|   |   | 
| 
 | |||||||
| Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... | 
|  | 
|  | Thread Tools | Display Modes | 
|  | 
|  07-09-2012, 22:39 | #1 | 
| Junior Member |   
			
			wracajmy do meritum wątku .... nie chodzi o komendę tę czy inną  .... zapytałem dzisiaj na szkoleniu Kurta osobę która przeszkoliła większość wilczków w Krakowie, czy na warczenie należy jakoś reagować .... odpowiedź brzmiała: "to jest charakterystyczna cecha tej rasy, warcząc po prostu pokazują że im się coś nie podoba, mogą nawet delikatnie łapać zębami, tego się nie da zwalczyć bo to ich natywne zachowanie" .... KONIEC CYTATU   )) ps: chyba najpiękniejszą cechą wilczaków (a zupełnie nie docenianą) jest ich asertywność .... tak w stosunku do ludzi jak i do psów .... swoim zachowaniem pokazują swoje odczucia .... u nich nie ma miejsca na zakłamanie ..... 
				__________________ http://pl.euroanimal.eu/ Last edited by pawmagdul; 07-09-2012 at 22:46. | 
|   |   | 
|  07-09-2012, 23:32 | #2 | |
| Member Join Date: Mar 2011 Location: Świętokrzyskie/Kraków 
					Posts: 664
				 |   Quote: 
  Powodzenia życzę   | |
|   |   | 
|  08-09-2012, 00:47 | #3 | 
| Senior Member Join Date: Mar 2011 Location: Trójmiasto 
					Posts: 1,756
				 |   
			
			dla mnie to jest jakas bzdura, ja jeszcze rozumiem ignorowanie mrukniecia, Smrodziach tez je czasem ma, ale warczec na mnie zaden z moich psow nie bedzie, zaden nie ma prawa w niezadowoleniu zlapac mnie za cokolwiek. Owszem mamy z Urciem swoje zabawy gdzie on sobie jezorem memla moja reke, ale to jest zabawa i zadnego mrukniecia, burczenia czy warczenia przy tym nie ma, jest za moim kompletnym przyzwoleniem, bo to nasz rytual w jednej tylko sytuacji, w innych przy lapaniu jest mu mowione ze nie wolno. Rozumiem ulgi dla wilczaka w niektorych sytuacjach, ale burczenie, warczenie, klapanie zebichami, natretne skakanie, szczypanie musi miec swoje granice i powinno byc zaznaczone jako nieporzadane zachowanie.
		 
				__________________ Ja & Urciowaty | 
|   |   | 
|  08-09-2012, 02:23 | #4 | |
| Member Join Date: Mar 2011 Location: Świętokrzyskie/Kraków 
					Posts: 664
				 |   Quote: 
  Dla mnie warczenie to jednak zawsze pewnego rodzaju "problem" - nie licząc oczywiście warczenia, czy burczenia w zabawie. Owszem, pies ma święte prawo pokazać, że coś mu się nie podoba, bo nie jest maszyną, która ma się dostosowywać do człowieka 24h na dobę, ale moim zdaniem jeśli pies wybiera warknięcie, niż odsunięcie, czy wysłanie CS'ów pt. "proszę przestań!" do właściciela, to jest to wyraźny znak, że w relacji pies-przewodnik coś dzieje, albo zaczyna dziać się źle. Oczywiście trudno jest generalizować, bo warknięcie warknięciu nierówne... Jeśli właściciel dobrze zna swojego psa, to potrafi odróżnić burknięcie zabawowe, od burknięcia poirytowanego psa, któremu zwyczajnie w świecie mogło się "wymsknąć", tak jak i nam czasem zdarza się bezmyślnie "warknąć" na kogoś, żeby sekundę później tego żałować (co więcej, z moich obserwacji wynika, że jeśli pies przez pomyłkę warknie na właściciela np. zaskoczony od tyłu w tłumie ludzi, to zwykle przeprosinom i buziakom po takim wybryku nie ma końca) Ale co najważniejsze - właściciel umie również rozpoznać "złe" warknięcie, kiedy to pies usiłuje pokazać, że to on ustala reguły i nikt mu nie będzie mówił co ma robić. Ten trzeci "rodzaj" warknięcia rozgałęzia się jeszcze na dwa: warknięcie teatralne, kiedy pies usiłuje udawać, że mu wolno (mógł zostać na to uwarunkowany, jeśli dotychczas przynosiło ono skutek) lub warknięcie naprawdę agresywne, ostrzegawcze... czyli odsuń się, jeśli ci życie miłe... Dlatego mnie również BARDZO zdziwiło to, co napisał Paweł... dziwi mnie, że ktoś, kto teoretycznie powinien być autorytetem ośmiela się wypowiadać tak odważne stwierdzenia, bo taka "wiedza" i to poparta opinią eksperta, w niepowołanych rękach może przyczynić się do tragedii. A później zwykle zwala się winę na psa...   | |
|   |   | 
|  08-09-2012, 07:24 | #5 | 
| Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków 
					Posts: 3,509
				 |   
			
