|
|
|
|||||||
| Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
A mysleliscie o obrozy zaciskowej skorzanej takiej okraglej? My mielismy wlasnie taka dla naszego owczarka wyglada tak:http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=4352 , Zuzu jak ja nosil mial piekne futro wiec spustoszenia w siersci nie sieje
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
kolczatka na amstafie to jeszcze jako tako na upartego. gorzej z psami dlugowlosymi typu ONKi, bo zeby bylo im wygodnie kolce merdaja sie miedzy nogami
http://www.mielec.bezdomne.com/galer...03d1%20(5).JPG http://img207.imageshack.us/img207/8192/21l8k28.jpg http://images.littlefriends.multiply...I5IWSbkdqA2IRw a co do siersci-lancuszki z dlugimi oczkami sa najbardziej polecana obroza przez wlascicieli psow z pieknym wlosem np. collie jako niewycierajace |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
A wytłumaczcie mi, proszę, jaki jest cel zakładania obroży zaciskowych? Ideę zakładania kolczatki rozumiem. Pies jest silny a my chcemy wzmocnić lub doprecyzować sygnały. Czy się z tym zgadzam czy nie jest nieistotne, ale rozumiem założenia wstepne. A jakie są założenia obroży zaciskowych? Pies cięgnie na obroży i sam się poddusza. Po co go jeszcze bardziej przyduszać? Czego go to nauczy? Nie kumam...
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
u psow z mala roznica miedzy szyja (z futrem) a glowa ciezko jest dopasowac obroze tak by pies z niej nie wylazil jak juz opanuje technike (tak trzeba skrecic glowe by wlasciciel sam zdjal obroze
natomiast zakladania dlawikow do korekt lub nie ciagniecia tez nie rozumiem. Last edited by jefta; 09-01-2012 at 17:29. |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Junior Member
Join Date: Jul 2010
Location: Warszawa
Posts: 81
|
O, a ja mam zupełnie inne doświadczenia z tego krótkiego okresu, kiedy Karat nosił łańcuszek (a on był ON-kiem z piękną, obfitą sierścią). Tzn. może i nie wycierają, ale elegancko strzygą z jednej strony szyi (włosy dostawały się między łańcuszek, a kółko na końcu, przez które jest przewleczony i przy każdym zaciśnięciu były łamane).
Last edited by Faolan; 09-01-2012 at 18:14. |
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
Quote:
wlasnych doswiadczen nie mam, ale podpytywalam wlascicieli collie i bouvierow i wszyscy mieli lancuszki. |
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Junior Member
Join Date: Dec 2011
Posts: 61
|
Cóż jedno u mnie jest pewne - mama kategorycznie odmówiła szelek... więc zostajemy (na szczęście na razie) przy półkolcach. Skórzaną obrożę z wyszytym lub wytłoczonym imieniem obiecał tata
I łańcuszek jakiś fajny też kupimy na wystawy Według mnie zaciski są bezsensu, lepsza już jest chyba kolczatka. Ogólnie jestem przeciwna karaniu psów czymś takim, więc niebawem sami z tych "cudów" rezygnujemy ![]() I mam jeszcze jedno pytanie co do takich akcesoriów... |
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
Quote:
Dajcie znać, to może jakiś wspólny spacer zrobimy |
|
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Junior Member
Join Date: Dec 2011
Posts: 61
|
Quote:
Znać damy i chętnie poszlibyśmy spacer, ale nie przy pierwszej wizycie Evera w stolicy, bo może przerazić go ogrom i hałas (i na pewno tak będzie), więc raczej skora nie byłabym do tego. Ale następnym razem (pewnie podczas ferii, bo mam wolne) chętnie |
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Junior Member
Join Date: Jun 2009
Posts: 56
|
Quote:
Poza tym, jeśli (załóżmy) mam psa o wąskiej głowie, powiedzmy - charta, który w sytuacji stresowej - podbramkowej, która zdarza się raz na jakiś tam dłuższy okres czasu, potrafi mi się wywinąć z obroży, albo próbować sobie odbiec ode mnie w siną dal, bo załóżmy pies jest na etapie smarka, co ma sianko zamiast mózgu i dopiero się uczy, to znaczy, że mam używać kolców, bo zaciski są bez sensu? Co do kagańca - moim skromnym zdaniem każdy pies (niezależnie od rasy, wielkości, czy czego tam jeszcze) powinien być przyzwyczajony do noszenia kagańca z różnych względów, żeby przy nagłej konieczności nie było cyrku - np. komunikacja miejska czy chęć puszczenia psa luzem "na mieście". Polecam fizjologiczne. |
|
|
|
|
|
|
#11 | |
|
VIP Member
|
Quote:
- Larson, lata ostatnio w pożyczonym kagańcu fizjologicznym i 10 sekund zajęło mu oswajanie sie z tym czymś nowym na pysku- lekkie, obszerne i nie budzi takich protestów psa jak inne wynalazki. A przy okazji stosunkowo tanie, coś ok. 20 zł
|
|
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Junior Member
Join Date: Jul 2010
Location: Warszawa
Posts: 81
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
VIP Member
|
A może wystarczy zwyczajne szkolenie, które przede wszystkim uczy zachowań na smyczy? Bo takie wychodzenie to ja widziałam tylko u złapanych, dzikich zwierzaków. Pal sześc obreoże, ale suczysko ma ewidentnie inny- DUŻY problem, a ten - dla niej i dla jej samopoczucia- warto rozwiązać. Szkoda suczyska, bo nie robi przecież tego dla rozrywki.
