Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 22-02-2014, 14:09   #1
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by polak1971 View Post
Ale ponieważ czuję się „Góralem” jak zawsze się pocieszam czasowo zamieszkującym „nizinne miasto” to znajdę w końcu je i natychmiast je prześlę.
Tyś sie górolem urodziył cy pocuł? A s ktoryk to gór honorny cłece, hy?
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 22-02-2014, 15:52   #2
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
Tyś sie górolem urodziył cy pocuł? A s ktoryk to gór honorny cłece, hy?
Ja większość dzieciństwa spędziłem na wiosce u dziadków w Bieszczadach około 40 km od zalewu na Solinie. I to ten czas oraz ludzie tam mieszkający a zwłaszcza mój dziadek ukształtowali mnie w dużej mierze ukształtowali na takiego człowieka jakim jestem dzisiaj. To nie są wysokie góry ale chyba najbardziej dzikie w Polsce więc mi bardzo odpowiadają, a teraz są jeszcze piękniejsze bo dużo terenów wycofano z użytkowania rolniczego i wtórnie zalesiono, wróciły wilki i niedźwiedzie. Ludzie tam bardzo charakterni nigdy bez walki się poddali ani okupacji niemieckiej ani rosyjskiej. A drzwi od domów możesz zostawić otwarte i nic nie zginie:-))
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 22-02-2014, 19:45   #3
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Polak, a co sie stalo z tym ACD? jak Ci sie chowal?
anula jest offline   Reply With Quote
Old 23-02-2014, 11:33   #4
Emi
Junior Member
 
Emi's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
Default

My psy żywimy mniej więcej według zasady:
80% produktów pochodnia zwierzęcego (w tym 50% to mięso tj. mięsień, 50% cała reszta, wszystko surowe); 20 % roślinnego (w tym 75% to warzywa a 25% owoce).

Jeżeli posiłkować się by kalkulatorem BARFowym, który stworzono na forum BARFnego świata na podstawie kilku źródeł /publikacji, książek weterynaryjnych/ to zaczynają się schody z suplementacją. Jak próbowaliśmy ułożyć jadłospis z tym kalkulatorem to wychodziło nam, że do na 3 tygodniową porcję potrzeba nam oprócz ww. produktów poch. zw. i roślinnego na przykład 60 g soli kuchennej 10 g alg, 100g suszonej krwi, wit. E w kapsułkach i tran.

Trochę jednak chyba odeszliśmy od tematu wege

Zastanawiam się czy psy, z racji zaawansowanego udomowienia zmieniły swoje układy pokarmowe tak ażeby przetrwać w świecie karmiących ich "czym popadnie". Z tego co opowiadały mi moja prababcia i babcia, nikt psów mięsem nie karmił, wiadomo dobro luksusowe nawet na stole nie lądowało a co dopiero w misce
Emi jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 14:57   #5
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default Emi odpowiedź

[quote=Emi;459929]My psy żywimy mniej więcej według zasady:
80% produktów pochodnia zwierzęcego (w tym 50% to mięso tj. mięsień, 50% cała reszta, wszystko surowe); 20 % roślinnego (w tym 75% to warzywa a 25% owoce). Jeżeli posiłkować się by kalkulatorem BARFowym, który stworzono na forum BARFnego świata na podstawie kilku źródeł /publikacji, książek weterynaryjnych/ to zaczynają się schody z suplementacją. Jak próbowaliśmy ułożyć jadłospis z tym kalkulatorem to wychodziło nam, że do na 3 tygodniową porcję potrzeba nam oprócz ww. produktów poch. zw. i roślinnego na przykład 60 g soli kuchennej 10 g alg, 100g suszonej krwi, wit. E w kapsułkach i tran. [quote]

Dzięki za informacje ale chciałbym dopytać jeszcze o:

1. Ilości białka zawartego w tym zestawie mięsno-podrobowym, to znaczy ile jest w tym gramów białka w przeliczeniu na kg NMC dziennie. Dla przypomnienia mięso i podroby w przybliżeniu zawierają około 20 g białka w 100 g surowego produktu. Jakie są źródła tej mieszanki mięsno-podrobowej. Czyli z jakich zwierząt pochodzi to mięso i podroby. Ciekawi mnie też czy podajecie jakieś kości lub chrząstki

2. Ile jest gramów warzyw na 1 kg NMC dziennie i owoców na 1 kg NMC dziennie oraz jakie są źródła warzyw i owoców (czyli jakie rodzaje warzyw i owoców).

