![]() |
![]() |
|
Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach.... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Junior Member
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
|
![]()
W skrócie:
Chodziło mi o to że szkalowanie innych o to o czym nie mówią jest nie na miejscu. Nie wnikałam w podziały, kto z kim gadał itp bo zawsze jest tak, że każdy kij ma dwa końce. Ale też mówienie że ktoś wziął psa, który był chory i dlatego wrócił do hodowcy jest też "nie halo" kiedy pies miał padaczkę POURAZOWĄ. Przed kupnem psa nie wnikałam w podziały w środowisku wilczakowym za to trafiliśmy na hodowcę, który został odebrany jako "jak najszybciej kup tego psa" (podkreślam, Konrad, który się tym zajmował tak to odczytał) i hodowcę, który na prawdę sprawdzał i interesował się przyszłym właścicielem chcąc wiedzieć gdzie trafi jego pies Niestety wygrał drugi. Może byłaś wtedy zalatana i zmęczona, ale nie miej pretensji o to że chętny się zraził. Opinia osoby nie uprzedzonej na wstępie do NIKOGO. Z resztą nie życzę sobie stwierdzeń że jesteśmy z czyjejkolwiek ekipy. Nie zgadzamy się z czymś to to głośno mówimy, bez względu na to kto wypowiada opinię. To że tutaj rządzi Peronówka i jej zdanie jest święte to już nie moja wina ![]() Ach, i to stwierdzenie że nie dałabyś psa komuś kto nie zgadza się z Twoja opinią bo twierdzi że psy nie powinny biegać same po lesie a częste bandy zdziczałych psów są problemem, z którym trzeba walczyć. Faktycznie twierdząc że trzeba chronić przyrodę jesteśmy taaacy źli ![]() Moja opinia że wilczak to pies wynika z niedoinformowania przez hodowcą? Nie, wynika z własnych obserwacji. Poza tym jedyne co twierdzę to to że wilczak jest PSEM, a nie udomowionym wilkiem i irytuje mnie przeciwstawianie wilczak - pies. Każda rasa ma swoja specyfikę i należy to przyjąć. Są rasy mniej i bardziej specyficzne a i tak nikt z właścicieli nie twierdzi że ma inny gatunek zwierzaka ![]() W kwestii oceny w ringach to tak, twierdzę że przegrałam wtedy niesprawiedliwie i jak chcesz mogę to krótko udowodnić ale nie sądzę by kogokolwiek interesowały sprawy sprzed lat dotyczące innych ras ![]() Co do pytania o typy to właśnie przykład z mojego podwórka: W Polsce promowało się od początku dogi argentyńskie zbyt masywne i potężne, które miały niewiele wspólnego z pierwotnym założeniem rasy. W rezultacie powstały psy "wystawowe" i mniejsze, mniej spektakularne, takie jak są hodowane pracujące w Argentynie. A wracając do ogonów to cały czas wcześniej twierdziłaś że najlepszy pies to taki, który ma ciągle szczotkę w górze ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Dziad Borowy
|
![]() Quote:
__________________
There is no reality -- only our own order imposed on everything. Basic Bene Gesserit Dictum |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
VIP Member
|
![]()
Bo jak Kalemu ukraść krowy to jest źle, ale jak Kali ukraść krowy to jest SUPER!
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]() Quote:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Junior Member
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
|
![]()
Bo że na WD rządzi Peronówka to widać na pierwszy rzut oka - każdy kto się w czymś nie zgodzi jest niedouczony, ma złego psa ze złej hodowli, a w ogóle to nie powinien się wypowiadać nie mając wilczaka od 10 lat :P (bo przecież wilczak to nie pies, więc dłuższe doświadczenia z innymi psami się w ogóle nie liczą). Może przerysowuję ale tak to wygląda. Więc jak nie przyklaskujemy w każdej kwestii to jesteśmy źli
![]() jefta Trochę nie rozumiem Twojej wypowiedzi "W interesie Margo jest krzyczec ze to padaczka niegenetyczna", ale zakładam że to przejęzyczenie ![]() Bo właśnie w interesie Margo jest mówienie że to JEST choroba genetyczna, co wyżej powiedziała. Nie wiem jak z innymi poruszanymi wątkami, bo w to nie wnikałam ale wiem jak było w tym konkretnym przypadku i mówienie nieprawdy (czy to ze złej woli czy z niedoinformowania tego nie wiem) nie świadczy dobrze i stawia pod znakiem zapytania pozostałe poruszone kwestie. Oczywiście nikt nie ma obowiązku znać sprawy, ale tym bardziej wtedy wierzy się osobie, która ma posłuch na forum. Szkoda tylko że nie są to rzetelne informacje. |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]()
Cóż, tu przynajmniej nikt nie wycina fragmentów postów bo mu nie pasują...