|
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
Quote:
To nie jest tak, że za każdym razem próbuje sie uwolnić. Poprostu są momenty, kiedy chce się uwolnić. Jedynie gdy musi na mnie czekać - wtedy zawsze. Kantarek pogryzła podczas spaceru bo jej przeszkadzała ta forma niewoli. Niewiem jak to zrobiła, ale zrobiła... Kiedyś nie mogąc odryźć ani kolczatki ani smyczy (metalowe) przegryzła smycz psu koleżanki, z którą zatrzymałam się podczas spaceru na krótkie pogaduchy Aha. Przypomniało mi się, ze w swoich programach Cezar Millan zawsze używa obroży, nawet, jesli pies dotychczas chodził tylko w szelkch, zdejmuje je i zakłada obrożę, twierdząc, ze dzięki niej łatwiej kontrolować psa. Myślę, że ma rację. Jeśli nie mamy super ułożonego psa, łatwiej będzie kontrolowac go stosując obrożę. Last edited by maria; 10-01-2012 at 18:33. |
|
|
|
|
|
|
#16 | |
|
VIP Member
|
Quote:
![]() I przypuszczam, że wybitnie niekomfortowa dla psa. Ale Cesar jest "pogotowiem", taką ostatnią deską ratunku, niejednokrotnie przewija się wątek uśpienia psa Sama "piętrowa" konstrukcja tej obroży ma chyba sens w kontekście wyciągania głowy z dowolnej uprzęży, nie wiem czy dławik jest potrzebny...mam na myśli takie Wasze sytuacje z Dervlą. Zrozumiałam, że ona tak czasem?Jak się czegoś przestraszy? |
|
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
Quote:
podam Ci przykładowe sytuacje. wsiadamy do auta, poprawiam jej koc na tylnym siedzeniu zanim ją wpuszczę, a ona nagle gdy byłam do niej odwrócona tyłem zaparła się na tylnych łapach i wyciągnęła głowę, poszła się załatwić i wróciła. inna sytuacja: przechodziłysmy obok sklepu, gdzie nagle wypadła witryna wystawowa (szyba) i spadła obok psa. huk nieprzeciętny, szkło na leci na chodnik, wtedy się cofnęła a głowa wyszła z obroży, Dervla zatrzymała się 10m dalej. |
|
|
|
|
|
|
#18 | |
|
VIP Member
|
Quote:
A obrozy chyba w sklepach nie budiet, ale w necie może dałoby się namierzyć albo poprosić kogoś aby uszył-konstrukcja sama w sobie do ogarnięcia |
|
|
|
|
|
|
#19 |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
nie moge znalesc tego postu Gagi o nienauczeniu sie `niczego` na szelkach, ale ja go zrozumialam raczej jako `niewiele` sie nauczy. czy znasz moze kogos kto przy uzyciu szelek doszedl do troszke wyzszego poziomu posluszenstwa niz chodzenie w okolicy nogi na cwiczaku, nieformalne siad i waruj itd.?
|
|
|
|
|
|
#20 | |
|
VIP Member
|
Quote:
|
|
|
|
|
![]() |
|
|