Dziekujemy za gratulacje i czekamy na zapowiadanie w Jeleniej Dziurze odwiedziny 26.05.
A nasz Szampion po wczorajszym, wzorcowym zachowaniu na wystawie i spacerze, dzisiaj odwalił numer godny Barucha vel Skur.......tralala, pogonił jakiegoś biednego pieska przez pół lasu i przestał reagować na jakiekolwiek komendy nawet na tą znaną wtajemniczonym, czyli spierda......, dopiero po 5 rundach biegu za samochodem wokoło stawu,( znanego również wtajemniczonym), postanowił grzecznie wskoczyć do bagażnika.
Pan i władca Barucha, czyli ja, musiał bardzo, ale to bardzo powstrzymywać emocje.Teraz to 40sto kilowe niewiniątko leży pod stołem z głową na moich nogach- po prostu idylla i harmonia.
ALE gdyby Baruch miał wiecej tych szampionów to bym mu je dzisiaj przy stawie wszystkie pojedynczo powyrywał i zrobił sobie sosik do obiado-kolacji, bo zgłodniałem nieco z nerwów...
|