Vai indietro   Wolfdog.org forum > Polski > Off topic

Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu...

Rispondi
 
Strumenti della discussione Modalità di visualizzazione
Vecchio 01-21-2006, 12:41 PM   #21
Klara_i_Luna
Junior Member
 
L'avatar di Klara_i_Luna
 
Registrato dal: Oct 2004
ubicazione: Góry Sowie
Messaggi: 133
Invia un messaggio tremite Skype a Klara_i_Luna Send Message via Gadu Gadu to Klara_i_Luna
predefinito

Rano patrzę na termometr i oczom nie wierzę: +4
I chlapa się już robi...
Klara_i_Luna jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-21-2006, 01:15 PM   #22
Agnieszka
Distinguished Member
 
L'avatar di Agnieszka
 
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
predefinito

U nas dziś -18 w chwili obcecnej, ale Vargowi to chyba nie robi żadnej różnicy, bo równie chętnie siedzi na dworze, co zawsze . Za to ja przed takim mrozem jak np. wczoraj, to uciekam, to zupełnie nie dla mnie .
Agnieszka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-21-2006, 10:03 PM   #23
Lupusek
Junior Member
 
L'avatar di Lupusek
 
Registrato dal: Mar 2004
ubicazione: Masuria
Messaggi: 488
Invia un messaggio tremite Skype a Lupusek
predefinito

Quote:
A jak Wam reaguja psy na te mrozy?
Wygląda na to, że wilczaki szybko się adaptują do nowych warunków, nawet jeśli są nieco ekstremalne. Cayo jakby przyzwyczaiła się do zimna. chce wychodzić z domu, ale na krótko. Więc wychodzi i wchodzi, i znów wychodzi i ... tak w kółko. A w domu od tego cieplej się bynajmniej nie robi
Drzwi na zewnątrz są co chwile przez nią otwierane, bo albo właśnie wchodzi, albo wychodzi... Sama nie może się zdecydować. Generalnie kręci się i pomału dojrzewam do tego, żeby zamknąć drzwi na dobre.
__________________
Lupusek jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-21-2006, 10:54 PM   #24
wolfin
Moderator
 
L'avatar di wolfin
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Where the wolf lives
Messaggi: 6,095
Invia un messaggio tremite ICQ a wolfin Invia un messaggio tremite Skype a wolfin
predefinito

)
a ja mialam teras 3 dni mieszkania... w aucie) i nawet bylam w takej situacii ze na podworko bylo cieplej niz w samochodzie.
ale to historia z duzej "H" bedzie o tym odzielna opowiesc)
to ze jest zimno -27 to nic, najlepej kedy ciebie samochod zamarza na tyle ze nie odpala ...
__________________
wolfin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-22-2006, 07:07 PM   #25
Rona
Distinguished Member
 
L'avatar di Rona
 
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Andzia
Quote:
Originariamente inviata da Rona
Macie może jakieś inne wypróbowane sposoby na sól na ulicach?
http://www.karusek.com.pl/produkt.ph...26&action=prod

Ej, jakoś sobie Antosi w takich butach nie wyobrażam
Na śniegu w parku jest spoko: goni, szaleje z psami, kopie dziury i nie chce wracać, choć na dworze prawie -20! Tylko na chodnikiach podkula ogon, na przemian podnosi po jednej łapie albo troszkę utyka .. Po powrocie od razu wylizuje łapki. Nawet gdy zdarzyło jej się czasem przyjść z terenu z lapami startymi od biegania po skalach, tak dziwnie sie nie zachowywala jak teraz.

A może to po prostu objaw starości?
Rona jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-22-2006, 07:22 PM   #26
z Peronówki
VIP Member
 
L'avatar di z Peronówki
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Późna
Messaggi: 6,996
Invia un messaggio tremite MSN a z Peronówki Invia un messaggio tremite Skype a z Peronówki
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Rona
I koniecznie winorośle Winko będzie jak znalazl na zjazdy w Peronówce..
Nie, no winorosle juz mamy - rosna nawet odmiany szlachetne... Ale niedlugo sprobujemy, czy zaowocuja tez cieplolubne odmiany z okolic Porto. A jak nie to moze wyjdzie tokaj (potrzeba tylko troche plesni i dobre piwnice....