			Burknięcie burknięciu nierówne! Inaczej burknie bury gdy się go przesuwa śpiącego, inaczej gdy śmignie pod stół i mówi "nie wyjdę na zakropienie oka/wyciągnięcie kleszcza", inaczej gdy szczeniak ostrzega, że ma ochotę kłapnąć, inaczej gdy nie podoba się psu ktoś kto chce wejść na teren domostwa, a jeszcze  inaczej gdy suka  przystojnemu samcowi mówi "podobasz mi się" albo w zabawie   .  I tak dalej! Są bure które warczą prawie cały czas, bo tak się komunikują z otoczeniem, a są takie które burczą sporadycznie. Jedne warknięcia ignorujemy, innymi się nie przejmujemy, a czasem musimy zadziałać ostrzej i młodego/młodą ochrzanić i wywalić do swojego pokoju (klatki)! Ważne, żeby przy okazji nie wylać dziecka z kąpielą i nie "zatkać" kanału komunikacyjnego, bo może być przydatny. Moim zdaniem wystarczy poznać "kod" i kierować się zdrowym rozsądkiem! Przestańcie więc teoretyzować, bo to trochę tak jakby pytać co zrobić z dzieckiem które płacze.  Na marginesie, Lorka długo łapała nas zębami za rękaw (lub skórę na przedramieniu) kiedy czegoś chciała, np wyjść na spacer. Bez sensu było ją za to karać, bo to był jej sposób komunikacji z nami. Przypuszczalnie coś takiego miała na myśli trenerka. Teraz bura znalazła inny sposób - wchodzi do łazienki i hałasuje podrzucając nosem deskę klozetową.  Nie ma to jak "cichy" wilczak   Last edited by Rona; 08-09-2012 at 10:14. Reason: lit. | 
|   |   | 
|  08-09-2012, 08:25 | #6 | |
| Senior Member Join Date: Mar 2011 Location: Trójmiasto 
					Posts: 1,756
				 |   Quote: 
  to Urcio sie wymownie patrzy, nie pisnie, nie mruknie, tylko sie patrzy i zawsze wiem o co chodzi, nie wiem jak ale nawet gdy spie to zawsze sie obudze bo czuje to jego spojrzenie. Trenerki nie oceniam, bo podejrzewam ze ta rozmowa wygladala inaczej, a nie wylacznie ten cytat, do tego Rona masz racje trzeba wiedziec co pies chce nam przekazac i samemu ukrocac badz nie pewne zachowania, ale wazne by majac wilczaka sie wiedzialo ze na wszystko nie nalezy sie zgadzac, bo rasa. 
				__________________ Ja & Urciowaty | |
|   |   | 
|  08-09-2012, 10:12 | #7 | |
| Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków 
					Posts: 3,509
				 |   Quote: 
  Pewnych rzeczy nie wolno  odpuszczać z powodu specyfiki rasy...   Last edited by Rona; 08-09-2012 at 10:18. | |
|   |   | 
|  08-09-2012, 12:11 | #8 | ||
| Member Join Date: Mar 2011 Location: Świętokrzyskie/Kraków 
					Posts: 664
				 |   Quote: 
 Quote: 
  Bo zrobienie z psa zombie nieokazującego uczuć to dość ryzykowna zabawa   | ||
|   |   | 
|  08-09-2012, 18:31 | #9 | |
| ngi dhla Join Date: Aug 2011 Location: małaPolska 
					Posts: 321
				 |   Quote: 
 
				__________________ Surman suuhun | |
|   |   | 
|  08-09-2012, 20:45 | #10 | |
| VIP Member |   Quote: 
  Co najwyżej: siniaki i konieczność wymiany kurtek częściej, niż raz w sezonie   | |
|   |   | 
|  08-09-2012, 07:44 | #11 | |
| Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków 
					Posts: 3,509
				 |   Quote: 
  )   | |
|   |   | 
|  08-09-2012, 13:06 | #12 | 
| Galicyjski Wilk Join Date: Oct 2004 Location: Kraków 
					Posts: 1,124
				 |   
			
