Vai indietro   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Rispondi
 
Strumenti della discussione Modalità di visualizzazione
Vecchio 11-22-2011, 01:26 PM   #21
Gaga
VIP Member
 
L'avatar di Gaga
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Los Dientitos
Messaggi: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
predefinito

Ma to chyba sens U nas w grupie "ćwiczebnej" suki podczas cieczki miały system:w dupę i pod górę. Dodatkowo przechodziły na dietę mniej mięsną i w mniejszych ilościach. Przy okazji mieliśmy bardzo dobry trening dla naszych chłopaków: cieczka czy nie, pracować trzeba Bardzo przydatne!
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 01:44 PM   #22
avgrunn
Senior Member
 
L'avatar di avgrunn
 
Registrato dal: Mar 2011
ubicazione: Trójmiasto
Messaggi: 1,756
predefinito

Grin, tez slyszalam o czyms takim, mowila to wlascicielka pewnej suni od nas ze szkolenia, powiedziala wlasnie ze wiecej pracy dla suki to mniejsze ryzyko ciazy urojonej.

Jesli chodzi o nasze sunie to pierwsza jamniczka nie byla cieta, wiec pozbawiala mnie notorycznie zabawek, zakopywala sie w szafie i miala caly swiat gdzies, oczywiscie dopoki ktos chcial sie zblizyc i zabrac jej pluszowe dzidzie. Figa byla juz na swiecie kiedy ja sie pojawilam, wiec nie wiem czy rozwazano w ogole sterylizacje, musialam sie po prostu pogodzic z tym zlodziejstwem, ale oprocz tego nie przypominam sobie wizyt u weterynarza z tego powodu-Figa byla zdrowa sunia.
Jesli chodzi o nasza obecna sunie, Lalunie, to jest wycieta, glownym powodem byly bardzo czeste cieczki, ledwie jedna sie skonczyla i zdazylismy odetchnac, a znow sie cos zaczynalo dziac. Nasz owczarek musial byc non stop izolowany, a nasz jamnik miniatura latal wiecznie z jezorem wywalonym i wybaluszonymi oczami nie wiedzac z ktorej strony probowac podskoczyc-nalezy dodac ze Lala wielkosciowo jest wieksza od samca wilczaka, wiec jamnior musial sie naskakac a i tak z tego nic nie bylo
Krotko mowiac natura zadecydowala za nas.

Ultima modifica di avgrunn : 11-22-2011 a 01:47 PM
avgrunn jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 01:45 PM   #23
makota
Member
 
L'avatar di makota
 
Registrato dal: Mar 2011
ubicazione: Świętokrzyskie/Kraków
Messaggi: 664
predefinito

Ja dodam jeszcze od siebie, że u nas sterylizacja okazała się świetnym rozwiązaniem - przede wszystkim dlatego, że mam kundle, ale również z powodu tych zmian na macicy i u jednej i u drugiej suki.
Obie młode, bo jedna 4 letnia (ciachnięta nawet przed peirwszą cieczką, bo wcześniej była na zastrzykach), a druga około roczna, ciachnięta w 3 tygodniu ciąży (ktoś ją wyrzucił, kiedy akurat miała cieczkę )
Obie ze zmianami ropnymi na macicy, przy czym o ile u tej pierwszej były to niewielkie "bąbelki", które jeszcze o niczym powaznym nie świadczyły, to u drugiej będącej w ciąży zmiany były koszmarne na tyle, że szczeniaki w 3tyg. ciąży były już martwe.
Także ja baaaardzo się z tych sterylizacji cieszę, a jak dotąd nie ma żadnych skutków ubocznych (obie suki są około pół roku po zabiegach). Ani nie przytyły, ani nie mają problemu z nietrzymaniem moczu, a psychika bez zmian
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 01:52 PM   #24
Gia
K-Lee Family
 
L'avatar di Gia
 
Registrato dal: Feb 2005
ubicazione: Wrocław
Messaggi: 2,400
Invia un messaggio tremite Skype a Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
predefinito

