Skijoring z wilczakiem + przełaj

[z Peronówki]

Originally Posted by Lupusek

Nie przyjmuję tego do wiadomości

To moze znasz jakies czary na zaklinanie sniegu? Ja nadal choruje na biegowki, ale jak tu kupowac cos co mozna uzywac dwa dni w roku.....

[Lupusek]

Originally Posted by z Peronówki

To moze znasz jakies czary na zaklinanie sniegu? Ja nadal choruje na biegowki, ale jak tu kupowac cos co mozna uzywac dwa dni w roku.....

Sposób jest tylko jeden: podążanie za śniegiem :-)
Jak się chce jeździć na nartach, to trzeba zaplanować wyjazdy na narty, najlepiej w góry, bo tam zawsze jest śnieg.
W tym roku mamy na to dowód: Jakuszyce i Zieleniec. W pozostałych częściach Polskich gór może być sucho, a w Jakuszycach warunki na biegówki są!
A jak śnieg się pojawi przed naszym domem, to mamy bonus!
Zatem najlepiej wychodzą na tym mieszkańcy południowej Polski, a zaraz za nimi są mieszkańcy Polskiej Syberii :-)

Na Mazurach zazwyczaj mamy solidną zimę; obecny rok jest jakiś dziwny . Jak tu mieszkam ponad 7 lat, takiej ciepłej zimy jeszcze nie było.

Na szczęście biegówki robią się coraz bardziej modne, stąd i tras biegowych przybywa w całej Polsce, także na Mazurach.

[jefta]

Niestety z biegowkami jest tak ze trzeba miec dobre, wygodne, dobrze dopasowane buty, a z tym w wypozyczalni moze byc klopot. warto kupic sobie chociaz buty i nie oszczedzac na tym za bardzo.

[Grin]

Originally Posted by jefta

Niestety z biegowkami jest tak ze trzeba miec dobre, wygodne, dobrze dopasowane buty, a z tym w wypozyczalni moze byc klopot. warto kupic sobie chociaz buty i nie oszczedzac na tym za bardzo.

O ile się orientuję, to nie jest taka prosta sprawa; bo o ile w przypadku butów do nart zjazdowych jest tak, że pasują one do wszystkich wiązań, bo te są ujednolicone, tak w przypadku biegówek mamy różne rozwiązania.
Kupując sprzęt, kupuje się buty pod kątem konkretnych wiązań.
Zatem kupując tylko i wyłącznie buty ryzykuje się tym, że w wypożyczalni nie dostaniemy nart z odpowiednimi dla nich wiązaniami.

[fraxinia]

Też mam ogromną ochotę pojeździć na biegówkach z Ulvarkiem, ale w tym roku zdecydowanie odpuszczam. Skoro dla młodego psa szkodliwe może być bieganie przy rowerze, to narty tym bardziej powinny być traktowane z najwyższą ostrożnością. Wolę chuchać na zimne i powstrzymać się z uprawianiem sportów do czasu zrobienia wyników ED i HD. Lupuski wyrosły na duże koniki, więc myślę, że tym bardziej powinny uważać na stawy.

[Grin]

Originally Posted by fraxinia

Skoro dla młodego psa szkodliwe może być bieganie przy rowerze, to narty tym bardziej powinny być traktowane z najwyższą ostrożnością.

Wszystko zależy jak potraktujesz to jeżdżenie na nartach.
Na normalnych biegówkach w płaskim terenie zwłaszcza na początku (o ile oczywiście nie jest się jakimś sportowcem) osiąga się tempo, że pies może sobie raptem potruchtać. Zaręczam Ci; człowiek jest O WIELE bardziej zmęczony od psa. Chyba że Ulvarek ma jakieś strasznie duże zacięcie do ciągnięcia, wtedy bym się zastanawiała (a trzeba pamiętać, że są psy, które nawet jeśli na obroży na spacerze ciągną jak najęte, w uprzęży jakoś dziwnym trafem nie przejawiają takiego zapału. ).
Jeżeli nie, uważam, że jak najbardziej można próbować choćby w celach szkoleniowych (swoich i psa), bo zanim to wszystko zacznie jako tako wychodzić, trochę to jednak zajmuje czasu; taka nauka na przyszły sezon byłaby jak znalazł.

[Witek]

Też myślę że nie ma co popadać w skrajności trochę ruchu psu nie zaszkodzi co innego gdybyś codziennie po kilka godzin szalała na nartach ale sporadycznie jak najbardziej
To pisałem ja Witek