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
![]() Quote:
To trochę teoria spiskowa ![]() ![]() ![]() I jak usłyszałem od kogoś, że jestem niedouczony to w pozytywnym tego słowa znaczeniu, na zasadzie poczytaj o tym i o tym będziesz wiedział więcej. Nikt mi nie wypominał, że nie wiem, więc tego argumentu nie rozumiem, w sensie mało on dla mnie merytoryczny przy i tak małym poziomie merytoryki a dużym prywaty i niedopowiedzeń... |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
Czym innym jest jednak wlasne zdanie, z czym innym twierdzenia nowego wlasciciela (jeszcze) szczeniaka, ktory widzial dopiero kilka wilczakow na temat jak zachowuja sie WSZYSTKIE CsW i co jest typowe dla calej rasy... jefta ma racje - tak sie sklada, ze suka jest po Amber Wolfie. Jak dotad nie mialam u siebie w hodowli przypadku epilepsji (nie slyszalam tez o zadnym u potomkow miotu "A"), ale fakt ten zostal zanotowany do mojej wiadomosci... Jak kazde info o zdrowiu... Jesli nie jest to genetyczne to super, ale poniewaz nie da sie tego wykluczyc, wiec mam ten przypadek zapicany...
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() Swoją drogą czy prywatne stroniczki hodowli Jantarowa Wataha i wilczaki eu nie działają właśnie wg systemu, który tu krytykujesz? A może to zwyczajnie brak argumentów w dyskusji i schodzimy do poziomu; "a u Was murzynów biją" ? Quote:
Zrobił się OFF ale jak widzę, nie tylko mnie ruszyło;/ Żeby nie było nawrotu histerii: nie twierdze, że położę głowę za Peronówkę, mimo ze mój ukochany pies stąd pochodzi. Gdybym miała rozwalać ten temat to pewnie "krew by się polała", ale wkurza mnie, jak w przypadku braku wiedzy, braku argumentów ktoś wyjeżdża z tak beznadziejnymi tekstami o własności stron www... Odsyłam za to na forum jantarowqej- gdzie niewygodna wypowiedź jefty została uciachana.....znajdź choć jeden taki przykład na WD, pokaż go....albo może przeproś za pomyje, które wylałaś niesłusznie?Tylko czy stać Cię na to?
__________________
![]() Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Last edited by Gaga; 22-01-2012 at 15:51. |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
Wychodzę również z założenia, ze jezeli nie znam się na czyms bardzo dobrze to nie bede sie bez sensu wypowiadal, jak nie jezdze na wystawy to ich nie komentuje, jak nie wiem w jaki sposob oceniacne sa psy w innych krajach to nie porownuje. Nie mam też wilczaka od 10 lat a czasem opiszę swoje doświadczenia bo moze to komus pomoże. Przez długi czas myslalem że w wątku Wystawa w Gdansku -> ogony -> betonowe monolity, chcecie po prostu kłócić się z Margo. Teraz widzę że jest w tym coś głębszego... głośno mówicie NIE wszystkim podziałom i obozom. Zapewne takie dyskusje prowadzicie na pozostałych forach (nie wiem, nie śledzę na bieżąco). Jednak nie moge uwolnic się od uczucia że w Waszej bezstronności jesteście stronniczy. Będąc "wolni" przynależycie. To tylko moje subiektywne wrażenie... Moze to sie za chwile zmieni bo przede mna jeszcze troche postow w tym temacie. Pisze teraz bo wydaje mi się ze za bardzo szufladkujesz i rzeczywiście niektóre rzeczy są nazbyt przerysowane. A tak w ogóle to chciałbym Was poznać na żywo, jestem Was bardzo ciekawy. Będziecie na jakiejś najbliższej wystawie?