Grin ja się z tym zdaniem jak najbardziej zgadzam. Dodałabym do tego wycisku, roboty i podwyższenia poprzeczki dla suki, zabranie wszystkich zabawek w domu, pluszaków, piłeczek i innych takich, które możnaby adoptować. Oczywiście nie dla niuniania, nie dla przytulania na kanapie czy w łóżku itp. Ostra dyscyplina w tym czasie
To trudne, bo wiele razy spotkałam się z tym, że właściciele psów mieli pretensje, że z suką w cieczce przychodzi się do parku czy na szkolenie... bo to im zakłóca spacery i/lub rozprasza na szkoleniu...
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 02:21 PM   #25
dorotka_z
Member
 
L'avatar di dorotka_z
 
Registrato dal: Aug 2010
ubicazione: Warszawa
Messaggi: 620
predefinito

No właśnie a jak sądzicie, cieczka nie powinna być powodem zaniechania wystaw, udziału w szkoleniach czy zawodach?
dorotka_z jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 02:33 PM   #26
Gaga
VIP Member
 
L'avatar di Gaga
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Los Dientitos
Messaggi: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da dorotka_z Visualizza il messaggio
No właśnie a jak sądzicie, cieczka nie powinna być powodem zaniechania wystaw, udziału w szkoleniach czy zawodach?
Z punktu widzenia przewodnika samca: NIE. Cieczki masz wokół bloku, na podwórku, na terenach spacerowych - stamtąd ich nie usuniesz. Poza tym to doskonała wymówka, dlaczego nam akurat nie posżło
My szkoliliśmy się niezależnie od cieczek, a suki były w przeważającej większości. I dało się!
Jeśli ktoś twierdzi, że psu na uszy się rzuca, to znaczy tylko tyle, że ma jeszcze sporo pracy przed sobą
Owszem, pies reaguje i to naturalne, ale da się go mieć pod kontrolą.
Wykluczam oczywiście chamskie jazdy pt "przy ringu wystawowym kryjemy sobie sucz wybranym psem"...ale to już kompletne dno i raczej rzadko spotykane.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 02:48 PM   #27
Gia
K-Lee Family
 
L'avatar di Gia
 
Registrato dal: Feb 2005
ubicazione: Wrocław
Messaggi: 2,400
Invia un messaggio tremite Skype a Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da dorotka_z Visualizza il messaggio
No właśnie a jak sądzicie, cieczka nie powinna być powodem zaniechania wystaw, udziału w szkoleniach czy zawodach?
Ja mam sukę i też uważam że: NIE
Kali miewa cieczki po 3 miesiące, czy to oznacza, że mam z nią wtedy siedzieć w domu i nie robić nic, bo ma cieczkę? Na szkoleniu psy muszą się nauczyć reagować na sygnały przewodnika niezależnie od tego, czy wokół jest jakiś rozpraszacz, a taki jest cieczka.
Jeśli chodzi o zawody frisbee, to raczej sobie niestety odpuszczamy i to bół okropny, bo przy jednej cieczce może nam przepaść 3/4 sezonu zawodów
Ale tu pies jest bez smyczy, czasu na swój "pokaz" ma 2 minuty, jak się zawącha to kaplica, więc nie chcemy psuć całej pracy innym startującym.
Jeśli chodzi o wystawy to tu także uważam, że cieczka nie powinna suk dyskwalifikować. Nie zawsze cieczki są regularne, nie zawsze da się przewidzieć kiedy wystąpi, a zgłoszenia często kosztują fortunę, a termin zgłoszeń upływa dużo czasu przed wystawą. Logiczne, że z cieczkową suką, nie będę paradować przed nosem psom i właścicielom którym to przeszkadza, bo ich psy fiksują. Staram się wtedy trzymać z daleka, a suka woli posiedzieć w swojej klateczce.
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 03:20 PM   #28
Grin
Wilkokłak
 
L'avatar di Grin
 
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Gia Visualizza il messaggio
Logiczne, że z cieczkową suką, nie będę paradować przed nosem psom i właścicielom którym to przeszkadza, bo ich psy fiksują. Staram się wtedy trzymać z daleka, a suka woli posiedzieć w swojej klateczce.
Odpowiedzialne podejście.
Myśmy niestety na jednej z wystaw zaliczyli sytuację, gdy właściciel z suką w cieczce nawet nas o tym nie uprzedził, tylko normalnie do nas podszedł umożliwiając psom bliższe spotkanie. Dopiero jak Łowca zaczął "wariować", stwierdził; ona ma cieczkę..." taaa...
Cóż, wtedy Łowcuś i tak wystawił się jako tako na szczęście. Ale żal mi go było, jak nie wiem co.
Zatem należałoby apelować do właścicieli suk o spojrzenie też na sprawę od drugiej strony.
Grin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 03:28 PM   #29
dorotka_z
Member
 
