![]() |
![]() |
|
Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]()
Jako że sam nie rozumiem jak można oddać psa, potrafiłbym zrozumieć osobę prywatną ale nie hodowce (mam na myśli sytuacje - oddaje bo tak i nic wam do tego), uważam osobiście że hodowcy są zobligowani wobec siebie i reszty psiego światka do pełnej transparentności swoich poczynań. Graba przy całym szacunku dla Ciebie z łaski swojej nie wciskaj ludziom takich kitów jakoby sucz nie została zaakceptowana przez stado po sterylce. Trudno mi uwierzyć że sucz która jest w stadzie dwa lata po zabiegu (zabieg plus rekonwalescencja to jest kilka dni maksymalnie) została przez to stado odrzucona, być może wśród wilczakowców są ludzie dla których wilczak jest pierwszym psem w życiu ale ja jestem psiarzem od urodzenia i z takim czymś się nie spotkałem. Gaga gdyby ktoś cichaczem za plecami opowiadał że jakiś pies jest mix czy cuś innego olałbym, ale w wiadomej kwestii gdy zarzuty są ofen przedstawiane hodowcy a on nic z tym nie robi i odmawia współpracy sprawa jest dla mnie oczywista (hodowca oszust). Tyle w temacie.
To pisałem ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Galicyjski Wilk
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
|
![]()
A ja powiem tak....ja nie rozumiem tych prywatnych , pojedynczych ludzi , nie hodowców ,tych dla których ten jeden jedyny miał byc idealnym psem, ja nie rozumie właśnie osób prywatnych, a bardziej rozumiem hodowców, Czy to punkt widzenia.....nie wiem.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Junior Member
Join Date: Jun 2012
Location: Pszczyna
Posts: 163
|
![]()
A ja się od zdania mojego męża odcinam.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Galicyjski Wilk
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
|
![]()
No to podyskutujmy
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
ja nie rozumiem skad tyle agresji pierwszy raz w Pl zdaza sie sytuacja ze hodowca oddaje psa, wiec zainteresowanie tematem jest dla mnie zrozumiale. Tez (byc moze naiwnie) uwazam, ze hodowcy powinni byc transparentni. Sa w naszym srodowisku niejako osobami publicznymi. Ja akurat naleze do osob, ktore nie zakladaja, ze pozostanie u wlasciciela jest zawsze najlepsza mozliwa opcja w przypadku jakis problemow. Mozna przeciez takiego psa zamknac w klatce 2x2 na cale zycie i byc tym idealnym, ktory nigdy nie pozbywa sie psow, zamiast narazac sie na publiczna krytyke :/
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]() Quote:
To pisałem ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Junior Member
|
![]()
Ludzie co z wami, pomyślcie racjonalnie, może zamiast atakować zastanowili byście się nad tym co piszecie, atakujecie Anetę z jakiej przyczyny? Dlatego że oddaje psa? Dlatego że nie napisała oficjalnie na forum że szuka suce domu? Może właśnie takiej reakcji z waszej stromy się spodziewała, nagonki którą wszczynacie nie znając powodu. Czy choć jedno z was zapytało, zadzwniło do Anety z pytaniem co się dzieje, czy ktoś z was powiedział że pomoże? NIKT. I to mają być przyjaciele, ludzie którzy mają się wspierać, doradzać, osaczyliście osobę która nawet nie może się bronić. Wstyd mi, naprawde mi wstyd za was. Możecie mieć swoje zdanie, oczywiście, ale Aneta powinna móc się obronic przed ta napaścią z waszej strony. Nie zdziwie się, naprawde się nie zdziwię jeśli ktokolwiek, w podobnej sytuacji odwróci się od któregoś z was.
![]()
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Spiderwolf
Join Date: Oct 2010
Location: Jasienica
Posts: 360
|
![]()
Miru,nic dodać nic ująć .Mam takie samo zdanie
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Member
|
![]()
Po pierwsze dziękuję tym co rozumieją za zrozumienie .
