Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 14-01-2011, 18:13   #30
Mistrali
Junior Member
 
Mistrali's Avatar
 
Join Date: Jan 2011
Location: Chorzów
Posts: 285
Default

Quote:
Originally Posted by maria View Post
Ja bym nie zaryzykowała... ten jest już dominujący, a wilczak naturlanie będzie próbował dominować. Nawet, jeśli się uda bezproblemowo przebywać razem, to pojawią się zgrzyty w obecności suk. no, ale ja się napatrzyłam trochę na warczące na siebie psy i stąd moje podejście. Zauważyłam, że pies małej rasy jest lepiej akceptowany przez dużego, a w przypadkach, gdy pies zdominowany pojawia się w pobliżu psa dominującego w obecności swojego pana, i tak powstają zgrzyty na nowo. to samo dotyczy obecności suk. Na codzień miłe pieski, które śpią razem, a w niektórych sytuacjach efektem poprzegryzane od bójek uszy. Nawet, jeżeli na codzień będzie ok, to i tak trzeba zawsze zachowywać czujność w nowych lub określonych sytuacjach i być przygotowanym na zgrzyty. Zapewne można próbować, tylko niewiadomo, czy warto stwarzać sobie problemy, ale jeśli uznajesz, że warto, to życzę powodzenia i jak najmniej tych kłopotów. znajoma ostatnio miała problem z 2 małymi pieskami, kundelkami. Dominujący brat starszy, młodszy uległy. Wszystko się zmieniło, gdy suczka u sąsiadów za ogrodzeniem miała cieczkę. Musiała izolować pieski, które do tej pory nigdy nie stwarzały problemów, bo zaczeły toczyć z sobą krwawe walki. Jeden pies zamieszkał wówczas na piętrze, drugi na parterze. Jeśli ustawieni bracia niewielkich rozmiarów potrafią stworzyć takie problemy, to co dopiero 2 duże psy, z których jeden jest dominujacy a drugi pretendujący do dominacji. Na szczęście gdy cieczka suki sąsiadów się skończyła, wszystko wróciło do normy, tzn przestały na siebie warczeć i gryźć. Aha. zapomniałam dodać, że w trakcie walki i próby ich rozdzielenia ugryzły koleżankę przypadkowo w nogę. Ewentualne walki dużych psów mogą być groźniejsze i trudniejsze do opanowania, ale to napewno wiesz. Przytoczyłam przykłady, na podstawie których ja sama nie podjęłabym takiej decyzji, bo nie chciałabym się skazywać na wieczne problemy, które z góry zakładałabym, że wystąpią. Z zainteresowaniem będę obserwować ten wątek, z nadzieją, że się jednak mylę i że w Waszym przypadku będzie inaczej
Nie do końca bym powiedziała że Tamlin jest dominujący
U nas na osiedlu psy go kochają bo wiedzą że mogą sobie z nim na wszystko pozwolić a on tylko będzie się z tego cieszył. Małe psy zawisają mu na szyi, wykonują na nim ruchy kopulacyjne a on ledwo to zauważa ( zresztą to samo się tyczy większych psów ). Koty ( mój i koty znajomych traktują Tamlina jak popychadło, na które można nasyczeć i walnąć w pysk a oon biedny siedzi i nic nie robi, co najwyżej zawyje ). Parę razy bałam się gdy Tamlin bawił się ze swoją ukochaną suczką border collie Blanką a nagle podbiegał jakiś pies, ale nigdy w takich sytuacjach zgrzytów nie było. Oba psy próbowały dorwać sukę, a ona musiała się bronić przed zmasowanym atakiem . Są psy, które przy pierwszym spotkaniu Tamlin musi ułożyć, pokazać jaki to on ważny, a potem na każdy kolejnym spacerze ten drugi to już jest najlepszy kumpel i Tami wyznaje wówczas zasadę ''róbta ze mną co chceta''
__________________
''FLECTERE SI NEQUEO SUPEROS, ACHERONTA MOVEBO''
Mistrali jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 12:58.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org