Mi sie nasuwa jedna refleksja:
nie pisac w ogloszeniach, ze wilczak jest psem rodzinnym i przyjacielskim, bo ludzie mysla, ze to "labek" i idealna przytulanka dla dziecka. Ktos kto nie zna rasy - nie zrozumie przeslania takiego tekstu. Potem dzwonia ludzie, ktorzy mysla, ze wilczak to URODZONY piesek kanapowy i dla dziecka, taki z ktorym nie trzeba NIC robic

Owszem mozna trafic super psa, ale wiekszosc zachowan to efekt pracy przewodnika. To psy, z ktorymi trzeba pracowac - nie beda calymi dniami merdac ogonem i kochac kazdego czlowieka i psa, ktorego spotkaja.
Kazdy kto ma wilczaka lub kontakt z rasa wie doskonale, ze rasa jest trudna i wymaga ciaglej pracy i uwagi.
Z takiego zle zrozumianego ogloszenia szczeniak moze trafic do kogos kto najzwyczajniej w swiecie nie da sobie rady i go sprzeda/odda/wyrzuci. Przeciez juz tak bywalo...
Moze lepiej pisac, ze sa mocno zwiazane ze swoim ludzkim stadem - mocno przywiazuja sie do czlowieka?