			[quote=pawmagdul;438063]wracajmy do meritum wątku .... nie chodzi o komendę tę czy inną  .... zapytałem dzisiaj na szkoleniu Kurta osobę która przeszkoliła większość wilczków w Krakowie, czy na warczenie należy jakoś reagować .... odpowiedź brzmiała: "to jest charakterystyczna cecha tej rasy, warcząc po prostu pokazują że im się coś nie podoba, mogą nawet delikatnie łapać zębami, tego się nie da zwalczyć bo to ich natywne zachowanie" .... KONIEC CYTATU   )) Pies nie powinien warczeć na swojego przewodnika w żadnej sytuacji.... moje psy tego nie robią,jedyne wyjątki ma Bidon ,czasem w wyjątkowych sytuacjach mruknie- nie warknie, na co ja kompletnie nie zwracam uwagi i i tak robię swoje. Warczenie psa i zaprzestanie działania ze strony właściciela oznacza że pies mówi jak mają stosunki między nimi wyglądać, a tak nie powinno być. | 
|   |   | 
|  08-09-2012, 13:21 | #13 | ||
| Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków 
					Posts: 3,509
				 |   Quote: 
  Quote: 
  Gdyby Bidon warknął na serio, to podejrzewam, że zwróciłabyś mu jednak uwagę na niestosowność jego zachowania   Właśnie w tym rzecz, żeby nie działać z automatu, tylko wiedzieć kiedy działać, a kiedy nie zwracać uwagi!   | ||
|   |   | 
|  08-09-2012, 13:25 | #14 | |
| Galicyjski Wilk Join Date: Oct 2004 Location: Kraków 
					Posts: 1,124
				 |   Quote: 
  co zresztą na początku naszej "znajomości " miało miejsce. | |
|   |   | 
|  08-09-2012, 13:29 | #15 | |
| Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków 
					Posts: 3,509
				 |   Quote: 
  Chłopak musiał poznać reguły panujące w nowym stadzie   Last edited by Rona; 08-09-2012 at 13:32. | |
|   |   | 
|  08-09-2012, 18:23 | #16 | |
| Senior Member Join Date: Sep 2008 Location: Sosnowiec 
					Posts: 1,687
				 |   Quote: 
   Ja nigdy nie zapomnę sytuacji, jak na pewnej raciborskiej poznałam Bidona - ledwie odzyskanego  ............ Głasiam sobie go, głasiam.....burczy......, ale nie przestałam go kilać  A zagadana z ludkami Magda do mnie nagle: "jak zacznie burczeć, to mi powiedz", a ja na to: "już naburczał". No właśnie naburczał wilczaczek, wiedział, że nie odpuszczę i wiedział, że nie mam złych zamiarów  Ja jestem zdania, że jak csv dobrze odczyta nasze sygnały, to burczeć przestanie. No jeśli jest normalny oczywiście   Last edited by GRABA; 08-09-2012 at 18:25. Reason: zapominalstwo:) | |
|   |   | 
|  08-09-2012, 18:15 | #17 | 
| ngi dhla Join Date: Aug 2011 Location: małaPolska 
					Posts: 321
				 |   
			
			Nie zgadzam się. Niezwrócenie uwagi i kontynuowanie działania, które wywołało burknięcie, mruknięcie, czy jakkolwiek to nazwiemy to absolutnie nie jest "zaprzestanie działania". Zaprzestaniem działania byłoby przerwanie tej czynności, które u psa wywołałoby natychmiastowe skojarzenie - Mam cię, wiem co działa. Kiedyś wyrywałem Berylowi kleszcza z jąder - dopiero co się wgryzał. Też na mnie mrukną jak go zabolało, ale akurat za to nie opieprzałem go, tylko starałem się uspokoić. 
				__________________ Surman suuhun | 
|   |   | 
|  08-09-2012, 19:05 | #18 | |
| Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków 
					Posts: 3,509
				 |   Quote: 
  Bo pozytywnie szkolić trzeba! Ale jest różnica między szkoleniem, a wychowywaniem. Nie ma powodu, aby całkiem rezygnować z sensownych, konsekwentnych i zrozumiałych dla pas kar gdy łamie on ustalone przez "Alfy" zasady, skoro wilki w stadzie też wychowują młode metodą kija i marchewki. Last edited by Rona; 08-09-2012 at 19:17. | |
|   |   | 
|  08-09-2012, 20:44 | #19 | |
| Senior Member Join Date: Sep 2008 Location: Sosnowiec 
					Posts: 1,687
				 |   Quote: 
   | |
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 |