L'avatar di dorotka_z
 
Registrato dal: Aug 2010
ubicazione: Warszawa
Messaggi: 620
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Grin Visualizza il messaggio
Zatem należałoby apelować do właścicieli suk o spojrzenie też na sprawę od drugiej strony.
Powiem szczerze, że do tej pory myślałam, że wystawianie suki z cieczką jest bardzo nie mile widziane, żeby nie powiedzieć, że naganne... Przyznam, że się nad tym nigdy głębiej nie zastanawiałam, po prostu jakieś takie przekonanie miałam w głowie Tylko, że faktycznie czasem tego nie przewidzisz...
dorotka_z jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 03:30 PM   #30
Grin
Wilkokłak
 
L'avatar di Grin
 
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da dorotka_z Visualizza il messaggio
Powiem szczerze, że do tej pory myślałam, że wystawianie suki z cieczką jest bardzo nie mile widziane, żeby nie powiedzieć, że naganne... Przyznam, że się nad tym nigdy głębiej nie zastanawiałam, po prostu jakieś takie przekonanie miałam w głowie Tylko, że faktycznie czasem tego nie przewidzisz...
Spoko, da się.
Chodzi tylko o to, żeby tak jak pisała Gia; nie paradować tuż pod psimi nosami.
Grin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 03:33 PM   #31
Rybka
Member
 
L'avatar di Rybka
 
Registrato dal: Feb 2008
ubicazione: Stargard
Messaggi: 757
predefinito

Margo, może podzielimy temat?
Sterylka, ciąża urojona, a praca i wystawianie suk w cieczce?
Wszystkie trzy ciekawe ale się poplątały
__________________
Rybka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 03:53 PM   #32
Gia
K-Lee Family
 
L'avatar di Gia
 
Registrato dal: Feb 2005
ubicazione: Wrocław
Messaggi: 2,400
Invia un messaggio tremite Skype a Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Grin Visualizza il messaggio
Spoko, da się.
Chodzi tylko o to, żeby tak jak pisała Gia; nie paradować tuż pod psimi nosami.
Poza tym jak ktoś kocha wystawy tak jak ja... to te 3 miesiące... czasem w najlepszym sezonie, kiedy wypadają najfajniejsze wyjazdy... to niesprawiedliwe, żeby z tego wszystkiego rezygnować, a niektóre wyjazdy planuję rok wcześniej o ile nie dłużej!!
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 04:30 PM   #33
Rybka
Member
 
L'avatar di Rybka
 
Registrato dal: Feb 2008
ubicazione: Stargard
Messaggi: 757
predefinito

A wiecie o tym, że można suce cieczkę przesunąć na dowolny termin?
Jeżeli np. kończycie sezon późną jesienią można przesunąć wakacyjną cieczkę na jesień i spokojnie ją przebyć wtedy, gdy macie leniwe zimowe miesiące?
__________________
Rybka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 04:34 PM   #34
Gia
K-Lee Family
 
L'avatar di Gia
 
Registrato dal: Feb 2005
ubicazione: Wrocław
Messaggi: 2,400
Invia un messaggio tremite Skype a Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Rybka Visualizza il messaggio
A wiecie o tym, że można suce cieczkę przesunąć na dowolny termin?
Jeżeli np. kończycie sezon późną jesienią można przesunąć wakacyjną cieczkę na jesień i spokojnie ją przebyć wtedy, gdy macie leniwe zimowe miesiące?
Rybka a jak?? Może być na PW. wiem tylko o takiej możliwości hormonalnej, ale wolę nie ingerować w tej materii... suka jest zdrowa, cieczki przechodzi nieźle, nie wyje, nie przestaje się słuchać i nie chciałabym jej zaszkodzić, a standardowo zdania są podzielone. Wolę nie sprawdzać kto ma rację
A że startujemy głównie for fun, więc świat się nie wali
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 04:42 PM   #35
Rybka
Member
 