3. Ile gramów tłuszczu dodanego dajecie na 1 kg NMC dziennie oraz jakie są jego źródła. Tłuszcz dodany to ten który dodaje się ekstra w postaci np: oleje, masło, smalec lub słonina. Oprócz tego występuje jeszcze tłuszcz "ukryty" zawarty głownie w mieszance mięsno-podrobowej oraz niewielkie ilości w warzywach i owocach.

4. Ile razy dziennie karmicie, czy stosujecie im post 1 X tygodniu

5. W jakiej kondycji są przy takiej diecie Wasze psy, jak to wygląda przy okresowych badaniach krwi. Czy macie porównanie z żywieniem jakąś dobrą karmą

Quote:
Zastanawiam się czy psy, z racji zaawansowanego udomowienia zmieniły swoje układy pokarmowe tak ażeby przetrwać w świecie karmiących ich "czym popadnie". Z tego co opowiadały mi moja prababcia i babcia, nikt psów mięsem nie karmił, wiadomo dobro luksusowe nawet na stole nie lądowało a co dopiero w misce
Oczywiście na wsi karmiono kiedyś psy jak najtaniej, bo mięso jak napisaliście pojawiało się u ludzi rzadko, zazwyczaj 1 w tygodniu, ale pies na wsi jeśli nie jest cały czas na łańcuchu ma możliwość uzupełniania swojej diety drobną zwierzyną którą upoluje np. gryzonie, zające, dzikie króliki, dzikie ptactwo, ryby, jaja itp Z punktu widzenia ewolucji czas kiedy taka hipotetyczna linia psa bez dostępu do produktów mięsnych i podrobów by funkcjonowała jest za krótki żeby coś zmienić w jego fizjologii. Najlepszym dowodem na to jest brak zmian w uzębieniu psów, bo gdyby zaczęły się ewolucyjnie adaptować do takiej diety widoczne byłyby wyraźne zmiany w uzębieniu zbliżając ich do roślinożerców a jak na razie mają typowe dla mięsożerców uzębienie. Oczywiście jak każde zwierzę w tym człowiek może przez długi okres czasu funkcjonować na "śmieciowym jedzeniu", tak jak człowiek może przetrwać wiele lat odżywiając się czipsami i lodami:-)) Ale z czasem pojawia się coraz więcej problemów zdrowotnych związanych ze złym odżywianiem. Taka dieta śmieciowa to nie jest dieta optymalna więc odbije się na zdrowiu i kondycji psa we wszystkich jego aspektach.
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 16:07   #6
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Ja sie nie bawie w obliczenia, daje jak uwazam, dostaje rozne rodzaje mies, podrobow i kosci bez warzyw i bez owocow ale z suplementami i olejem z lososia lub dorsza.
Czasem nawet dostanie ugotowane, a czasem karme jak ja zje, dostaje tez twarozki, rybke i inne. On po prostu nie wielbi jedzenia jak inne psiaki wiec ciesze sie jak zje cokolwiek.

Przerw w jedzeniu nie musze robic, bo on sam je sobie robi, jak ma ochote na jedzenie to nazre sie jak swinka i nastepnego dnia nic nie ruszy. Mieso wolowe dostaje rozne, ale ewidentnie woli takie z wieksza iloscia tluszczu i miesni czy skorek.

Mendzioch ma co pol roku pobierana krew i mocz i poki co wszystko ok
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 17:38   #7
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

napisała AVGRUNN
Quote:
Ja sie nie bawie w obliczenia, daje jak uwazam, dostaje rozne rodzaje mies, podrobow i kosci bez warzyw i bez owocow ale z suplementami i olejem z lososia lub dorsza.
Czasem nawet dostanie ugotowane, a czasem karme jak ja zje, dostaje tez twarozki, rybke i inne. On po prostu nie wielbi jedzenia jak inne psiaki wiec ciesze sie jak zje cokolwiek.
A jakie suplementy podajesz, jakiej firmy?

napisała AVGRUNN
Quote:
Przerw w jedzeniu nie musze robic, bo on sam je sobie robi, jak ma ochote na jedzenie to nazre sie jak swinka i nastepnego dnia nic nie ruszy. Mieso wolowe dostaje rozne, ale ewidentnie woli takie z wieksza iloscia tluszczu i miesni czy skorek.
Tak się tylko zastanawiam, pisałaś o tym że generalnie jest niejadkiem czy czasami nie wynika to z tego że generalnie dostaje trochę więcej pożywienia niż jest jej potrzebne? Wiec sama sobie reguluje jego ilość robiąc za "niejadka":-)) Nie mam dużego doświadczenia w żywieniu psów ale wśród moich dziecięcych podopiecznych to najczęstsza przyczyna wśród "niejadka":-)) Mamy i Babcie po właściwym wyregulowaniu ilości pożywienia często relacjonują że stał się "Cud" bo dziecko które od dzieciństwa wymagało całego "teatru" żeby łaskawie raczyło coś zjeść samo domaga się jedzenia i wcina aż mu się "uszy trzęsą":-)) Ale może w jej przypadku chodzi o coś innego
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 02-03-2014, 17:43   #8
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Już zdążyłem się zorientować ze masz psa a nie sukę:-))
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 04-03-2014, 14:52   #9
Emi
Junior Member
 