Po drugie i tu bym chciała zwrócić się do Witka Witek wybacz ale mając jednego i jedynego psa tej rasy nie masz pojęcia o niczym i na nic zda ci się doświadczenie z innymi psami. Zresztą zapomniałeś już kto dawał wam rady jak wybrać wilczaka byście byli zadowoleni jak nie popełnić błędu i na co zwrócić uwagę by wasz wybór był jak najbardziej trafny i idealny ( dziękuje nie ma za co ![]() Czy wiesz na czym polega założenie i hodowla psów jeśli nie to poczytaj sobie definicję . A jeśli chcesz wiedzieć to jest to dla mnie bardzo ciężka i bolesna decyzja przypłaciłam ją depresją zaniedbaniem rodziny i własnych dzieci a przecież to tylko pies !!! Dla dociekliwych z początkiem roku ogłosiłam ten fakt na FB ( może nie dosłownie ale osoby znające temat wiedziały o co chodzi ) był dla mnie zbyt bolesny by cokolwiek komu kol wiek mówić tłumaczyć ( dokładnie wiedziały tylko trzy hodowle ) Mimo że przez hodowle jestem poniekąt osoba publiczną nie muszę się tłumaczyć i spowiadać nikomu a już na pewno właścicielom psów Oddanie do adopcji według niektórych z was jest złe . To z tego co widzę i widzą inni ( i może na następny raz z obawy przed krytyką może ktoś inny bo nie ja ) lepiej będzie cichaczem uśmiercić zamiast ratować Proszę zastanówcie się zanim zaczniecie wypisywać brednie Last edited by aneta1; 13-04-2012 at 23:20. |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
I zobacz, ze to dziala. Nie oplaca sie trzymac psow-niehodowlanych, weteranow, psow po przejsciach, bo ta sama pomyslowa paniusia powie ci w oczy, ze "wedlug mnie masz moja droga za duzo psow".... ![]()
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Junior Member
|
![]()
już słyszałem plotki że Jasaya jest płochliwa na wystawach, i że na zbyt miękką sierść, itp. itd. .... sam mam wspaniałego Kurta od Anety .... wolałbym się jednak nie dowiadywać o jej porażkach hodowlanych z plotek i tego forum ....
__________________
http://pl.euroanimal.eu/ Last edited by pawmagdul; 13-04-2012 at 23:09. |
![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Junior Member
|
![]()
ja nie oceniam decyzji, bo na pewno jest merytoryczna .... dobrze by było tylko uciąć plotki i dyskusję na tym forum
![]()
__________________
http://pl.euroanimal.eu/ |
![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
![]()
jeśli chodzi o hodowców i właścicieli pojedynczych psów, to mam podobne zdanie do Witka. nowy właściciel czasem nie wie w co się pakuje albo podchodzi do sprawy zbyt lekceważąco, natomiast od hodowców oczekuje się pewnych wzorców, czyli raczej tego, że przygarnie niedostosowanego psa, bo ma lepsze doświadczenie w obchodzeniu się z rasą, warunki techniczne, pewnie ustabilizowane życie, itp, niż pozbędzie z powodu niedostosowania. w każdej dziedzinie życia od wytwórców oczekuje się wiedzy i wsparcia, a nie wyparcia... hodowcy to osoby, które powodują, że psów jest więcej i niejako ponoszą odpowiedzialność za losy zwierząt, którym pozwolili przyjść na świat. można się spodziewać wszystkiego po masie pojedynczych właścicieli, ale w hodowcy raczej szuka się wzorców zachowań i oczekuje rozwiązań.
"atakujecie Anetę z jakiej przyczyny? Dlatego że oddaje psa?" nie, my kochamy wszystkich oddających swoje niedostosowane psy, nie zapominając o tych, którzy nie mogli znaleźć nowych domów dla swoich kundelków, i musiały ona trafić do schroniska. to dopiero jest tragedia. zauważ, że nie oceniamy Anety, ale dyskutujemy o postawach, zachowaniach, itp. np. ja tutaj więcej napisałam o sobie niż o Anecie. "Dlatego że nie napisała oficjalnie na forum że szuka suce domu? Może właśnie takiej reakcji z waszej stromy się spodziewała, nagonki którą wszczynacie nie znając powodu." reakcja odwrotna, a efekt ten sam... "Czy choć jedno z was zapytało, zadzwniło do Anety z pytaniem co się dzieje, czy ktoś z was powiedział że pomoże? NIKT." skoro decyzja już zapadła, to po co? przecież nie było problemu. "Nie zdziwie się, naprawde się nie zdziwię jeśli ktokolwiek, w podobnej sytuacji odwróci się od któregoś z was." trzeba zacząć od tego, że nie zauważyłam tutaj odwracających się, za to widzę nie zwracających się. nie współczuję, bo nie znam historii, więc nie mam się nad czym rozczulać, trochę Graba naświetliła sprawę, za co trzeba podziękować, bo bez tego to dopiero mielibyśmy spekulacje... osoby nie znam więc też staram się jej nie oceniać. dyskutujemy o wielu sprawach. wątek się rozwinął i odbiegł od tematu pojedynczego psa, obecnie dyskutowaliśmy o etyce hodowlanej, nie o Anecie. Ciągle chcę posłuchać Puchatka i nie pisać już, ale nawet po zakończeniu przez nią tematu pojawia się nowy wątek i odbywa się to na zasadzie "oceniający przestali już atakować, to teraz jako obrońcy zaatakujmy atakujących". Tylko nie zawsze najlepszą strategią obrony jest atak. |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|