Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 18-06-2005, 13:57   #11
Lupusek
Junior Member
 
Lupusek's Avatar
 
Join Date: Mar 2004
Location: Masuria
Posts: 488
Send a message via Skype™ to Lupusek
Default

Cayo uwielbia końskie kopyta, i zawsze je gdzieś znajdyje, choćbyśmy nie wiem jak je wysprzątali i ukryli. Chyba je lubi dlatego, ze tak fajnie śmierdzą.
Jak przyzwyczaiłam konia do Cayo?? Koń się jakoś z nią opatrzył, bo codziennie Cayo pojawia się w okolicy: rano idzie z nami do stajni, w dzień urządza sobie przebieżki przez pastwisko, choć te coraz mniej ją bawią, bo spodobała się źrebakowi, któremu strasznie się nudzi, i chętnie ją gania. W takiej konfrontacji Cayo nie czuje się już tak pewna siebie i widać, że się boi, że nigdy nie wie, czy zdąży uciec. Generalnie zaczęła konie omijać duuużym łukiem. Ale wydaje mi się, że traktują się nawzejem jak swoi, znają się, i nie czują się wobec siebie niepewnie. Nie mówię tu o źrebaku, bo przy niem nikt nie może się czuć pewnie, gdyż nigdy nie wiadomo, co mu do łba przyjdzie.
Gaga, co do fotek Cheitanka, to rzeczywiście, jak z jednego spaceru. A może wybieracie się na Mazury na wakacje? Zapraszamy do nas na wspólny spacer, kąpiel w jeziorku i co tylko jeszcze nasze wilczaki sobie wymyślą. Moglibyśmy zrobić naprawdę dobre zdjęcia, a wilczaki trochę by się wyszalały. Co Wy na to?
Pozdrawiam wszystkie wilczydła,
Alakra
Lupusek jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 16:38.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org