|
|
|
|||||||
| Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Wolin
Posts: 49
|
Hmmm... Szczerze mówiąc jeszcze sie waham. Ale wydaje mi sie że nie mam lepszego wyjścia.
Mamy jedno oko zielono-niebieskie wiec na wystawy i reproduktora sie nie nadajemy. Jedyna kopulacja jaką mógłby odbyć to z suką sąsiadów -przeskakujac przez płot(łamiąc sobie przy okazji obie nogi
__________________
Czort Welkoscyrz |
|
|
|
|
|
#2 |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Location: Wasilków
Posts: 368
|
Jeśli chodzi o kołnierz to ja z niego zrezygnowałam. Na początku Liskamm miał kaganiec, a że był cały czas pilnowany to szybko nauczył się ze nie wolno ruszać szwów wiec po kilku dniach chodził "wolny"
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
Odświeżam temat, gdyż u nas zapadła decyzja o zaimplantowaniu Amry.
Chcę jeszcze podpytać o kilka kwestii: - czy po kastracji farmakologicznej trzeba uważać na dietę? - słyszałam, że trzeba uważać na zachowanie psa przez pierwsze kilka dni po zaimplantowaniu, gdyż w niektórych przypadkach bardzo wzrasta poziom testosteronu, często to się zdarza? - w jakim stopniu zmienia się zachowanie psa, tzn. czy kastratowi bliżej do szczeniaczka czy seniora? ![]() - gdy implant przestaje działać, czy pies wraca do poprzedniego zachowania, jest spokojniejszy czy może ponowny napływ testosteronu uderza mu do głowy?
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
|
|
|
|
|
#4 |
|
the Bright Side of Wild
|
z moich wywiadów i doświadczeń przed i po kastracji -- nasza była chirurgiczna. Kastracja w tym wieku nie wpływa na charakter psa - podobno jak się kastruje niemowlęta to potem są takie dzieci całe życie - ale nie jak dorosłego psa.
jakich zmian się spodziewać - to zależy na ile hormony wpływają na jego obecny stan - u nas było tak, że każde dotknięcie w celu pomiziania pieska powodowało reakcję ze strony jajec... fajne czynności typu - hopka - to samo - jedna hopka i zapominał o całym świecie bo był już sztywny. i te rzeczy absolutnie mu przeszły :-) ale to, że każdego psa przed zabawą należy zdominować - zupełnie się nie zmieniło. Jak większy szura do mniejszego tez trzeba pokazać kto jest największy - i jest power by skakać po oknach i balkonach - a już 4 rok nam idzie tj 2 lata po kastracji. Może przez to, że nie buzują wtedy aż tak hormony nie wkręca się ekstremalnie i łatwiej go odwołać lub zainteresować czymś innym... podsumowując wilczak pozostaje wilczakiem tylko nie merda bardzo siusiakiem :-) Ale co przemawia za kastracją- to w końcu antykoncepcja :-) nie będzie przypadkowych wilczojamnikow bo ktoś swojej suki nie dopilnuje itp. Last edited by spadzista; 28-05-2013 at 06:11. |
|
|
|
|
|
#5 | ||||
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
No coz, zastanawiam sie nad powtorka z rozrywki, albo innym rozwiazaniem. Zdecydowanie bardziej podoba mi się zachowanie wilczaka bezjajecznego, chociaz roznice sa naprawde subtelne |
||||
|
|
|
|
|
#6 | |||||
|
VIP Member
|
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
|
|||||
|
|
|
|
|
#7 |
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Chcialam rownez nadmienic, ze psu po implancie nie wyrastają nowe, różowe kończyny, oraz ze nie widze w jednorazowym zastosowaniu takiego srodka nic niestosownego - to troche tak, jakby miec zal do kobiet, ze stosuja antykoncepcje hormonalna, oraz imputować, ze sa po jej zaprzestaniu uposledzone fizycznie
ale przyznaje, nie kazdy pies rasowy MUSI miec szczenięta... |
|
|
|
|
|
#8 |
|
the Bright Side of Wild
|
bo dużo osób (facetów) marszczy się na ten zabieg - ale co by powiedzieli jak by w życiu nie mieli perspektywy na pociupcianie
kobiety nie reagują tak na sterylizacje suk -- raczej zazdroszczą według mnie to człowiek powinien się zastanawiać czemu miałby nie kastrować .. bo jedno niekontrolowane zbliżenie to 6-9 kundelków... czy się nimi zajmie?? |
|
|
|
|
|
#9 |
|
the Bright Side of Wild
|
stosunek obcych jest bardzo indywidualny... u mnie relacje pies - pies , suka-pies się nie zmieniły... a przynajmniej niewiele...