__________________
Larson Dar Wilka Last edited by Gipson; 23-01-2012 at 14:34. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Junior Member
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
|
![]()
z Peronówki
Nie chce mi się kłócić, więc kończę temat i powiem jeszcze raz: Nie wzięliśmy psa z Peronówki z powodów, jakie powiedzieliśmy to że masz inną wersję to już inna sprawa. Mogło wyniknąć spore nieporozumienie, ok rozumiem i już nie drążę i nie przekonuję, ale i tak gadanie o tym że się przestraszyliśmy więc poszliśmy do hodowli gdzie każdy dostanie psa i gdzie byliśmy wypytywani o stan konta jest czarną propagandą nie mającą nic wspólnego z rzeczywistością. Gipson Fakt, przyznaję, mówię (czy też mówimy) głośno i bezkompromisowo w sprawach, z którymi się nie zgadzamy. Faktycznie, dotyczy to nie tylko tego forum i nie tylko tematu wilczaków więc czasem wprowadza to trochę zamętu :P jednak mogę zaręczyć że kłótnie nie są celem samym w sobie ![]() Nigdy nie kłóciłam się nie umiejąc uargumentować swojego punktu widzenia i dlatego nie oceniam np. wystaw i wilczaków czeskich, z którymi nie miałam do czynienia, zwłaszcza ze wiem jak psy mogą się różnić między krajami lub kraj pochodzenia kontra reszta świata ![]() Może kłócimy się z Margo i może też zbyt łatwo wyciągamy opinie, których się mocno trzymamy, ale wynikło to też z tego że też zostaliśmy zaszufladkowani jako ci gorsi i z założenia z gorszym psem bo z tej czy innej hodowli. Po prostu nie chcemy być stroną w potyczkach między hodowcami ale też będziemy mówić gdy obsmarowywuje się kogoś czymś, co doskonale wiemy że jest kłamstwem. Ale kończąc tłumaczenie się bo pisałam to już kilka razy wcześniej i bicie piany nie ma sensu: nie jesteśmy grzeczni i niewinni ale nasze dość ostre reakcje maja swoje racjonalne podłoże ![]() Co do spotkania to bardzo chętnie ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
the Bright Side of Wild
|
![]()
hmmm zastanawiam się czy to pisać tak biało na niebieskim, ale chyba jest to wiedza ogólnie dostępna - kilka kliknięć. Wolfdog.org jak i dogomania.pl są portalami obsługiwanymi przez redcorn. dogomani nie śledzę, choc tam bezskutecznie próbowałam wyjaśnić, że ilość i stan psów w schroniskach nie jest winą schronisk samych w sobie tylko ogólnego stosunku ludzi w tym kraju do psów- ale się nie udało. :-( wolfdog chyba bezsprzecznie jest na pewno w dużej większości administrowany przez Margo i należą jej się pokłony za wykonanie tak wielkiej roboty. Nie zgadzam się z nią w wielu sprawach, przeraża mnie ilość miotów- ale portalową robotę odwala wielką. W imię tego znosi wiele słów nie po jej myśli, nie których nie znosi - ale ma do tego prawo - bo to jej teatrzyk :-) to nie jest państwowy portal tylko portal prywatny. Jest tu dużo jej znajomych zwanych też "poplecznikami" :-) ale to chyba naturalne - ma wielki dom i tu się ze znajomymi spotyka. Przychodzą też w gości inni i jest jak w szkole - jesteś ze złej dzielnicy -patrzą na ciebie z góry - nie podoba Ci się droga wolna - to nie jest jakieś przymusowe forum właścicieli wilczaków. Jest kilka innych forów do wyboru. Jeżeli chcesz tu zostać bo najwięcej się dzieje to miej świadomość, że jest to zasługą w dużej mierze Margo, cokolwiek o niej myślisz jako o hodowczyni. Nie miej do niej pretensji, że czuje się na nim jak w domu - bo ona jest w domu. Ty jesteś gościem. Co nie znaczy, że mówię "stop" dyskusją - tylko chcę czytać konstruktywne wątki a nie zadymy i zamiecie :-)
|
![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]()
To skoro dyskutujemy, to wyjaśnij, proszę, dlaczego akurat liczba miotów u Margo Cię przeraża?
|
![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
the Bright Side of Wild
|
![]()
a po za tym jak wprowadzą ACTA to przez net przejdzie tylko jeden poprawny typ ogona !
