Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 13-09-2012, 13:57   #1
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by krzysiek View Post
- nie pozwalam mu kłaść na sobie łapy (kiedyś usłyszałem, że to może być sygnał "jesteś mój" )
(...)
- na łóżka nigdy nie wchodził
- jeżeli jest na mojej drodze to przepycham go lekko, chyba że leży to mówię uciekaj
(...)
- no i największy jego feler, głaskanie, dotyk nigdy nie było dla niego w pełni relaksujące, niby jest mu ok. podchodzi do miziania (przed każę mu np. usiąść), ale nie jest odprężony i po skończeniu takich pieszczot lubi wyskoczyć i kłapnąć przed twarzą teraz jest już lepiej no ale musiałem tak jak w przypadku wskakiwania użyć metody kolanowej niestety (jeżeli ktoś ma wytłumaczenie takiego zachowania i co z tym fantem zrobić to będę bardzo wdzięczny)
To chyba wszystko.
Jest teoria, jest zabawa...gdzie jest miejsce na okazywanie czułości? Pieszczoty? Mizianko?
Pocięłam Twoją wypowiedź, bo zostawione elementy mi się łączą.

Te Twoje zasady, to -wybacz- jak żywcem wyjęte z przewodnika o dominacji Niestety-nie gwarantują kompletnie niczego poza niepotrzebnym spięciem się w sobie człowieka lub psa. Trudno byłoby mi to wytłumaczyć gdyby nie dzisiejszy post Fori o zauważaniu ledwie widocznych sygnałów.
O ile rozumiem, że nie życzysz sobie psa na łóżku, czy w siatkach pełnych zakupów, o tyle nie rozumiem tego przeganiania psa, bo właśnie znalazł się na Twojej ścieżce. Widziałam kiedyś to w realu i przyznam, że to był przykry widok ('przejdź, bo ja teraz TU chce wyciągnąć nogi'). Nie wiem, może mamy po prostu inne podejście do psa, ale dla mnie to nie fair wywalać z miejsca odpoczywającego-było, nie było-członka rodziny. Poza tym to jest odmawianie psu prawa do pełnego relaksu, pies śpi, odpoczywa....i musi być czujny, bo komuś za chwilę będzie przeszkadzał.
I wydaje mi się że ten dryl jest Waszym wrogiem we wzajemnych relacjach i może być tak, że Tabris nie czuje się przy Tobie pewnie i bezpiecznie, że dotyk znosi, bo musi, ale nie jest to dla niego ani relaks, ani przyjemność. Może w tych wszystkich regułach zabrakło miejsca na zwykłą, prostą przyjemność bycia razem i umiejętność okazywania jej sobie wzajemnie?

p.s. pisze to z perspektywy właściciela psa, który nie jest nadmiernym pieszczochem, ale potrafi sam się o pieszczoty upomnieć (byle nie za długo) i pokazywać, że sprawiają mu przyjemność.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Last edited by Gaga; 13-09-2012 at 14:18. Reason: pees
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 13-09-2012, 14:38   #2
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

oj to my mamy bardzo luzackie podejscie w tych codziennych sprawach.
A gdyby Urciowy nie lubil miziania to byloby strasznie, poza tym nie wyobrazam sobie, ze do miziania kaze psu podejsc, potem usiasc, poglaskac i do widzenia, u nas jest to spontaniczne i glupkowato , tak samo jest z reszta psow, wszystkie sa okropne pieszczochy. Ale nic samo sie nie wzielo.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 15:19.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org