Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 16-06-2011, 17:32   #1
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

My zesmy parszywie dlugo czekali na wyjscie poza ogrodzenie i miejskie spacerki. Dopiero jak wszystkie potrzebne szczepienia byly i weterynarz zezwolil wtedy Uro zaczal poznawac swiat. No ale z drugiej strony zle nie mial. Mogl pobiegac po ogrodzie, kumpli do zabawy mial, ludzi na oczy czesto widywal. Mysle ze to prywatna sprawa czy chce sie poczekac czy nie, ja postanowilam ze nie bede kusic losu.
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 16-06-2011, 18:35   #2
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
My zesmy parszywie dlugo czekali na wyjscie poza ogrodzenie i miejskie spacerki. Dopiero jak wszystkie potrzebne szczepienia byly i weterynarz zezwolil wtedy Uro zaczal poznawac swiat. No ale z drugiej strony zle nie mial. Mogl pobiegac po ogrodzie, kumpli do zabawy mial, ludzi na oczy czesto widywal. Mysle ze to prywatna sprawa czy chce sie poczekac czy nie, ja postanowilam ze nie bede kusic losu.
My też nie kusiliśmy losu. Na początku na spacerach nosiliśmy sucz na rękach, (w torbie nie chciała siedzieć ). Szliśmy z nią na przystanek, spacerowali po ulicach, koło stadionu w trakcie meczu, jeździła jeden lub dwa przystanki tramwajem, na rękach naturalnie. Zabieraliśmy ją też do pobliskich zaprzyjaźnionych sklepów, czasem puszczaliśmy ją w ogrodach znajomych, albo na trawnikach w obrębie jakiś instytucji, gdzie normalnie nie wyprowadza się psów. W intensywniej socjalizacji pomagali nam przyjaciele, sąsiedzi i Magda z Tomeczkiem i Blitz.

Nasz wet był rozsądny i ograniczył kwarantannę do absolutnego minimum. Uczulił nas też, żeby w trakcie pierwszych spacerów miejskich prowadzić szczeniaka raczej środkiem chodnika.
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2011, 11:29   #3
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

Zanim Baszti zamieszkała z nami nie zdawałam sobie sprawy ile skomplikowanych decyzji musi podjac świeżoupieczony właściciel psa

Mam kolejny dylemat. Mała była szczepiona w 6 tygodni nobivac puppy, w 9 tygodniu, szczepionką, której nazwy nie pamiętam (mogę jutro napisać) ale zawierała parwo, nosówke, lepto i cos jeszcze no i termin kolejnej mamy na 21 czerwca czyli w 12-stym togodniu. Gdyby można było zaszczepic teraz kombajnem z wścieklizną moglibyśmy pojechać na słowację na obóz. Niestety weterynarz, u ktorej byłam, bardzo stanowczo sprzeciwiła się szczepieniem kombajnem z wscieklizną u szczeniaka. Oczywiście nie będę tej decyzji podważała, bo się na tym nie znam, ale widzę, że sporo osób tak szczepi/szczepiło. Myślicie, że jest sens porozmawiać z innym weterynarzem czy może lepiej odpścić wyjazd i nie ryzykować?

Nie spodziewam się tutaj od kogoś gotowej recepty na cykl szczepień, wiem, ze decyzję będę musiała pdjąć sama, ale jestem ciekawa Waszych opinii.
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2011, 11:33   #4
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Kilka postów wyżej (nr1 Rybka walnęła rzetelne wypracowanie na ten temat
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2011, 11:35   #5
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

wiem

czytałam, czytałam. Po prostu liczę na jeszcze

Pomyslałam sobie, ze może kogoś jeszcze zachęcę do wypowiedzi i bedzie mi łatwiej podjąć decyzje
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2011, 11:38   #6
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Rybka jest praktykującym lekarzem weterynarii, ma wilczaka, zna wilczaki...co jeszcze mogłaby napisać? Dala naprawdę szerokie spektrum możliwości. W gabinecie tego nie usłyszysz
Odpowiedzialność za życie i zdrowie naszych psów spoczywa tylko i wyłącznie na nas Nikt Ci nie napisze: zaszczep/nie szczep kombajnem...
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2011, 11:50   #7
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

W zasadzie racja. Cofam pytanie

Zarówno Rybka jak i moja Pani weterynarz odradzają kombajny. W takim razie poczekamy i wstrzymamy się z wścieklizną. Dzięki.
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 19:40.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org