Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Off topic

Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 20-05-2011, 09:14   #1
Wonderfull Wolf ES
Senior Member
 
Wonderfull Wolf ES's Avatar
 
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
Default

To widzę, że nie tylko Młoda tak ma ona też na jakiś "typ" ludzi zaczyna się cieszyć, chce do nich za wszelką cenę podejść a gdy już ich wita nagle stwierdza "hej, ale my się nie znamy" ku uciesze mojej i różnej reakcji "typu"

a przed wczoraj miałem ciekawą ocenę rasy - pewna pani na spacerze pyta mnie:
- co to za pies?
- wilczak czechosłowacki
- czyli?
tutaj opowiadam historię rasy, że to krzyżówka wilka z ONkiem,itp, na co pani:
- wilk i ON...a to nie to samo

Wonderfull Wolf ES jest offline   Reply With Quote
Old 20-05-2011, 10:51   #2
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Wonderfull Wolf ES View Post
tutaj opowiadam historię rasy, że to krzyżówka wilka z ONkiem,itp, na co pani:
- wilk i ON...a to nie to samo
Jeśli w ogóle, to mówi się: "dziki wilk z lasu" Wilk= ONek dla 90% populacji w PL

Kiedyś dziewczyna idąca z przeciwka na wąskim chodniku zatrzymała się kilka metrów przed nami na chodniku i stoi. Też stanęliśmy, trochę zeszliśmy na bok, żeby zrobić jej przejście, a ona nadal stoi twardo, więc mówię, "proszę przejść, poczekamy". Na to ona "Boję się dużych psów"
Leszek nie wytrzymał: "A widzi pani tu jakiegoś psa? Ja tylko wilka"
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 20-05-2011, 10:52   #3
Miru
Junior Member
 
Miru's Avatar
 
Join Date: Jun 2010
Location: Krosno
Posts: 375
Send Message via Gadu Gadu to Miru
Default

Ja z kolei zauważyłam u swojego psa ( nie wilczaka) 3 różne sposoby na witanie się :
1. do domowników, kiedy wracam co jakiś czas do domu suka popatrzy krótko zamacha ogonem tj ,, fajnie że jesteś'' ot i całe powitanie...
2. do kogoś kto co jakiś czas nas odwiedza to popiskuje, obwąchuje, i stwierdza że wystarczy...
3 . o i tu jest cały wręcz ułożony cykl zachowań, co do osoby tylko i wyłącznie mojego wujka (który przyjeżdża raz do roku) a mianowicie wręcz niekontrolowana radość, piski, bieganie po domu lub ogrodzie, przypadanie do ziemi i tym podobne ( istny cyrk )
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy
Miru jest offline   Reply With Quote
Old 20-05-2011, 11:15   #4
marchencki
Junior Member
 
Join Date: May 2008
Location: Złotoryja/Wrocław
Posts: 149
Default

Presta też sobie wybiera na kogo przypuścić atak miłości. Wujek i jeden z kumpli są u niej powodem nietrzymania moczu. Czasami odwala też powitalną głupawkę jak wrócimy ze spaceru. Cyrk na kółkach się wtedy dzieje, biega, skacze, wylizuje, posikuje, koziołki fika- wulkan energii. Nie ma reguły, czy spacer był długi i intensywny, czy tylko 'siku, kupa', losowo jej odbija na powrót do domu.
marchencki jest offline   Reply With Quote
Old 20-05-2011, 11:19   #5
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Miru View Post
3 . o i tu jest cały wręcz ułożony cykl zachowań, co do osoby tylko i wyłącznie mojego wujka (który przyjeżdża raz do roku) a mianowicie wręcz niekontrolowana radość, piski, bieganie po domu lub ogrodzie, przypadanie do ziemi i tym podobne ( istny cyrk )
A właśnie; czy czyjś wilczak zachowuje się podobnie na powitanie? Bo wydaje mi się, że burasy (a przynajmniej mój) prezentują zupełnie inny styl witania. Żadnych tam tańców, piszczenia czy szczekania; najchętniej buziak prosto w usta, a potem jest spokój. Co też ma swoje dobre strony, choć nie wszyscy lubią takie buziaki, bo przynajmniej jest cicho; onkowaty moich rodziców zawsze jak przychodzimy narobi takiego rabanu, że cały blok słyszy. (To w stosunku do osób innych niż domownicy; gdy my wracamy do domu, radocha jest taka wielka, że na buziaku się nie kończy ).
PS
Mówię oczywiście o dorosłych wilczakach, nie szczeniorkach.