|
![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |||||
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
A tak na poważnie zgadzam się z krzygiem; z jednej strony domagasz się uznania Twojej (Waszej) samodzielności myślenia, ale nam odmawiasz tego samego. Następna sprawa: Quote:
Quote:
Na tym form można prześledzić całą historię tego, co zostało w tym temacie zrobione, na czym stanęło itp. Quote:
Widzisz, Margo faktycznie bywa "trudna" jeśli chodzi o dobicie się do niej "nowych" starających się o wilczaka. Ale to też ma swoje dobre strony. Ci dla których posiadanie wilczaka z Peronówki jest ważniejsze od bycia "dopieszczonym" od samego początku jako ewentualny przyszły klient, będą go mieć, dostaną też rzetelną informację o specyfice rasy. I trzeba powiedzieć, że ta "metoda" (pomijam ile w tym faktycznego braku czasu, a ile celowości) się sprawdza. Problemów z właścicielami zPeronówek było tak mało, że to chyba ewenement na skalę światową, biorą jeszcze pod uwagę, ile miotów zostało odchowanych. O tym, że to nieprawda, iż jakoby z Jantarowej nie ma żadnych lękliwych psów, było już mówione, zatem na koniec: Quote:
I TY MASZ CZELNOŚĆ WYTYKAĆ KOMUŚ OBRAŻANIE INNYCH?!!!!? |
|||||
![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Junior Member
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
|
![]()
Nikt nie mówi, że są tu tylko właściciele Peronówek tylko o tym że jak ktoś się w czymś nie zgadza z Margo to jest tym złym :P z resztą to nie tylko moja opinia, co pokazała jedna wiadomość na priv "postawiłeś się Margo, to głupie" (parafrazując)
![]() Przeciętnej osobie szukającej psa rzadko zależy na psie z konkretnej hodowli prędzej na tym, by wiedzieli że hodowca jest zainteresowany tym by pies trafił w odpowiednie ręce. Nie mówię o "olaniu" potencjalnego klienta (bo to faktycznie mogłoby być nawet zamierzone) tylko o tym że hodowca chciał jak najszybciej sprzedać psa niezbyt się interesując gdzie trafi (jak to odebrał Konrad po rozmowie z Peronówką. Nie wnikam w intencje hodowcy czy sytuację w danym momencie). Po prostu zostało przeciwstawione "kup pan psa jak najszybciej" z "dobrze, ale musimy się spotkać i porozmawiać bo to nie jest pies dla każdego". I tylko dlatego trafiliśmy do tej drugiej hodowli. Zastrzegam że to była opinia osoby, która wcześniej nie zgłębiała samego środowiska i podziałów w nim panujących. I fakt, zapomniałam o tym jednym przypadku strachliwej Bei, przepraszam. Mówiąc o oskarżeniach o niedouczenie nie mam na myśli "polecam taką a taką książkę" lub podanie konkretnej sytuacji jako przykładu, tylko podejście "jeżeli nie zgadzasz się ze mną to jesteś głupia" bez względu na to co powiesz. Można się zgadzać/nie zgadzać ale nie obrażać współrozmówcy. W kwestii ilości sprzedawanych szczeniaków, no cóż... moja opinia i tak jest taka że przy takich ilościach nie da się poświęcić każdemu przyszłemu właścicielowi tyle czasu ile się powinno. Ale to może tylko moja opinia (na którą wpływ miała przytoczona wyżej sytuacja), zwłaszcza że u mnie hodowla była zawsze tylko dodatkiem do normalnego życia więc było mało miotów a psów nie było więcej niż tyle, by mogły wszystkie mieszkać ciągle w domu i to tak, żeby nie uniemożliwiały normalnego życia. Za to "atak" ze strony Konrada na Margo był przytoczony z prywatnej rozmowy wśród znajomych, nie na ogólnodostępnym forum rasy i na tym polega różnica. Co do strzelania to przypadki, kiedy myśliwy zastrzelił psa na oczach właściciela są bardzo pojedyncze. Fakt, mocno nagłośnione ale i tak pojedyncze w stosunku np. do ilości dzikiej zwierzyny zagryzionej lub zagonionej przez psy na chwilę puszczone w lesie, na oczach właściciela. Nikt nie popiera bezmyślnego strzelania, zwłaszcza że wiem jak to wygląda od drugiej strony - nie spotkałam jeszcze myśliwego, który lubi strzelać do psów. Z resztą jak mi pies uciekł w lesie (pękł karabinek w smyczy) to leśniczy rozgłosił że widział błąkającego się psa w obroży. Ale jeżeli samemu świadomie łamie się prawo praktycznie traci się argumenty, może te kilka makabrycznych przypadków spowoduje, że inne osoby trzy razy pomyślą zanim puszczą psa. Tak czy siak, powiązywanie tego, że popieramy skuteczną walkę z puszczaniem psów luzem ze stwierdzaniem że jesteśmy złymi właścicielami jest sporym nadużyciem ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Junior Member
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
|
![]()
Gaga,
Różnica polega na tym, że ja nikogo nie obsmarowywuję, raczej wręcz przeciwnie bronię przeciwko obsmarowywaniu i wywlekaniu wszelkich możliwych brudów i zakładaniu że nasz pies jest nie taki jak być powinien. Mówię, nie byłam nigdy uprzedzona do nikogo i nie jestem, nie podoba mi się tylko to co pisałam wyżej. Przypadków kasowania postów na forum Jantarowej nie znam, zwłaszcza że raczej mało tam zaglądam więc nie będę nikogo bronić. Ale też wiem że o wszystkich przypadkach chorób itp w hodowli były informacje. Jeszcze raz podkreślam nie jesteśmy związani z żadną "ekipą", nie pozwolę jednak by dlatego że w czymś się nie zgadzamy, jako argument było stwierdzenie że mamy psa, który nie może być dobry bo Peronówka nie lubi Jantarowej. Zwłaszcza gdy osoba, której dotyczy dyskusja nie może się bronić, a ja nie zamierzam zostawać adwokatem diabła. |
![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
VIP Member
|
![]()
Nie obsmarowywujesz? To skąd znane skądinąd teksty o tym czyj jest Wolfdog i kto tu pisze? Pomijam, że był to off w temacie ogonów....
