiarnej /poklepywania po ramionach,kawka przy wspólnym stoliku itp/.Wydaje mi się,że PRZYZWOITOŚĆ nakazywałaby hodowcy choćby zachowanie pozorów.... Może w ich relacjach nie ma nic złego,ale hodowca POWINIEN zdawać sobie sprawę,jak to jest odbierane przez innych. Moja Aria jest czarnym wilczarzem i przez samą maść trudno jest jej się "przebić" /preferowane są jasne maści,chociaż w Robin Hood'zie z Costnerem były czarne ![]() >my jestesmy kolko rozancowe :-D< hłe,hłe,hłe....bez komentarza ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |||||
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
To by wystarczyło aby wyeliminować mase ras z ringów. Quote:
( Okrągłe oko - wada do której można przypisać praktycznie każdego psa. ) W innych rasach jest jeszcze gorzej i tam często interpretacja zalezy jeszcze od mody. Quote:
Quote:
W zeszłym roku na pewnym ringu, przy pewnej rasie to co się działo nie mozna nazwać już awanturą. Facet w dresie wskoczył na ring i rzucił kasa na stolik sędziowski. Była niezła jazda. Poszło o brak zębów i psy dostały dyskwe. Dalej było jeszcze ciekawiej. Quote:
Bardzo często można obejrzeć zdjecia sędziego bawiącego się itd ( interpretacja wg uznania ) jak również oceniającego następnego dnia psy w ringu i na dodatek serdecznie witającego się z garstką znajomych. Kwestia czy taki sędzia potrafi oddzielić to co ocenia od tego jak to ocenia. Dlatego dyskusje na temat umiejętności sędziego są względne. Kazdy będzie miał zupełnie co innego w tej kwestii do powiedzenia. No ale to już przerabialiśmy w zupełnie innym temacie. Niestety opisy psów dają wiele do życzenia i do myślenia. Last edited by wilczakrew; 26-10-2009 at 01:16. Reason: błędy w cytowaniu |
|||||
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]()
Pewien ktoś powiedział /mniej więcej/:wszyscy leżymy w rynsztoku,tylko nieliczni z nas patrzą stamtąd w gwiazdy.
Rozumiem tych,którzy chcą "odbębnić" dokumenty na hodowlę i darować sobie następne wystawy /poza "wpadaniem" czasami na wystawy,aby nie przestać "istnieć"/....jest taka granica,której człowiek przyzwoity /i z zasadami/ nie przekracza.Tylko dlatego,"że tak już jest" należy się z tym zgadzać? Podziwiam jednakoż ludzi,którzy umieją spojrzeć na wystawy wybiórczo-jestem dla psów,spotkań,konkurencji,a nie dla draństwa i kupczenia tytułami.Ale to moja opinia i nikogo nie oceniam-bo ja chyba nie lubię jabłek... ![]() A co do Kielc i Poznania-na jednej mam "tragicznego" sędziego dla jednego psa,na drugiej mam "tragicznego" sędziego dla drugiego psa. I pies ich trącał! Pojadę choćby po to,aby poupajać się spotkaniem z taką masą przepięknych zwierzaków. |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
![]() Quote:
![]() ![]() Wiem, że są ludzie którzy wystawy lubią i których one bawią. Szanuję osoby, które mówią o tym otwarcie, jak o swoim ulubionym hobby, a nie minoderyjnie powtarzają "nienawidzę wystaw, ale jeżdżę tam socjalizować psa i spotkać się ze znajomymi", bo naprawdę istnieją lepsze i skuteczniejsze metody socjalizacji zwierzaka... Jednak może dlatego, że nie jestem i nie zamierzam być hodowcą, nie widzę żadnego sensu i powodu (oprócz podjęcia zobowiązania odbębnienia trzech wystaw ![]() ![]() ![]() W ramach różnorodności postaw ludzkich wobec rzeczywistości mam prawo uważać wystawy za stratę czasu, pieniędzy i energii, a opisy psów wykonane przez niektórych sędziów za "humor zeszytów" ![]() ![]() Last edited by Rona; 26-10-2009 at 10:03. Reason: literówka |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]()
"wolą konkurencje w których ocenienia są ich własne osiągnięcia, a nie ich psów"
![]() Last edited by Puchatek; 03-11-2009 at 17:03. |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
![]() Quote:
![]() ![]() ![]() ![]() Znam ludzi, którzy mają bardzo wysoką samoocenę wynikającą z pozycji zawodowej współmałżonka lub czerpią ogromną satysfakcję z kariery dziecka (vide konkursy typu Mała Miss) albo i... psa. Osobiście wolę sukcesy lub ich brak zawdzięczać sobie, a psa mam wyłącznie do kochania. Przykro mi, ale nie odczuwam najmniejszej potrzeby porównywania mojej suki z innymi, tym bardziej, że atmosfera wystaw mi nie odpowiada, a każdy spędza wolny czas tak, jak lubi; czyż nie? ![]() Żadnej postawy nie oceniam, ani potępiam, bo różne hobby ludzie miewają i nic z tego nie wynika... Ale skoro odniosłaś się do dwóch kategorii właścicieli psów: tj takich którzy wpadają w szał konkurencji i takich, którzy wznoszą się ponad nią, chciałam Ci zwrócić uwagę, że jest jeszcze trzecia kategoria właścicieli (niekoniecznie złych ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]()
Może z tą samooceną chodziło o to, że jeśli jest na (nazwijmy to) wystarczającym poziomie, nie trzeba jej "podreperowywać" sukcesami (wątpliwymi dla wielu), jakimi są wystawy.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|