L'avatar di Rybka
 
Registrato dal: Feb 2008
ubicazione: Stargard
Messaggi: 757
predefinito

Hormonalnie, niestety- tabletki.
Podajesz suce co dwa dni tabletki aż do momentu, kiedy ma dostać cieczki.
Jak już nadchodzi czas- przerywasz podawanie i zaczyna się cieczka.
Podawać można tylko sukom, które regularnie cieczkują, ponieważ trzeba wychwycić moment tuż przed i wtedy zacząć podawanie.
Niestety- tabletki powodują wzrost endometrium (nabłonka macicy), więc jest większa podatność na ropne zapalenie (ropomacicze).
__________________
Rybka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 04:47 PM   #36
Gia
K-Lee Family
 
L'avatar di Gia
 
Registrato dal: Feb 2005
ubicazione: Wrocław
Messaggi: 2,400
Invia un messaggio tremite Skype a Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
predefinito

Czyli tak jak myślałam... to jednak nie warto mi podjąć ryzyka...
No i aż tak nie umiemy przewidzieć cieczki... teraz od początku cieczki do początku następnej minęło ok 11-12 miesięcy. Wcześniej było ok 9 mies.
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 05:01 PM   #37
Grin
Wilkokłak
 
L'avatar di Grin
 
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
predefinito

Działanie tych tabletek chyba też nie jest rewelacyjne; byliśmy na wyjeździe szkoleniowym z suką która właśnie po to, aby w nim uczestniczyć, miała je zaaplikowane; fakt nie krwawiła, ale psom i tak pachniała jak cholera. Albo może po prostu nie udało im się aż tak dokładnie "wstrzelić" w odpowiedni moment, trudno powiedzieć. Ale efekty w postaci świrozy u psów były.
Grin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 05:45 PM   #38
Witek
Plessowy wilczak
 
L'avatar di Witek
 
Registrato dal: Mar 2009
ubicazione: Pszczyna
Messaggi: 1,200
predefinito

Aszczu póki co wchodzi pomału w etap "weź mnie, błaaaagam" i zobaczymy jutro na agility jak sobie będzie dawać radę...
W sobotę na treningu psom nie przeszkadzała bardzo bardzo (trzeba ją było im zabrać z widoku), ale ćwiczyć to tak sobie chciała. Jak to określiła nasza trenerka: "skacze, bo mnie lubi i ja ją o to ładnie proszę, ale funu w tym nie widać"
Pocieszam się, że w zeszłym roku było tak samo... A na następne zajęcia biorę dla Aszczu majciochy coby nie brudziła przeszkód.
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 06:20 PM   #39
anula
czuły barbarzyńca
 
L'avatar di anula
 
Registrato dal: May 2010
ubicazione: miastowieś S-łomianki
Messaggi: 1,859
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da trunksia&witgor Visualizza il messaggio
Aszczu póki co wchodzi pomału w etap "weź mnie, błaaaagam"
Jak moja kotka miała rujkę, do akcji wkraczał pędzelek - na trochę się uspokajała (pomysł mojej szurniętej córki)
anula jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-22-2011, 06:36 PM   #40
Rybka
Member
 
L'avatar di Rybka
 
Registrato dal: Feb 2008
ubicazione: Stargard
Messaggi: 757
predefinito

Bo z kotkami łatwiej. Rujka prowokowana- czyli bez bzyknięcia nie ma owulacji. Najlepszy sposób to zrobić symulację krycia (posługując się jakimś patyczkiem), pęka jajeczko i kotka oszukana. Najgorzej jak wpada w stan rujki permamentnej- jako dojrzewa, nie ma kocura, jako się wchłania i zaczyna dojrzewać nowe. I kotka tak potrafi non stop...
U suki taki numer nie przejdzie
__________________
Rybka jest offline   Rispondi quotando
Rispondi


Regole d'invio
Non puoi inserire discussioni
Non puoi inserire repliche
Non puoi inserire allegati
Non puoi modificare i tuoi messaggi

BB code è attivo
Le smilies sono attive
Il codice IMG è attivo
il codice HTML è disattivato

Salto del forum


Tutti gli orari sono GMT +2. Attualmente sono le 01:06 PM.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Traduzione italiana Team: vBulletin-italia.it
(c) Wolfdog.org