Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Off topic

Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 02-03-2010, 19:01   #1
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by btd View Post
Zrobilem mala instrukcje dla opornych (mam nadzieje ze nie ma takich wsrod miejskich wilczakowcow?)

..powialo wiosna....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2010, 19:19   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Fakt, jest MASAKRA Z powodu śniegów zasrane są chodniki-bo małe pieski nie wejdą w śnieg więc chodzenie to istna ekwilibrystyka po polu minowym
A reszta-jak zwykle i jak przez cały rok. Niewiele się zmienia.
A nie! Zmienia się! Ubywa koszy, co wkurza, bo jak edukować ludzi, którzy muszą dygać 2 kilometry z torebką w ręku a kosza po drodze nie ma? Jak mnie uczono, to w procesie edukacji należy "stworzyć warunki", zresztą rozdawnictwo torebek, było takim właśnie elementem.
U nas, pod blokiem zniknął kosz, na moje pytanie "dlaczego?" dowiedziałam się, że "ciężko go było opróżniać"..ręce opadają
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2010, 19:41   #3
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Fakt, jest MASAKRA Z powodu śniegów zasrane są chodniki-bo małe pieski nie wejdą w śnieg więc chodzenie to istna ekwilibrystyka po polu minowym
A reszta-jak zwykle i jak przez cały rok. Niewiele się zmienia.
A nie! Zmienia się! Ubywa koszy, co wkurza, bo jak edukować ludzi, którzy muszą dygać 2 kilometry z torebką w ręku a kosza po drodze nie ma? Jak mnie uczono, to w procesie edukacji należy "stworzyć warunki", zresztą rozdawnictwo torebek, było takim właśnie elementem.
U nas, pod blokiem zniknął kosz, na moje pytanie "dlaczego?" dowiedziałam się, że "ciężko go było opróżniać"..ręce opadają
Cóż tu chcieć od właścicieli piesiów....... Opowiaskta:
Agusia będąc młodą mamusią, poszła sobie z Milenką w wózku na spacerek Dzidzia jak to dzidzia, kupkę sobie uwaliła, więc maminka zwinnie przewinęła i do woreczka zawiniątko zapakowała i podjazd do kosza, a tu coooo??? Jakaś frania zakupkanego pampersa rozsmarowała na koszu, a sam zasrany pampers zwisał sobie swobodnie.
Cóż takie społeczeństwo
A co do tematu, to idąc z przedszkola, z "babkami" (Milenka i Unka) czujemy się jakby to był slalom gigant - tyle tegoooo

P.S. btd - przydały by się takie ulotki w komunikacji miejskiej, może choć jak sama instrukcja wyda się śmieszna niektórym, to przez czas jazdy, pomyślą sobie o tych g.......

P.S. Takich sytuacji z pampersem miałam wiele - eh, matki...
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2010, 20:46   #4
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Temat rzeczywiscie... dosc gowniany
U nas jest maly problem-w miejscu gdzie wychodze z psem, koszy jest... bardzo malo i trzeba ganiac z jednego konca parku na drugi.
Z drugiej strony, wkurza mnie fakt inny. My sprzatamy po psach, ale co z dziecmi? Szlag mnie trafia jak nie raz na plazy widze (no oczywiscie nie teraz ), kiedy dziecko sra i szcza, za przeproszeniem, na plazy badz na wydmach (do wody juz nie wspomne). Ostatnio mialam inna sytuacje-pale fajke w kuchni, patrze przez okno i widze, jak dorosly facet, robi grubsza sprawe. Doslownie POD moim oknem. A obok dzieci bawily sie na sankach (jeszcze byl snieg). Jeszcze nawet nie mial czym sie podetrzec (czyms materialnym), wiec chyba nie musze mowic, czym sie podtarl...
Zalowalam, ze nie akurat wtedy nie spacerowala straz miejska...
Gdzie tu sprawiedliwosc? I jakas ludzka godnosc?
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2010, 22:49   #5
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Ja wlasnie od tygodnia siedze w Warszawie i poooootwooornie sie ciesze, ze juz tu nie mieszkam.
W Polsce powodzie - w Warszawie zalew kupy.
Trawniki bym jeszcze przebolala, ale kupy sa wszedzie: na chodnikach, na podjazdach, na bazarach, na murkach, nawet na klatkach schodowych. Z wozkiem nie da sie przejechac... Najsmieszniejsze jest to, ze Strzyga brzydzi sie wchodzic na trawniki :P
Nie spotkalam absolutnie NIKOGO kto sprzatalby po swoim psie - a psow na osiedlu jest sporo. Na mnie ludzie patrza sie z obrzydzeniem i komentuja, bo sie babram i sprzatam Paranoja.
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2010, 22:57   #6
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by sssmok View Post
Na mnie ludzie patrza sie z obrzydzeniem i komentuja, bo sie babram i sprzatam Paranoja.
A Romek przynosi (średnio 2x w tygodniu) relacje ze śmiesznych reakcji ludzi, typu: powinni pana pokazać w gazecie, BRAWO itp
Nasi zaprzyjaźnieni kioskarze dają nam cały swój zapas torebek-bo nikt inny nie chce
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2010, 23:06   #7
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
A Romek przynosi (średnio 2x w tygodniu) relacje ze śmiesznych reakcji ludzi, typu: powinni pana pokazać w gazecie, BRAWO itp
Nasi zaprzyjaźnieni kioskarze dają nam cały swój zapas torebek-bo nikt inny nie chce
Ale wiesz.. nie ta dzielnica - moja to Praga
Tutaj ludzie sie brzydza, ale co drugi zaczepia i pyta czy sprzatam po psie.

P.S. Wczoraj zastosowalam metode Angels (jak dobrze pamietam) - zaczepilam Pania w dluuugim futrze z malym "yorusiem" i grzecznie zapytalam czy potrzebuje woreczka, bo piesek wlasnie robil kupke na srodku chodnika. Prychnela na mnie i odeszla dumnym krokiem, ciagnac kucajacego psa za soba... (Wiem, wiem... to wcale nie jest smieszne...)
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

Last edited by sssmok; 02-03-2010 at 23:11. Reason: P.S.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 11:08.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org