Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 20-10-2011, 11:59   #1
spadzista
the Bright Side of Wild
 
spadzista's Avatar
 
Join Date: Aug 2009
Location: himalaya
Posts: 181
Send a message via Skype™ to spadzista
Default

nie będę czytać wszystkich postów ale napiszę jak z nami jest
Jak był młody zostawał z całym stadem na podwórku-przyjęłam zasadę - im dłuższe wyjście tym większy łup przynoszę- czyli wyrabiam nawyk że za grzeczne czekanie jest nagroda-i tak było dopóki z podwórka nie wyskoczył (zagonił się za pieskiem ulicznym i jakoś tak mu się wyskoczyło)
Przy pierwszej próbie zostania samemu za drzwiami (myłam podłogę w kuchni) zerwał włącznik światła więc zrezygnowałam z zostawiania go samego.
Za to pięknie zostaje w samochodzie - chyba że jest upał - wtedy nie chce nawet na sekundę...
W aucie bez stresu zostaje na 2 godziny. Ale raczej nie chce żuć kości- raczej obserwuje.
Ostatnio popsuł mi się samochód i zaczął się problem. Czas na zmiany.
Akri ma dwa lata i czas zmierzyć się z samotnością. Byłam wielkim przeciwnikiem klatek , nie rozumiałam jak to tak można. A teraz oczom nie wierzę jak to zwierzę klateczkę kocha.
Zaczęłam od karmienia w klatce. Na czas rozmrażania zamykałam mięso w klatce a jak było już gotowe to wpuszczałam wilka do mięsa. Pierwszy plus kości nie walają się po mieszkaniu :-)
Kolejnym krokiem było zamykanie Akrisia na chwile przed karmieniem i przed spacerem. Chwile się wydłużały. I tak np. porcjowałam jedzenie i podawałam mu kawałek co 20 minut - trzeba wyczuć taki czas zanim zacznie się denerwować - to ważne, żeby nie było to karmienie na żądanie.
Kolejnym krokiem było przyzwyczajenie, że tam się spędza czas w zamkniętej klatce. Ja jestem w domu robię co zawsze a on siedzi w klatce. 2-3 godziny - ile potrzebujemy. Problemem Akritera jest to że nie umie trzymać za bardzo - był zawsze wyprowadzany na żądanie. Dla niego wytrzymanie np.8 godzin jest abstrakcją.
Potem zaczęłam mu dawać jakąś kość i wychodzić np. na godzinę i po powrocie na spacerek itd...
Teraz Akri kocha klateczkę - wystarczy powiedzieć "Akri do klateczki i biegnie tam z podniesionym ogonkiem :-)
Jeszcze na długo nie zostaje 1-2 godziny ale myślę, że przestaje byc to jakieś stresowe szczególnie dla niego...

ps. na moim łóżku, gdzie sypiał do tej pory nigdy nie ruszał ułożenia pościeli a w klatce robi przemeblowania :-)
spadzista jest offline   Reply With Quote
Old 20-10-2011, 12:48   #2
maillevin
Junior Member
 
maillevin's Avatar
 
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
Default

Quote:
Originally Posted by spadzista View Post
na moim łóżku, gdzie sypiał do tej pory nigdy nie ruszał ułożenia pościeli a w klatce robi przemeblowania :-)
Zazdroszczę, Sahir namiętnie szczał i rzygał mi na łóżko. Zanim teraz kupię nowe, to na pewno najpierw wstawię jakiś stary mebel żeby zobaczyć czy aby na pewno mu minęło
maillevin jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 15:46.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org