UWAGA! Babeszjoza.

Gia · 15 February 2011, 21:32

Gaga trzymamy kciuki za szybkie zdrowienie Cheya!!!
Ja muszę pomyśleć nad jakimś zabezpieczeniem. Kiedyś stosowałam Preventic i Kiltix, potem przeszłam na kropelki, bo obroże uczulają moją trenerkę, ale nie stosowałam kropli nigdy jakoś super regularnie... Kalina należy (odpukać!!!) do tej grupy psów, która kleszczom nie smakuje...

Narvana · 15 February 2011, 21:55

Na Garudzie tez na szczescie nie siadaja. Wystarcza nam obroza na kleszcze.

Wonderfull Wolf ES · 15 February 2011, 22:50

Gaga, trzymamy kciuki!!!! dawaj znać jak Cheikowi idzie!
Jakby co, młoda pielęgniareczka może przyjechać i go trochę pocieszyć

Trzymamy kciuki bardzo bardzo mocno!!!

Rona · 15 February 2011, 23:23

My też trzymamy kciuki za zdrówko ulubionego wilczaka!

Rybka · 15 February 2011, 23:23

Ojjj... Rozchorowałsię nam Tatuś, niedobrze

W lutym kleszcze i do tego nosiciele babeszki- to już jest jakiś wybryk natury.
W naszych stronach babka na szczęście prawie nie występuje.
Co do Frontline i innych na "F" to faktycznie, już dwa lata temu czytałam artykuł, w którym stwierdzono brak skuteczności w stosunku do polskich kleszczy.
My na razie na kropelkach- Advocate czy inne cuda ale w sezonie to chyba spraye dodatkowo pójdą w ruch.
Obrożom nie wierzę

Trzymamy kciuki i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

konek · 16 February 2011, 00:24

Dużo zdrowej, pozytywnej energii dla Cheya .
My cały rok na okrągło się zabezpieczamy, mamy leszczynę i blisko las a to cholerstwo nie wymarza. Stosujemy Advantix dla Maxa i Fiprex dla suk. Po chorobie Ereshki odpukać na razie skutecznie.
Ale wszystkich wybierających się w lubelskie uczulam - tu babeszjoza jest przez cały rok.
pozdrawiamy

szasztin · 16 February 2011, 08:13

Trzymajcie się!!!!!!!!!!!!!

Grin · 16 February 2011, 09:19

Szybkiego powrotu do zdrowia i łagodnej rekonwalescencji.
Przykro nam, że na Was trafiło.

Co za dziadostwo te kleszcze - luty, powrót mrozów, a to żre...

Rona · 16 February 2011, 12:21

Citaat:

Oorspronkelijk geplaatst door konek

Stosujemy Advantix dla Maxa i Fiprex dla suk. Po chorobie Ereshki odpukać na razie skutecznie.
Ale wszystkich wybierających się w lubelskie uczulam - tu babeszjoza jest przez cały rok.

My też stosujemy Advantix. Po wypróbowaniu wszystkich na F i wielu innych, tylko ten środek uważam za skuteczny - na wakacjach pomimo że Lorka buszuje po łąkach od rana do wieczora, nie znajdujemy na niej ani jednego kleszcza!

A jak braciszek Chey dzisiaj się czuje? Myślimy o Was ciepło!!!

15 February 2011, 21:32	#1
Gia K-Lee Family Geregistreerd: 16 February 2005 Locatie: Wrocław Berichten: 2.400	Gaga trzymamy kciuki za szybkie zdrowienie Cheya!!! Ja muszę pomyśleć nad jakimś zabezpieczeniem. Kiedyś stosowałam Preventic i Kiltix, potem przeszłam na kropelki, bo obroże uczulają moją trenerkę, ale nie stosowałam kropli nigdy jakoś super regularnie... Kalina należy (odpukać!!!) do tej grupy psów, która kleszczom nie smakuje... __________________ Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...

15 February 2011, 21:55	#2
Narvana love and terror Geregistreerd: 13 July 2004 Locatie: Twardogóra/Gdańsk Berichten: 3.861	Na Garudzie tez na szczescie nie siadaja. Wystarcza nam obroza na kleszcze. __________________ Pozdrawiam Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda

15 February 2011, 23:23	#4
Rona Distinguished Member Geregistreerd: 17 August 2004 Locatie: Kraków Berichten: 3.509	My też trzymamy kciuki za zdrówko ulubionego wilczaka! __________________

15 February 2011, 23:23	#5
Rybka Member Geregistreerd: 5 February 2008 Locatie: Stargard Berichten: 757	Ojjj... Rozchorowałsię nam Tatuś, niedobrze W lutym kleszcze i do tego nosiciele babeszki- to już jest jakiś wybryk natury. W naszych stronach babka na szczęście prawie nie występuje. Co do Frontline i innych na "F" to faktycznie, już dwa lata temu czytałam artykuł, w którym stwierdzono brak skuteczności w stosunku do polskich kleszczy. My na razie na kropelkach- Advocate czy inne cuda ale w sezonie to chyba spraye dodatkowo pójdą w ruch. Obrożom nie wierzę Trzymamy kciuki i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! __________________

16 February 2011, 00:24	#6
konek Member Geregistreerd: 8 September 2003 Locatie: Bystrzejowice Berichten: 712	Dużo zdrowej, pozytywnej energii dla Cheya . My cały rok na okrągło się zabezpieczamy, mamy leszczynę i blisko las a to cholerstwo nie wymarza. Stosujemy Advantix dla Maxa i Fiprex dla suk. Po chorobie Ereshki odpukać na razie skutecznie. Ale wszystkich wybierających się w lubelskie uczulam - tu babeszjoza jest przez cały rok. pozdrawiamy __________________ http://henrykowka.wolfdog.org/

15 February 2011, 22:50	#3
Wonderfull Wolf ES Senior Member Geregistreerd: 27 February 2010 Locatie: Warszawa Berichten: 1.337	Gaga, trzymamy kciuki!!!! dawaj znać jak Cheikowi idzie! Jakby co, młoda pielęgniareczka może przyjechać i go trochę pocieszyć Trzymamy kciuki bardzo bardzo mocno!!!

16 February 2011, 08:13	#7
szasztin Senior Member Geregistreerd: 23 November 2006 Locatie: Sopot Berichten: 1.787	Trzymajcie się!!!!!!!!!!!!! __________________ IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1

16 February 2011, 09:19	#8
Grin Wilkokłak Geregistreerd: 14 August 2008 Locatie: Katowice Berichten: 2.220	Szybkiego powrotu do zdrowia i łagodnej rekonwalescencji. Przykro nam, że na Was trafiło. Co za dziadostwo te kleszcze - luty, powrót mrozów, a to żre...