Tym bardziej, ze czerwone wino doskonale pasuje do koziny...


Choc teraz moge juz odwolac co mowilam: jeszcze wczoraj byla ty ogromna chlapa, to jednak wieczorem temperatura spadla 0 15° i do domu wracalismy autem slizgiem po lodzie... Dzisiejsza wycieczka piesza tez byla w podobnych warunkach - wreszcie psy mogla szalec na calego, bo zwierzyna ukryla sie lesie i nie opuszczala mlodnikow...

Quote:
Originariamente inviata da Gaga
A jak Wam reaguja psy na te mrozy?
Nasze kanapowce? Doskonale - nawet udalo sie im znalezc kawalek strumyka niescietego lodem, wiec i kapiel sobie zrobily...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-22-2006, 07:31 PM   #27
z Peronówki
VIP Member
 
L'avatar di z Peronówki
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Późna
Messaggi: 6,996
Invia un messaggio tremite MSN a z Peronówki Invia un messaggio tremite Skype a z Peronówki
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da wolfin
to ze jest zimno -27 to nic, najlepej kedy ciebie samochod zamarza na tyle ze nie odpala ...
Ja zimno lubie, ale czegos takiego jak nasza piatkowa trasa to jeszcze nie mielismy. Wieczorem zaczynal lapac mroz i...padal deszcz. O drodze nie wspominam, ale nie szlo jechac dluzej niz godzine, bo woda zamarzala i przestawaly dzialac wycieraczki (przymarzaly i musialy przez caly czas chodzic na najwyzszych obrotach). Na postoju trzeba bylo sila 'odrywac 'drzwi. A przod auta zamienil sie w jeden wielki sopel - nawet na pokrywie silnika mielismy....2 cm lodu... A psy? Zadowolone, ze ponownie jada autem....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-22-2006, 07:50 PM   #28
Canis_lupus_husky
Junior Member
 
L'avatar di Canis_lupus_husky
 
Registrato dal: Dec 2004
ubicazione: Malbork
Messaggi: 208
Invia un messaggio tremite AIM a Canis_lupus_husky
predefinito

Brrrrrrrr... dzisiaj najzimniejsza noc, potem będzie już coraz cieplej... kocham zimę, ale musze przyznać, że odetchnęłam z ulgą teraz to trzeba tylko dzisiaj przetrwać u nas w dzień było -20, wyszłam 2 razy na 5 minut (to były próby wyjścia na spacer z psem) ale dziś sobie odpuściłam... nos i uszy miałam odmrożone na maxa, nie wspominając nawet o palcach u nóg a nocka szykuje się -30... fiiuuuu
__________________
"Masz ¶wira to go hoduj." John Irving-Hotel New Hampshire

Człowiek-wilk.
Canis_lupus_husky jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-22-2006, 07:57 PM   #29
Klara_i_Luna
Junior Member
 
L'avatar di Klara_i_Luna
 
Registrato dal: Oct 2004
ubicazione: Góry Sowie
Messaggi: 133
Invia un messaggio tremite Skype a Klara_i_Luna Send Message via Gadu Gadu to Klara_i_Luna
predefinito

Wczoraj jeszcze na plusie, dzisiaj -20. Przeżyłam szok termiczny, a Luna szczęśliwa jak zawsze, tarzanko na śniegu i oczywiście nie rozumie dlaczego tak szybko wracamy do domu. A to ptaszek, wiewiórka, patyczek...
Ja jej chyba kojec wybuduję
Klara_i_Luna jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-22-2006, 09:44 PM   #30
Gaga
VIP Member
 
L'avatar di Gaga
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Los Dientitos
Messaggi: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
predefinito

Mlodemu lapy marzna ale tylko jak jest nudno , dzis na godzinnym spacerze z Dewi i Daganem wszystkei lapy otrzymaly specjalne ogrzewanie i nic nie przeszkadzalo
GIga dzielna ale w jej lapki wbijal sie lod i co 5 minut musialam odrywac zlodowaciale kulki . Wilczaki za to harcowaly w najlepsze mimo sopli na brzuchach...
Dluzej sie nie dalo chodzic bo badz co badz psy sa kanapowo-domowe i nie wiem co by moglo sie stac przy dluzszym pobycie w temperaturze - 20 st.
A TU sa fotki...
mrożne szaleństwa
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-22-2006, 10:25 PM   #31
Gaga
VIP Member
 