Gaga; a to Cheyu ma "dyspensę" na wchodzenie do kościoła? Faaajnie.

Last edited by Grin; 20-05-2011 at 11:25.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 20-05-2011, 11:35   #6
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
A właśnie; czy czyjś wilczak zachowuje się podobnie na powitanie? Bo wydaje mi się, że burasy (a przynajmniej mój) prezentują zupełnie inny styl witania. Żadnych tam tańców, piszczenia czy szczekania; najchętniej buziak prosto w usta, a potem jest spokój.
Nasz zamiast próby kradzieży buziaka próbuje ukraść...rękę To w stosunku do znanych mu gości, gdy ktos wchodzi po raz pierwszy - jest zabawa "przestraszę Cię", tak powitany był Daniel m.in. Niestety zabawa się nie udała bo "gościu" nie wymiękł, więc zostali kumplami

Quote:
Gaga; a to Cheyu ma "dyspensę" na wchodzenie do kościoła? Faaajnie.
No nieeee, aż tak nie ryzykowałam czekają z Romkiem na zewnątrz i robią za atrakcję wielkanocną (muszę im kiedyś zostawić jakiś kapelusz, może się uda zebrać nieco grosza)
Zdaje się, że gdzieniegdzie w dniu Św. Franciszka odbywają się specjalne msze, na które zabiera się domowy inwentarz (od chomika po krowę), ale naocznymi świadkami nigdy nie byliśmy
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 20-05-2011, 12:31   #7
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Kali buziaki daje sporadycznie, jej powitanie ukochanych osób to zawsze właśnie obskakiwanie dookoła, merdanie ogonem i na zmianę popiskiwanie ze szczekaniem
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 20-05-2011, 12:43   #8
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
A właśnie; czy czyjś wilczak zachowuje się podobnie na powitanie? Bo wydaje mi się, że burasy (a przynajmniej mój) prezentują zupełnie inny styl witania. Żadnych tam tańców, piszczenia czy szczekania; najchętniej buziak prosto w usta, a potem jest spokój. Co też ma swoje dobre strony, choć nie wszyscy lubią takie buziaki, bo przynajmniej jest cicho; onkowaty moich rodziców zawsze jak przychodzimy narobi takiego rabanu, że cały blok słyszy. (To w stosunku do osób innych niż domownicy; gdy my wracamy do domu, radocha jest taka wielka, że na buziaku się nie kończy
U nas techniki są różne i zależą od kontekstu. Do kuzynki która nie lubi psów - lekkie machnięcie ogonem z daleka, do swojego stada: skakanie i próby całowania i łapanie ręki paszczą. Na komendę "zatyczka" - rajd po zabawkę i bieganie z nią wokół witanego. Do niektórych zaprzyjaźnionych gości (np do Sebastiana )- prawie jak do domowników, do innych i do dzieci znacznie mniej wylewnie. Ciekawe, że np.swoją trenerkę bardzo lubi, ale nigdy do niej nie skacze - chyba mores czuje. I wszystko to raczej bez dźwięków - mamy cichego psa.
__________________


Last edited by Rona; 20-05-2011 at 12:46.
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 31-05-2012, 13:21   #9
MagdaW
Junior Member
 
MagdaW's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Location: Wasilków
Posts: 368
Default

Liskamma już ludzie rożnie nazywali ale po tym co ostatnio usłyszałam to jestem w szoku. Mija nas kobieta i mężczyzna, a kobieta:
- Oooo, jaka Lessi

.... Gdyby chociaż Liskamm miał zimową kryzę - a to łysy jak kolano.
MagdaW jest offline   Reply With Quote
Old 31-05-2012, 13:34   #10
Rybka
Member
 
Rybka's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
Default

U nas był ostatnio hit sezonu- Dog Alaskański
__________________
Rybka jest offline   Reply With Quote
Old 31-05-2012, 21:23   #11
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

A to my mieliśmy ostatnio akitę japońską Aż mnie kusiło powiedzieć "myli się Pan- to amerykańska"

Aha, pragnę zaznaczyć, że Aszczu miała wtedy ogon bez podniety
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:19.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org