Cwane wilki przyszły na świat

Khan · 25-12-2009, 20:38

W wigilię do Cwanych Wilków przyszedł Mikołaj.
Wydawał się trochę podobny do wujka Zenka, ale cwanym wilkom to nie przeszkadzało. Szczególnie, że przyniósł aż dwa worki prezentów. W jednym była ooooogromna kość, a w drugim marchewki.
Młodzi, wychowani na bajkach nie do końca byli przekonani, że to jednak Mikołaj.

Mikołaj marchewki dał od razu

a kość dopiero jak mu Pan kazał

Pierwszy marchewkę dostał Wódz

Potem reszta

Nawet smakowało

Ale marchewka to nie jest to, co cwane wilki lubią najbardziej. Bezsprzecznie ten drugi prezent sprawił im większą radość. Na kość rzuciły się bez chwili wahania. Abyła ona prawdziwym wyzwaniem.

Po wieczorze pełnym emocji zasłużony odpoczynek. Wódz jak zwykle w fotelu.

Pozostali więc muszą sobie poszukać innego wygodnego miejsca.

A wujek Zenek nie miał wątpliwości, że cwane wilki nie wierzą w Mikołaja.

25-12-2009, 20:38	#33
Khan Junior Member Join Date: Oct 2008 Location: Łódź Posts: 149	Mikołaj u Cwanych Wilków W wigilię do Cwanych Wilków przyszedł Mikołaj. Wydawał się trochę podobny do wujka Zenka, ale cwanym wilkom to nie przeszkadzało. Szczególnie, że przyniósł aż dwa worki prezentów. W jednym była ooooogromna kość, a w drugim marchewki. Młodzi, wychowani na bajkach nie do końca byli przekonani, że to jednak Mikołaj. Mikołaj marchewki dał od razu a kość dopiero jak mu Pan kazał Pierwszy marchewkę dostał Wódz Potem reszta Nawet smakowało Ale marchewka to nie jest to, co cwane wilki lubią najbardziej. Bezsprzecznie ten drugi prezent sprawił im większą radość. Na kość rzuciły się bez chwili wahania. Abyła ona prawdziwym wyzwaniem. Po wieczorze pełnym emocji zasłużony odpoczynek. Wódz jak zwykle w fotelu. Pozostali więc muszą sobie poszukać innego wygodnego miejsca. A wujek Zenek nie miał wątpliwości, że cwane wilki nie wierzą w Mikołaja. Last edited by Khan; 25-12-2009 at 20:40.