![]() |
![]() |
|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]()
Jedna jaskolka wiosny nie czyni. Bede wiec obstawiac przy swoim, tym bardziej ze nie wszystkie wilczaki sa swietne w tropieniu.
Polak1971 napisales Gadze taki dlugi tekst, a ja wciaz nie wiem jak chcesz poprowadzic z wilczakiem tropienie i o jaka obrone Tobie chodzi.
__________________
Ja & Urciowaty Last edited by avgrunn; 12-02-2014 at 22:22. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() Kupowanie psa (wilczaka) tylko w tym jednym celu moze sie zakonczyc niepowodzeniem, bo trudno sie nimi "steruje"... Ale gdy czlowiek widzi w lesie prace stada Burych tropiacych "zaginionego" dwunogiego czlonka stada, czy pare wilczakow na coursingu, to widac, ze to nie nauka, ale geny, ktore podpowiadaja jak to robic i jak wspolpracowac z reszta stada... Dla mnie wilczak, ktory nie tropi (ktory nie czuje potrzeby pracowac nosem ) to UFok... ![]() Mysle jednak, ze troche sie nie rozumiemy... ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]()
Margo ale Ty myslisz w kontekscie tego ze pies wytropi zwierzyne, ja mysle o tym co bedzie dalej. To osoba, ktora tego psa bedzie ukladac bedzie musiala wziac pod uwage wszystkie tego konsekwencje, bo przeciez wilczak wyczulony (poprzez szkolenie) na zapach zwierzatek poczuje je duuzo wczesniej niz czlowiek zobaczy i zdazy zareagowac, wiec radosny spacerek moze sie skonczyc kombinowaniem co zrobic z sarenka w pysku naszego pupila.
Praca z wilczakiem to ograniczenia, kombinowanie, ciagle dostosowywanie sie. To ze jednego wilczaka dalo sie dobrze zrobic na myslistwo nie znaczy ze tak sie da z kazdym, trzeba miec jakies doswiadczenie w ukladaniu psa lub pomoc i miec swiadomosc ze tradycyjnymi metodami nie zajdzie sie daleko. Po prostu w sytuacji gdy mamy dzikiego zwierza i strzelbe wolalabym nie pchac w to wilczaka. Owszem kolega moze sprobowac, ale niech probuje ze swiadomoscia tego ze nic z tego nie bedzie i na wyprawach mysliwskich wilczak moze raczej przeszkadzac niz pomagac. No ale wciaz czekam co nam kolega powie ciekawego o swoich oczekiwaniach i jakos sie doczekac nie moge ![]()
__________________
Ja & Urciowaty Last edited by avgrunn; 13-02-2014 at 09:38. |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]()
Przemowa Polaka dluga i wydawaloby sie rozsądna, aczkolwiek niewolna (nie wolna?) od stereotypów. Wg tego co pisze, mój mąż nie powinien się urodzić, gdyż nie widać u niego zadnych pierwotnych instynktów łowcy. Prędzej u mnie (a może to ja jestem facetem?)
Poza tym nie podoba mi sie sformułowanie "może trudno Ci to zrozumieć bo jesteś kobietą". Trąci szowinizmem... Nie chcę polemizować w sprawie polowań, ponieważ nie mam zdania na ten temat. Nadal uważam, że do polowań stworzono inne, lepiej dostosowane rasy psów. Uczciwiej byłoby chyba napisać - "podoba mi się pierwotna siła wilczaków i ich instynkty" A co do konieczności jedzenia mięsa przez wilczaka - kolejny stereotyp. Znam jedna taką, nie je, a żyje, i ma się świetnie ![]() Last edited by anula; 13-02-2014 at 09:34. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
![]() Quote:
![]() Zgodzę się, że łowiectwo może być pierwotne, ale w trakcie ewolucji raczej człowiek odszedł od tego instynktu, jako że okazał się on nie potrzebny. Stąd mamy gorszy słuch, węch, lepszy wzrok. Wszystko to na rzecz innego wyrazu instynktu w imię którego człowiek postawił się najwyżej na drabinie. Umówmy się, wypuszczeni z naostrzonym patykiem do lasu raczej sobie nie poradzimy, ot i nasza wielkość ![]() tak jak pisała Emi - "dzikość" miałaby się dobrze, gdyby nie (po części) człowiek. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]()
To ja już się troszkU zagubiłam....