L'avatar di Gaga
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Los Dientitos
Messaggi: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Rona
Tylko na chodnikiach podkula ogon, na przemian podnosi po jednej łapie albo troszkę utyka .. Po powrocie od razu wylizuje łapki. Nawet gdy zdarzyło jej się czasem przyjść z terenu z lapami startymi od biegania po skalach, tak dziwnie sie nie zachowywala jak teraz.

A może to po prostu objaw starości?
Niekoniecznie. Smarujesz jaj lapki wazelina? A po powrocie gdy musiscie przejsc zasolonymi chodnikami przemywasz lapki? Wylizuje bo co jej tam przeszakdza... jak mi sie psy zabieraja za lizanie lap, natychmiast je przemywam letnia woda i jest spokoj.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-23-2006, 09:33 AM   #32
Rona
Distinguished Member
 
L'avatar di Rona
 
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
predefinito

Na razie odpuszczamy dłuższe spacery. W temperaturze -25 stopni trzeba mieć szacunek dla siwego pyska.... Skoro ja z trudem wytrzymuję w moim kącie komputerowym w pokoju gdzie piec jest włączony na maximum grzania a mieszknie skądinąd ciepłe, to znak, że trzeba zacząć się przemykć i czekać na lepsze czasy...
Rona jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-23-2006, 10:18 AM   #33
Joanna
Tmave Zlo
 
L'avatar di Joanna
 
Registrato dal: Mar 2005
ubicazione: Kopana k/W-wy
Messaggi: 1,196
Invia un messaggio tremite Skype a Joanna
predefinito

Dzis rano przy -30 Dewi tylko BIEGIEM. Siusiu, kupka (z lapa w gorze) i BIEGIEM do domu. Nie powiem, ze nie popieralam pospiechu.
A po wczorajszym spacerze z psa buchala mi para, jak tylko otworzylam samochod pod domem. Niezle bylo
__________________
Joanna jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-23-2006, 10:46 AM   #34
Gaga
VIP Member
 
L'avatar di Gaga
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Los Dientitos
Messaggi: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
predefinito

Z naszych nic nie buchalo, ulozyly sie obok siebie i trzymaly cieplo, teraz ja jade na wygnanie "Drang nach Poznan", niemal jak na wyprawe syberyjska a psi z Romkiem w domu beda sie rozkoszowac piekna zima..za oknem . Jak ja im zazdroszcze!!
Przy przejezdzie przez Warszawe termometr w autku pokazywal - 22,5.... w porownaniu do lomiankowych - 30 to chyba mamy odwilz ??
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-23-2006, 11:36 AM   #35
Joanna
Tmave Zlo
 
L'avatar di Joanna
 
Registrato dal: Mar 2005
ubicazione: Kopana k/W-wy
Messaggi: 1,196
Invia un messaggio tremite Skype a Joanna
predefinito

Tropiki tam macie przez te spaliny, wycieki z CO itd.
__________________
Joanna jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-23-2006, 01:15 PM   #36
z Peronówki
VIP Member
 
L'avatar di z Peronówki
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Późna
Messaggi: 6,996
Invia un messaggio tremite MSN a z Peronówki Invia un messaggio tremite Skype a z Peronówki
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Rona
Na razie odpuszczamy dłuższe spacery. W temperaturze -25 stopni trzeba mieć szacunek dla siwego pyska....
U nas tez Dora przeniosla sie do domu - 7 latek dla ONa to jednak konkretny wiek (choc liczymy, ze zdrowie bedzie miala po swojej poznienskiej domieszce do krwi). Ale pyszczek coraz bardziej robi sie jej siwy, nie miala tez nic przeciwko, ze zaproponowalismy przeprowadzke z ocieplonej budy. Teraz podworko psy strozuja...z okna...

Gdy inne psy pedza na dwor Bolton tez potrafi wystawic nosa i zadecydowac "jeszcze wytrzymam" .

