Quote:
Originally Posted by jefta
Moja obeznana z wystawami od pieluch i zsocjalizowana zrobilaby (i zrobila) dokladnie to samo. Sorry ale nie rozumiem zwiazku miedzy zostawaniem w samochodzie a obeznaniem z wystawami i socjalizacja 
|
Jefta -wystawa jest chyba jednym z najbardziej ekstremalnych miejsc do socjalizacja wilczaka. Z własnego doświadczenia wiem /i kilku innych wilczakowców/, że jeśli wilczak od maleńkości "załapał" wystawy, to jest zahartowany. Nie straszni mu ludzie, hałas, obce zapachy, kontakt z innymi psami /abstrahuję od sytuacji, gdy pies łapie "fazy"/
Drażni mnie natomiast cholerne pieprzenie, że mam mega-super wilczakowego "socjala", a rzeczywistość jest kompletnie inna. Na to jest nazwa: czarowanie rzeczywistości lub jej ściemnianie.
Po co gadać głupoty, gdy prawda w końcu wychodzi szparami?????
...
I nie pytam czy rozumiesz.

Zapytałam, czy to lęk separacyjny. Pytam, co może być powodem takiego zachowania.
Moja obeznana z wystawami suka, by tak nie zrobiła. Mój nieobeznany z wystawami dzikus, by tak zrobił. I JA BYM TO SAMA PRZYZNAŁA.