![]() ![]() ![]() Czy to dysputa o indywidualnym stosunku do łowiectwie i >polak1971< jest do odstrzału /bo ośmielił się odpowiedzieć na ewidentny atak/, czy to własne opinie z doświadczeń na temat wilczaka w łowiectwie? ![]() ![]() ![]() ... Gdyby bawić się w wyłapywanie stereotypów, to w samym tym temacie /nie koniecznie tylko w wypowiedziach Pytającego/ znalazło by się kilka.... ![]() ![]() ![]() ... P.S. Czy mnie się tylko wydaje, czy najlepsze/najsnobistyczniejsze(*) /-piękna nowo-mowa/ karmy ![]() ![]() ![]() (*) -oprócz kilku jeszcze zajebistych ciekawostek... Last edited by Puchatek; 13-02-2014 at 13:06. |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
![]() Quote:
nie mam pomysłu na atakowanie polak1971 bo i niby za co? zainteresował mnie i w oczekiwaniu na odpowiedź dyskutuje dalej ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Junior Member
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
|
![]() Quote:
Postuluję: nie ucinajmy dyskusji o tej ważnej dygresji/ dyskusji, nie ataków/. Ja chętnie posłucham kolejnych argumentów każdej ze stron. I forum ostatnio takie martwe bywało ... Last edited by Emi; 13-02-2014 at 13:33. Reason: dopis |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]() Quote:
![]() ![]() ![]() Stare powiedzenie głosi: natura da sobie radę sama. Tylko najpierw powinno się wyeliminować człowieka.... ![]() Pozwalam Ci się na to nie leczyć... ![]() Quote:
Zgadzam się z Netahem także w kwestii obrony zdobyczy. Widać to u nas w rasie w kwestii dawania wilczakowi michy albo kości. Nie wiem, jak u innych, ale u mnie oba wilczaki broniły "zdobyczy" -trzeba było cierpliwości połączonej z czasem, by wiedziały, że nie jestem dla nich konkurentem... a nauka, że nasze dzieci też nie są konkurencją do "korytka", to dłuższa i trudniejsza "droga". >Polak1971<, powiedziałeś o obronie.... jak dla mnie, to bardzo "subtelna" materia.... z własnego doświadczenia wiem, że w sytuacji zagrożenia wilczak sam będzie wiedział, kiedy Cię bronić. Inna sprawa, że może wyprzedzić Cię w działaniach i sam przejmie inicjatywę, co może być "kłopotliwe" lub niebezpieczne. Mnie się podoba szkolenie na posłuszeństwo i tropienie u wilczaka. "Nauka agresji" /obrony... jak zwał, tak -dla mnie -zwał/ może być kijem, który ma dwa końce.... a praca, by wyeliminować nieodpowiednie zachowania może być długa, trudna i nie gwarantująca sukcesu... I jeszcze jedna kwestia.... ja przy mojej Laili popełniłam nieodwracalne błędy -już ich nie wyeliminuję. Nie wierzyłam, że wilczaka trzeba aż tak "czytać". Wydawało się człowiekowi, że on komunikuje się, jak każdy bardzo inteligentny pies. Wg. mnie, to nieprawda. Wilczak jest tak niesamowicie subtelny w przekazywaniu sygnałów, że to aż przeraża... jego "czyta się" cały czas. U nas Laila zabiła już 4 kozy /edit: nie 4 a 5 kóz/.... nadal poluje na następne. I będzie polowała. Raz poczuła satysfakcję z uśmiercenia i już nie odpuści. Ostatni atak na obecne kozy -w zeszłym tygodniu... nie wiem kiedy i jak przeskoczyła przez wysoką furtkę do koziarni /prawie umarłam na mrozie przy ratowaniu koziny, bo i Laili i mnie adrenalina sił dodała/. I ona nawet ich nie rozszarpuje... mam wrażenie, że doznaje satysfakcji przy zabijaniu /gdy wyczuwa przerażenie ofiary/. Zastanów się bardzo mocno, Polak1971, czy Jesteś tak silny wewnętrznie, tak nastawiony na wilczaka, tak pełen poświęcenia/determinacji, że tego wilczaka chcesz. Czym go będziesz karmił, to kwestia drugorzędna w porównaniu z CZASEM, jaki musisz dać wilczakowi. CZAS na naukę wilczaka od szczeniaka, a potem cały czas praca -bo wilczak Cię przechytrzy i wykorzysta każde Twoje "przymknięcie powiek"... Musisz zdawać sobie sprawę, że jeśli Ci się wilczak nie sprawdzi w polowaniu, to i tak już zawsze będzie polował... Będziesz go kochał, nie pójdziesz z nim na postrzałka, a on Ci spierniczy i tak, i albo będzie trzebił