Szczeniaki (niedobitki) po raz pierwszy zamiast zajmowac sie przekopywaniem skrytek Camio jak doskonale wyszkolone psy pedza jedynie "na siusiu" i zaraz potem wracaja.

Ale mamy wreszcie wytlumaczenie co stalo sie z Belka, ze tak sie nam zaokraglila. Ona WIEDZIALA jaka bedzie zima w tym roku. Dzieki temu gdy inne Bure zaczynaja stepowac na sniegu ona spokojnie sie kladzie, gdy reszta puka w drzwi, ze juz nie chca biegac, ona spokojnie lezy na srodku podworka obserwujac piekno przyrody...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-23-2006, 02:27 PM   #37
Rona
Distinguished Member
 
L'avatar di Rona
 
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Margo
Ona WIEDZIALA jaka bedzie zima w tym roku. Dzieki temu gdy inne Bure zaczynaja stepowac na sniegu ona spokojnie sie kladzie, gdy reszta puka w drzwi, ze juz nie chca biegac, ona spokojnie lezy na srodku podworka obserwujac piekno przyrody...
No więc Szara NIE WIEDZIAŁA, że bedzie taka zima, bo akurat teraz linieje na potęgę...
Ale godzinę temu wyciągnęła mnie prawie siłą na spacer... I co się okazało?
1. że przy -18, brak bujnej sierści zupełnie jej nie przeszkadza szaleć na śniegu, po prostu szybciej i żwawiej się rusza i tyle. Inne psy przemykają się szybciutko na siusiu, a ta gotowa do zaczepek, igraszek i zabawy bez końca. Po prostu pies w swoim zywiole.

2. w którymś momencie chyba złapał ją skurcz łapki, ale po kilku minutach spędzonych w sklepie zoologicznym nabrała nowej werwy i ani jej się śniło wracać. Sama skostniała z zimna musiałam ją błagać, żeby raczyła biec do domu, a nie wąchać po drodze każdy ślad i zostawiać milion własnych

Skąd w siwym, wiekowym wilczaku tyle energii i życia?
I jeszcze jedno mnie zastanowiło: skoro wilczakom nie jest zimno przy takich mrozach i w dodatku "na łyso", to jakże się muszą męczyć w lecie, gdy sa upały?

Idę ogrzać się gorącym grzańcem galicyjskim,... jeśli ktoś ma ochotę, to zapraszam do towarzystwa wirtualnie lub w realu
Rona jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-23-2006, 02:40 PM   #38
Joanna
Tmave Zlo
 
L'avatar di Joanna
 
Registrato dal: Mar 2005
ubicazione: Kopana k/W-wy
Messaggi: 1,196
Invia un messaggio tremite Skype a Joanna
predefinito

Rona, to jest naprawdę zadziwiające. Łapki jak to łapki -marzną, jak się na chwilę przystanie (wiadomo - śnieg w permanentnym kontakcie z ciepłą poduszką musi się nieprzyjemnie czepiać), ale moja też łysa, z gołym niemal brzuchem (w końcu od leżenia na kanapie i stojenia durnych min futrem się nie obrasta) uwielbia uwalić się w śniegu i sobie poleżeć (jak ma czas) z minutę czy dwie. Bobrowanie w śniegu po uszy też jest OK. Ja już wyciągnęłam wełniane kalesony i kupiłam KOSZMARNIE niewygodne, ale ciepłe buty, żeby sprostać wymaganiom panienki. Nie mam pojęcia, dlaczego rozwalony do żywego mięska pazur jej nie boli przy tym przekopywaniu kilogramów śniegu. Odkąd przestała kuleć może szaleć. Aby łapy nie stały cały czas w śniegu. W locie je ogrzewa czy jak?!
__________________
Joanna jest offline   Rispondi quotando
Rispondi


Regole d'invio
Non puoi inserire discussioni
Non puoi inserire repliche
Non puoi inserire allegati
Non puoi modificare i tuoi messaggi

BB code è attivo
Le smilies sono attive
Il codice IMG è attivo
il codice HTML è disattivato

Salto del forum


Tutti gli orari sono GMT +2. Attualmente sono le 02:27 PM.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Traduzione italiana Team: vBulletin-italia.it
(c) Wolfdog.org