i znacznie fajniejszy do pracy - bardziej skupiony - wcale nie stracił na szybkości czy chęci .. ale czy ktos porównywał efekty kastracji chemicznej a chirurgicznej ? może od razu wyciąć - to na prawdę nic strasznego :-) |
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
On stale jest głodny, więc pewnie nie zauważymy różnicy, ale trzeba będzie uważać na figurę
Dzięki za podzielenie się doświadczeniem. W piątek udajemy się na zaimplantowanie. Amra jest fajnym psiakiem, kastracja (z tego co piszecie, że psy odzyskły słuch) polepszy jeszcze jego posłuszeństwo, może nauczy się też, że można pokazać swoją zajebistość bez demonstracji siły A że nie mamy wobec niego planów hodowlanych, ale ambicje szkoleniowe to mu na dobre wyjdzie. Aniu, czemu się zastanawiasz skoro polubiłaś Biesa bez jaj? Życie właściciela wilczaka jest trudne, to czemu go sobie nie ułatwić, skoro jest taka możliwość? ![]() Aaa i jeszcze jedno pytanko: jaki stosunek do kastrata mają inne samce i suki?
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
|
|
|
|
|
#12 | |
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
![]() Aha, no i moj Maciek tez sie troszke zżyma na pomysł pozbawienie psa jajek, pewnie to taka solidarność jąder Dojrzewam do tej myśli, na razie dajemy rade A co do stosunku innych psow/suk - mieliscie okazje sprawdzic, ze sie jakos specjalnie nie zmienil, no ale po pierwsze nie byl to krok definitywny, a podrugie nasze psy sie regularnie spotykaja i znaja od malego,wiec to na pewno ma wplyw na ich wzajemne relacje Last edited by anula; 28-05-2013 at 20:38. |
|
|
|
|
|
|
#13 |
|
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
Nie wykluczam ostatecznego rozwiązania, ale najpierw chcemy sprawdzić czy porywczość Amry do obcych samców to kwestia hormonów, luk w wychowaniu/szkoleniu czy może jeszcze coś innego.
My też początkowo mieliśmy nieśmiałe plany przekazania genów potomstwu, ale nam przeszło. Radek również miał opory przed kastracją, ale dał się przekonać naszej treserce, która uważa, że to będzie dobre rozwiązanie dla Amry. Poza tym, nie będzie się w kręcał w cieczki (obecnie leczymy zapalenie napletka) Już się nie mogę doczekać odmienionego Amry
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
|
|
|
|
|
#14 | ||
|
VIP Member
|
Quote:
Quote:
|
||
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
. Większość znajomych samców traktuje kastratów jak suki, tj. bez agresji, ale widziałam też przypadki dość brutalnych i mało sympatycznych prób dominacji kastratów przez dojrzałe samce. Lorka ma wielu kastrowanych kumpli do brykania, mówię wyłącznie o "nowych" znajomościach. NB jeden z kastrowanych kolegów jest do "rany przyłóż" do wszystkich psów i suk, ale kiedy jest w towarzystwie burej (chienne fatale? |
|
|
|
|
![]() |
|
|