Zajrzyj w wolnej chwili na wątek o DM, gdzie tłukę sie z Margo na poważnie - i powiedz mi później jak sie to ma do Twoich zarzutów. Zauważ, że każda dyskusja o wilczakach, nawet bardzo ostra, nie kończy się NIGDY ze strony Margo na wycieczkach ad personam, banowaniu czy cieciu postów. A jeśli upierasz się, że nie wiesz o co chodzi z postem jefty na jantarowym forum-na życzenie zrobię i wkleję Ci screena. będzie czarno na białym, i co wtedy zrobisz? Chodzi mi o sprawiedliwość-nie musimy się zgadzać, ale pewne rzeczy sa nieakceptowalne. Poza tym, posiadanie odmiennego zdania niekoniecznie musi prowadzić do konfliktów. Pod warunkiem jednak, że obie strony szanują swoją odrębność i w możliwości wymiany myśli odnajdują szansę, a nie rodzaj zniewagi. A szansa polega na tym, że zmusza dyskutanta do maksymalnego wysiłku intelektualnego, do dbania o argumentację, obronę swoich sądów. Nie ma dla inteligentnego człowieka korzystniejszej sytuacji. Najgorsze jest zgadzanie się albo posługiwanie cudzym zdaniem, schematami czy stereotypami, bo to w ogóle wyklucza myślenie. |
![]() |
![]() |
![]() |
#19 | ||||||
VIP Member
|
![]() Quote:
Dluuugo by wymieniac... Jest u nas duzo osob, ktore zgromadzily mase wiedzy - tylko, ze nie zawsze maja czas (czy/i checi) pisac... Ale sa to tez osoby, ktore zareaguja jesli zrobie to co zrobila Ela - gdy zrobie obrot o 180stopni i odrzuce na bok wszystkie promowane przez siebie idealy i zaczne promowac cos diametralnie innego.... Quote:
Wiec wybacz, ale daruj sobie prosze to pisanie o WYMYSLONYCH wrazeniach... bo to na serio zwykle klamstwo... Jeszcze troche a dojdziemy do takiej paranoi, ze uznamy, ze wciskaniem szczeniaka jest juz samo napisanie na Wolfdogu, ze ma sie narodzic miot... bo komus moze sie WYDAC, ze dany hodowca mu cos wciska... Ja po raz kolejny twierdze, ze Konrad "polegl" na naszych wymaganiach, ktore sa o wiele wieksze niz w Jantarowej. To dlatego wlasnie tam kupowal szczeniaka on jak i wlasciciele, ktorzy pisali o checi zakupu psa bez papierow... (jak cos to gdzies ten email mam). Quote:
Tak, odeslalam Ciebie do konkretnych autorow, bo jasno pokazalas, ze zdanie innych wlascicieli sie dla ciebie nie liczy - niektorym nawet nie raczylas odpowiedziec... Ja czuje sie zaszczycona Twoja uwaga, ale mimo, ze wyhodowalam w zyciu i mialam (mam) wiecej wilczakow niz wiekszosc nawet dlugoletnich hodowcow: mimo, ze widzialam ich pewnie wiecej niz jeden z tworcow rasy to moje zdanie uznalas za nic nie warte... Liczylam, ze przekonaja Ciebie chociaz nazwiska w tej rasie znane i szanowane... Okazalo sie, ze nie... ![]() Quote:
Ja do kawalerki nie wciskalabym 10 CsW. Ale nie mieszkam w kawalerce. Nie bralabym wilczaka, gdybym nie miala dla niego czasu. A mam - 24 godziny na dobre, 7 dnie w tygoniu. Nie byloby tu tyl wilczakow, gdyby nie bylo miejsca, gdzie moglby sie wyszalec. Ale miejsca jest masa... Nie mialabym tylu CsW, gdyby nie wsparcie rodziny - wilczakowcem jest zarowno moja mama (ktora sama oferuje swoja pomoc) jak i Przemek z Anita (choc obecnie mieszkaja w Gorzowie, ale i tak moge