|
|
|
|||||||
| Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 | ||
|
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Quote:
Joj, tego tarmoszenia, to oboje doświadczają. Unka młodemu pozwala na bardzo wiele, ale kiedy już ma naprawdę dość ( ja bym nie miała tyle cierpliwości), to chwyta młodego za kark, wydając przy tym masę dźwięków, trzyma tak, dopóki maluch nie wywali się na plecki w poddańczym geście. Ich pomruki wynikające z walecznej zabawy są prześwietne. Maluch wydaje odgłosy jak mały niedźwiadek, a Unka stara się go zagłuszyć swoim grubym głosem. Brzmi jak walka na śmierć i życie - hehe![]() Bardziej Mikołajkowy, bo cała akcja rozegrała się dzień przed 6 grudnia. Quote:
![]() Żeby nie było, że taka dobra jestem, to napiszę tak... Uratowanie malamutka, to było odruchem, bo nie mogłam postąpić inaczej , ale nie planowałam zostawiać go u nas, chciałam mu szybciutko domek poszukać, ale wśród znajomych nikt nie chciał się na psa zdecydować, bo każdy woli psa na wiosnę..... Sławek zadecydował, że mały zostanie u nas.Dziś też odezwali się zainteresowani malamutkiem ludzie, więc mamy nad czym myśleć. Zobaczymy jak się to ułoży. Jedno jest pewne, jedno psie życie uratowane |
||
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
Piszę tak, bo na Muchowcu mieliśmy całkiem niedawno taki przypadek, że jedna z bywalczyń też przygarnęła wałęsającego się haszczaka, miała na niego nawet sporo chętnych, ale ludzie są różni... Jedni go wzięli od niej zdaje się od razu z myślą dalszego odsprzedania Po paru dniach zadzwoniła do nich z pytaniem, jak sobie radzą, odebrał ojciec i powiedział, że pies im... uciekł... Jak wzięła na "spytki" jednego i drugiego, nie miała wątpliwości, że mu w tej "ucieczce" pomogli. Babka jednak była niesamowita, zaangażowała się, rozwiesiła ogłoszenia i znaleźli go. W tej chwili jest u niej, choć ma ciężko; dwa psy w niewielkim mieszkaniu. Ona sama z małym synkiem, a haszczak nie lubi zostawać sam i zżera kanapy... Ale chyba jej się już odechciało wydawać go innym ludziom... Pozdrawiam i powodzenia życzę |
|
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Wilczy Duch
|
Quote:
My, wlasciwie Mahoney swietnie trafila, teraz spiocha przy lozeczku od strony pańcia, zaś jej kumpel Demolek od strony panci i jest równowaga P.S. Prosze o usuniecie odpowiedzi u gory co by sie nie dublowały
__________________
![]() "...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach." Last edited by shaluka; 13-12-2009 at 10:59. |
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Tak z tymi ludźmi, to nigdy nie wiadomo
Ta rodzina jednak wydaje się być o.k. w razie podjęcia decyzji o oddaniu młodego, zostałam zaproszona (inicjatywa wyszła od tej Pani) do ich domu. Rodzinka wraz z jeszcze jednym pieskiem kastratem, domem i terenem dużym, a co najważniejsze młody praktycznie nie pozostawał by sam czyli prawie jak u nas |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
No cóż wiadomo dlaczego opisuję....
Była ostra selekcja i szczerze nawet laski od rasy nie pomogły.... Dałam psa na alegratkę - i tak jak przez spory kawałek czasu miałam 0 propozycji adopcji, tak tego samego dna po zamieszczeniu otrzymałam masę e-maili Okazało się, że tak naprawdę mało kto wie o forum dogomanii - to jest tylko stronka znana psiarzom. Ludzie szukający psa do kupna czy do adopcji - pierwszy krok stawiają w alegratce. Dlaczego? Ano dlatego, że tu znajdą najprędzej swoją wymarzoną rasę. ![]() Przekonałam się jak to jest szukać maleństwu człowieka. Wszystkim wybranym, proponowałam spacery - ja plus oni plus Mikuś. Obserwowałam reakcje obustronne. Smutne było dla mnie to, że ludzie spotykali się ze mną z chęci opowiedzenia historii swojego życia Wybór mój był trafiny w "10" - ludzie na jego widok zaczęli cieszyć się jak dzieci, sam Mikuś tak radośnie do nich był nastawiony, że się poryczałam (eh, baba Jest u tych ludzi nadal, zatem wyjaśnione |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Gorthan's WeReWoLf
|
Wiem jak ciezko jest znalezc odpowiednich ludzi.
Fajnie, ze ma nowy domek |
|
|
|
![]() |
|
|