Quote:
Originally Posted by Wilkot
no jak to nie rozmawiamy o śmieciach?!
|
Wilkot, jeszcze raz: leśniczy zapewne ma cała paletę możliwości i obowiązków, związanych w OCHRONĄ podległego mu służbowo lasu. I pewnie są takie rejony (i tacy leśniczy), gdzie wszystko odbywa się na piątkę z plusem. Rozmawiamy jednak o marginesie, który powoduje konflikt między psiarzami (wśród których mamy porządnych i także margines) a leśniczymi właśnie.
Koloryzując temat: mam pozwolenie na broń, noszę ją ze sobą. Ty mi strzelasz do psa a ja strzelam do Ciebie, nawet nie żeby zabić, wystarczy ranić (napadłeś mnie na przykład, no coś da się wymyślić) - to ten mechanizm właśnie. I moje nielubienie polowań nie ma tu nic do rzeczy. Nie kwestionuję Waszej pracy, kwestionuję obronę patologii w imię solidarności zawodowej.