zwierzynę w lesie albo zwierzęta w zagrodach sąsiadów. Może być też tak, że będziesz miał super łagodnego wilczaka, i mądrego, i słuchanego... ale ja bym się /na bazie doświadczeń z tymi "bestiami"/ przygotowywała na gorszy scenariusz...Powiedzenie mówi: ciągnie wilka do lasu. My nie mamy wilków lecz wilczaki, ale ..... ... No to przy wilczaku będziesz miał przyspieszony kurs życia /nie mówię w kontekście diety/. Grin, oszczędź Człowieka z tym wchodzeniem na portale wegetariańskie... na razie my Go "mamy"... ![]() ![]() ![]() ... W sumie... to coraz bardziej autentycznie mi naszego Rozmówcy żal.... jeszcze nie wie dokładnie, co to lęk separacyjny u naszych "harpii"... ![]() ![]() ![]() ............................... RET. A gdyby wchodził na teren Twojej wioski, zagryzał zwierzęta gospodarskie, obserwował dzieci czekające na mrozie na autobus do szkoły?.... Z tego co widzę, właśnie następuje "zaburzenie równowagi" w temacie wilków. Robi się autentyczny problem -urzędnicy wypłacaja odszkodowania za zabite zwierzęta, a chłopi coraz głośniej pomstują. Wykrakuję Ci dzień, gdy będzie zgoda na odstrzał i mając wilczaka przy boku, pójdziesz na wilka /tylko nie puszczaj wtedy wilczaka, bo możesz go stracić/. A wtedy "bakcyl" wejdzie w stan "chorobowy".... I będzie kusiło, by symbol >wolności< rzucić na podłogę lub powiesić na ścianę... Last edited by Puchatek; 14-02-2014 at 15:53. Reason: Źle policzyłam kozy |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]()
Mówcie, co chcecie, ale ja mimo wszystko wierzę, że polak-cośtamcośtam by się w zasadzie nadawał (jeśli ma odpowiednią dozę empatii), a życie mu już pewne poglądy zweryfikuje
![]() Pytanie, czy przyjmie takie sytuacje z dobrodziejstwem inwentarza, czy odda psa po roku z powodu "lęku separacyjnego" lub "alergii"... |
![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Junior Member
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
|
![]() Quote:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Junior Member
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
|
![]()
Stwierdzenie że kobiety nie musiały uczestniczyć w takim stopniu jak mężczyźni w polowaniach i dlatego mogą mieć słabszy instynkt łowiecki a w związku z tym trudniej im zrozumieć potrzebę uprawiania łowiectwa przez mężczyzn, nie jest żadnym szowinizmem ale stwierdzeniem dość oczywistego faktu. Znam kobiety myśliwych głównie z rodzin z tradycjami łowieckimi świetnie sobie radzą, lubię je i traktuję tak samo jak innych myśliwych.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#13 | ||
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]() Quote:
![]() Jest wśród nas pewna piękna wilczakowa wegetarianka... /Może to "wyjątek w regule", a może jakiś początek... ![]() ... Quote:
![]() |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Junior Member
Join Date: Aug 2011
Location: Kłodzko/ Ząbkowice Śl.
Posts: 95
|
![]()
taki ciekawy temat był początkowo, a tu jakieś pitu-pitu
![]() Polak- odpowiedz jak Ty to widzisz :-)
__________________
Jagoda, Łukasz i Dark Srdcerváč |
![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Junior Member
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
|
![]()
Chętnie bym kontynuował główny wątek ale uznałem że skoro budzi tyle negatywnych emocji to nie jesteście nim większości zainteresowani. Staram się więc dowiedzieć czegoś mądrego od tych którzy maja ochotę podzielić się swoją wiedza i doświadczeniem. Szkoda czasu na toczenie jałowych emocjonalnych sporów, od tych którzy chcą mi pomóc i podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z którymi się nie kontaktowałem chętnie przyjmę rady bo jestem zielony. Tylko niech każdy się określi czy chce pomóc czy bezproduktywnie atakować kogoś kto chciałby jeśli będzie to możliwe wykorzystać WCZ w łowiectwie czy do obrony.
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|