|
|
|
|
#1 |
|
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Katka, dzieki.
Ale pytam tez bardziej ogolnie-jakies szczepienia, kwarantanny... Moze cos w stylu wizy jak dla czlowieka? |
|
|
|
|
|
#2 |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Marcy jest w kontakcie z właścicielami szczeniaka, hodowcą i paroma życzliwymi osobami, które mieszkają blisko (jak na amerykańskie warunki
Jest to kolejny przypadek z serii która nazywam 'postawą braku pokory', gdy człowiek decydujący się na kupno wilczaka w gruncie rzeczy nie zdaje sobie sprawy czym jest życie pod jednym dachem z czeweczkiem, nie słucha rad, myśli życzeniowo i jest hurra optymistą... Miejmy nadzieję, że właściciele szczeniaczka "dojrzeją" do niego, a jeśli nie, to przynajmniej wiedzą, że mogą liczyć na pomoc i wiedzą, gdzie mogą ją znaleźć. Marcy, well done! |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
VIP Member
|
Quote:
__________________
|
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Margo, dzieki
Rona-ten szczeniak dalej w Kalifornii, u tych samych wlascicieli, tylko ze beda cos robic? |
|
|
|
|
|
#5 |
|
VIP Member
|
Nie do konca... Wilczaka w luku bagazowym to jak Al-Qaeda na pokladzie....
__________________
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
A zeby Cie
Klatke trzeba sobie samemu sprawic na takie loty, czy oni daja i to jest w cenie przelotu dla burka? |
|
|
|
|
|
#7 | |
|
VIP Member
|
Quote:
A i tak problem polega na tym, ze klatki te wytrzymaja JEDYNIE wilczaki, ktore NIE BEDA PROBOWALY wychodzic...
__________________
|
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Hehehe, ciekawe czy zdarzały już się przypadki ucieczek zwierząt z klatki w luku bagażowym
|
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Junior Member
Join Date: Nov 2008
Location: Wrocław
Posts: 90
|
Quote:
Tak jest w Lufthansie, ale nie wiem czy gdzieś jeszcze. Często to jest luk bagażowy. W tanich liniach zazwyczaj nie można przewozić zwierząt, a jeśli już to i tak decyduje o tym pilot, który w ostatniej chwili może odmówić przewozu zwierzęcia. |
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
VIP Member
|
Quote:
Co do atestow - to nie jest zle - wiekszosc je ma... Osobiscie polecam wlasnie polskiego zooplusa (dzialal o wiele wolniej niz niemiecki, ale ma klatki transportowe, no i sensowne ceny). Ja klatki biore zwykle bezposrednio w Lufthansie w Berlinie. Nie sa tak 'wypasione' jak te zooplusowskie, ceny maja porownywalne, a nie musze klatki wozic - wystarczy, ze zadzwonie, a juz czeka na mnie na lotnisku... Caly problem lezy w normach transportu zwierzat... Nie wystarczy, aby klatka byly "jedynie" odpowiednio duza, aby pies wygodnie w niej lecial... to by bylo zbyt latwe... Generalnie to bzdura, bo efekt jest taki, ze w ogromnej klatce transportujemy malego psiaka... Problem wyjasni samo liczenie - np za szczeniaka, ktory z klatka wazy 25 kg trzeba placic tak jak za transport 75 kg... czyli caly transport to oplata za cos co w 1/3 jest psem a w 2/3 powietrzem... I np cena przelotu Jezebeth miala byc wyzsza niz cena przelotu... Pauli...
__________________
|
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
VIP Member
|
Jedno PS - jesli gdzies MY chcemy leciec z psem to warto zrobic inaczej.... Zamiast wysylac psa jako cargo lepiej zabrac go jako bagaz...
To szybsze, latwiejsze, no i O WIELE tansze...
__________________
|
|
|
|
![]() |
|
|