na nich liczyc). Wystarczyloby wpasc do Poznej, aby zobaczyc, ze CsW to u nas rodzinna pasja... Hodowla wilczakow nie jest u mnie dodatkiem do zycia - psy SA moim zyciem. Moja praca jest zwiazana z psami (choc akurat nie z CsW), wszystko kreci sie wokol psow. Wilczaki to jedynie dodatek to tego zycia - moje hobby... A banda nie jest stadem kojcowym - poza dwoma wyjatkami (psami, ktore nocuja w kojcach - z tym, ze nie ma to nic wspolnego z brakiem miejsca) mieszkaja w domu. Sypiaja na kanapach. WSZYSTKIE szczeniaki rodza sie i dorastaja w domu - w moim pokoju... Ty twierdzisz, ze takie zycie nie jest normalne... ![]() ![]() Quote:
Quote:
__________________
|
||||||
![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Junior Member
Join Date: Jun 2011
Posts: 36
|
![]()
Nigdy nie powiedziałam, że się nie znasz bo sama napisałam że szanuję Twoje doświadczenie, jedyne czego nie lubię to wychodzenie z założenia że "mam za krótko psa, bo cokolwiek powiedzieć". Mogę się douczać i pytać jak czegoś nie wiem, ale też nie widzę powodu do twierdzenia że jestem niedouczona kiedy jako podstawę np stawiam wzorzec i dodatkowo trochę osób się ze mną zgodziło w kwestii tego że ogon im wyżej tym lepiej nie ma podstaw we wzorcu. Za to zgodziłam się z tym, co zostało powiedziane w "sieropwatości" a nie "szablastości" ogona
![]() Nie powiedziałam że zostały użyte dokładnie takie słowa, tylko że tak zostało odebrane na wstępie kontakt z hodowcą-bez zainteresowania kto chce kupić psa. A bajki o tym że nie spełniamy wymogów, żeby dostać psa... Nie wiem czego mogłabyś jeszcze wymagać poza np. posłaniem haftowanym złotą nicią :P Chodzi o to że dawno się nie spotkałam z takim poznaniem przyszłego właściciela i wymaganiami jak właśnie w Jantarowej. A porównywanie wstępnego rozeznania z hodowlami do chęci kupienia psa bez papierów jest już bardzo znacznym nadużyciem... Tak samo jak nie wiem od jakich to ideałów odeszła Ela, skoro z jej ust jak i z wypowiedzi Peronówki tutaj wyczytuję takie same cele ![]() Ale czemu moje stwierdzenie że sobie tego nie wyobrażam traktujesz jako przytyk? Nie wiem wiem w jakich warunkach żyją psy i jak to wygląda więc nie krytykuję. Jeżeli jesteś w stanie mieć wszystkie psy w domu i sprawdzać każdego przyszłego właściciela tak dokładnie jak robiła to Ela to cześć Ci i chwała. Stwierdziłam tylko, że słabo to widzę chociażby ze swoich doświadczeń. Ale fakt, u mnie hodowla nigdy nie była jedynym zajęciem więc to też inna sprawa. A co do ostatniego wątku o strzelaniu. Może Ci się to podobać czy nie, ale takie jest prawo. A ja zawsze będę twierdziła że w lesie mają większe prawo zwierzęta leśne niż psy. I tak, będąc myśliwym strzeliłabym do psa wiedząc że jest to wiejski burek (nie np zgubiony pies z obrożą) bo to nie byłoby "zabicie psa" tylko "uratowanie kilkunastu lub kilkudziesieciu leśnych zwierząt, dla których las jest ich domem". I z tego też powodu np nigdy nie puszczamy Cormaka w lesie czy na skraju lasu, bo trzeba być odpowiedzialnym za to co się robi. |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|