Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Sport i szkolenie

Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 16-04-2013, 05:51   #1
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Na Mida znaczy (24 km)? No to wszystko wskazuje na to, że się spotkamy.
Na Mida znaczy, uhm, tak w istocie. Jerzmanowice traktujemy zapoznawczo, bo osiągane czasy wskazują, że zwycięzcy raczej biegną niż idą a i mapą i orientacją może być różnie. Jak nam się spodoba, to może przerzucim się na Longa, bo tam mniej chętnych, czyli mniej startujących, czyli mniej okazji do bitki, gdyż azaliż Berylątkowi dwa latka w maju jak w pysk strzelił. Fajnie, że będzie trochę wilczaków, ale się tego nie spodziewałem, bo w pierwszym wyścigu, bodajże w Siedlcu nie znalazłem żadnego w wynikach.
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2013, 08:52   #2
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
Jerzmanowice traktujemy zapoznawczo, bo osiągane czasy wskazują, że zwycięzcy raczej biegną niż idą a i mapą i orientacją może być różnie.
Nie martw się, my każde zawody tak traktujemy. Faktycznie, masz rację; czołowe miejsca i tak są zawsze obstawione przez "sprinterów", a to nas zupełnie nie bawi. Dla nas frajdą jest sam fakt przebycia określonej trasy w fajnym (najlepiej nowym dla nas) terenie, z dodatkowym zastrzykiem adrenaliny w postaci konieczności używania mapy.
Quote:
Originally Posted by netah View Post
Jak nam się spodoba, to może przerzucim się na Longa, bo tam mniej chętnych, czyli mniej startujących, czyli mniej okazji do bitki, gdyż azaliż Berylątkowi dwa latka w maju jak w pysk strzelił.
Noooo, long to prawdziwy dogtrekking. Sprinterzy raczej tu nie startują. Ale dla nas (zwłaszcza dla mnie) to jednak za dużo; nie ten wiek, nie ta kondycja, nie te kolana, nie te stopy...
Co do naszych zawadiaków, to tak naprawdę najgorszy jest początek, bo wszyscy startują "w kupie", energia w psach (jeszcze) buzuje i wtedy najłatwiej o jakieś utarczki. Nie ma wyjścia; trzeba psa po prostu pilnować. Potem na trasie robi się luźniej. Robią się mniejsze lub większe grupki, czasem idzie się samemu. Wtedy już jest łatwiej. Przy mijaniu, wyprzedzaniu zawsze można poprosić o skrócenie liny, czy przytrzymanie psa.
Quote:
Originally Posted by netah View Post
Fajnie, że będzie trochę wilczaków, ale się tego nie spodziewałem, bo w pierwszym wyścigu, bodajże w Siedlcu nie znalazłem żadnego w wynikach.
Siedlec odpuszczamy, bo byliśmy tam już naprawdę sporo razy (na zawodach i "prywatnie"), a jak wspominałam wcześniej, najbardziej bawi nas poznawanie nowych terenów.
Do zobaczenia zatem.
Aha! Jeszcze ten but. Nie potrafię niestety doradzić rozmiaru. Tak naprawdę nigdy butów nie używaliśmy, bo nie było potrzeby. A ten który ma Łowca, dostaliśmy w prezencie od Magdy od Astarte.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2013, 09:30   #3
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

Odnośnie buta. Nie warto wydawać dużo pieniędzy jeżeli potrzebujecie buta tylko w razie jakiejś awarii na trasie czy jakimś dłuższym spacerze. Ja zawsze mam ze sobą takie: http://www.zooglobe.pl/product-pol-1...L-12-szt-.html

często można je kupić na sztuki np u weterynarza. Powinny kosztować coś około 10 zł.

Jak nie macie gdzie kupić weźcie po prostu rękawiczkę gumową jednorazowa i plaster (taki z rolki, bez opatrunku). Efekt będzie taki sam
__________________
Arte et Marte Wäka
Bashtee Wilcza Saga
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Old 17-04-2013, 11:12   #4
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Nie wiem, czy to będzie Was dotyczyło, ale na wszelki wypadek wklejam za dogtrekking.com.pl bo to ważne:

16.04.2014

UWAGA! UWAGA! W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy pismo z Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego w Krakowie o następującej treści:
Właściciele psów pochodzących z województw, w których w ciągu ostatnich trzech miesięcy wystąpiły przypadki wścieklizny u zwierząt, winni posiadać zaświadczenie, iż zwierzęta pochodzą z obszarów, które nie podlegają ograniczeniom, nakazom lub zakazom, mającym zastosowanie do danych zwierząt, wydanym na podstawie przepisów ustawy z dnia 11 marca 2004r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt (Dz.U. 2004 NR 69 poz. 625 z późniejszymi zmianami)
Zalecenie Powiatowego Lekarza Weterynarii w Krakowie oznacza, że właściciele psów pochodzących z niektórych terenów województwa małopolskiego, całego województwa podkarpackiego i części lubelskiego powinni posiadać zaświadczenie od Powiatowego Lekarza Weterynarii stwierdzające, że zwierzęta nie pochodzą z obszarów gdzie występuje wścieklizna.
Tereny województwa małopolskiego których mieszkańcy muszą posiadać zaświadczenie to: Bochnia, Brzesko, Tarnów, Wadowice, Myślenice, Nowy Targ, Nowy Sącz, Gorlice. Mieszkańcy województwa lubelskiego powinni telefonicznie skontaktować się się z Powiatowym Lekarzem Weternarii i spytać czy w danym powiecie wystąpiła wścieklizna, jeśli tak to konieczne jest zaświadczenie stwierdzające, że w określony okręgu powiatu nie jest objęty restrykcjami.
Osoby z terenów wymienionych powyżej, które nie przyjadą na dogtrekking z powodu zarządzenia PIW Kraków, a wcześniej dokonały przelewu za opłatę startową otrzymają zwrot pieniędzy.
Powyższy nakaz spadł na nas niespodziewanie i musimy się mu podporządkować. Takie są przepisy i postępowanie prewencyjne w naszym kraju w przypadku wystąpienia wścieklizny.
Niejednokrotnie różne procedury, przepisy i decyzje utrudniały nam organizowanie imprez. Tym razem, niestety, pewna niedogodność spotkała bezpośrednio Was- zawodników. Przykro nam z tego powodu. Jednak zarządzenie krakowskiego PIW jest nieodwołalne i nie mamy na nie wpływu.
Zdajemy sobie sprawę, że dla właścicieli psów z w/w terenów to pewne utrudnienie, gdyż muszą one dodatkowo poświęcić czas na zdobycie wymaganego dokumentu.
Dlatego też, dla wszystkich osób, których udział w najbliższej edycji Pucharu Polski w Dogtrekkingu, uzależniony jest od posiadania zaświadczenia z PIW – przygotujemy drobne upominki, na pocieszenie.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 17-04-2013, 14:28   #5
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

W Siedlcu 2012 były 2 wilczaki Kalinka i Astarte
W tym roku zaczniemy niestety później sezon dotrekkingowy, bo za dużo tego wszystkiego i często pokrywają nam się a to zawody frisee, a to szkolenie, a to wystawa... ale napewno będziemy w Złotoryi z Lilakiem i Mandżurem, a potem się zobaczy
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 18-04-2013, 10:49   #6
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Pojawiła się lista startowa. Łoooooj ludzi i psów jak mrówków... Sie będzie działo.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 20-04-2013, 05:54   #7
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Pojawiła się lista startowa. Łoooooj ludzi i psów jak mrówków... Sie będzie działo.
9.30 Na Start!
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:37.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org