Emi's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
Default

Quote:
Originally Posted by polak1971 View Post

Dzięki za informacje ale chciałbym dopytać jeszcze o:

1. Ilości białka zawartego w tym zestawie mięsno-podrobowym, to znaczy ile jest w tym gramów białka w przeliczeniu na kg NMC dziennie. Dla przypomnienia mięso i podroby w przybliżeniu zawierają około 20 g białka w 100 g surowego produktu. Jakie są źródła tej mieszanki mięsno-podrobowej. Czyli z jakich zwierząt pochodzi to mięso i podroby. Ciekawi mnie też czy podajecie jakieś kości lub chrząstki

2. Ile jest gramów warzyw na 1 kg NMC dziennie i owoców na 1 kg NMC dziennie oraz jakie są źródła warzyw i owoców (czyli jakie rodzaje warzyw i owoców).
Nie podam Ci takich danych, bo nie bawię się w tak dokładne bilansowanie diety mojego psa, podobnie jak nie wyliczam ile g białka dostarczyłam sobie podczas śniadania Jeżeli interesują Cie takie rzeczy to polecam zapoznanie się z tym kalkulatorem BARF: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=829
Tam masz każdy pierwiastek rozpisany, można z jego udziałem bardzo dokładnie zbilansować dietę, choć ja mam zastrzeżenia do tego narzędzia /jak pisałam powyżej, według wyliczeń tego kalkulatora należałoby psa zarzucić suplementami/.

Quote:
Originally Posted by polak1971 View Post

3. Ile gramów tłuszczu dodanego dajecie na 1 kg NMC dziennie oraz jakie są jego źródła. Tłuszcz dodany to ten który dodaje się ekstra w postaci np: oleje, masło, smalec lub słonina. Oprócz tego występuje jeszcze tłuszcz "ukryty" zawarty głownie w mieszance mięsno-podrobowej oraz niewielkie ilości w warzywach i owocach.
czasem oliwa z oliwek, masło, smalec ale nic "na stałe"

Quote:
Originally Posted by polak1971 View Post
4. Ile razy dziennie karmicie, czy stosujecie im post 1 X tygodniu
1x, suka sama sobie robi post od czasu do czasu- zazwyczaj jak za dużo warzyw zmieszam z mięsem

Quote:
Originally Posted by polak1971 View Post
5. W jakiej kondycji są przy takiej diecie Wasze psy, jak to wygląda przy okresowych badaniach krwi. Czy macie porównanie z żywieniem jakąś dobrą karmą
kondycje ma zdecydowanie za dobrą, ja mam słabszą i na spacerach zostaję w tyle Ostatnie badanie krwi /morfologia plus rozszerzona biochemia/ nie wykazała żadnych anomalii. Porównania z gotową karma niestety nie mamy.


Quote:
Originally Posted by polak1971 View Post
Oczywiście na wsi karmiono kiedyś psy jak najtaniej, bo mięso jak napisaliście pojawiało się u ludzi rzadko, zazwyczaj 1 w tygodniu, ale pies na wsi jeśli nie jest cały czas na łańcuchu ma możliwość uzupełniania swojej diety drobną zwierzyną którą upoluje np. gryzonie, zające, dzikie króliki, dzikie ptactwo, ryby, jaja itp Z punktu widzenia ewolucji czas kiedy taka hipotetyczna linia psa bez dostępu do produktów mięsnych i podrobów by funkcjonowała jest za krótki żeby coś zmienić w jego fizjologii. Najlepszym dowodem na to jest brak zmian w uzębieniu psów, bo gdyby zaczęły się ewolucyjnie adaptować do takiej diety widoczne byłyby wyraźne zmiany w uzębieniu zbliżając ich do roślinożerców a jak na razie mają typowe dla mięsożerców uzębienie. Oczywiście jak każde zwierzę w tym człowiek może przez długi okres czasu funkcjonować na "śmieciowym jedzeniu", tak jak człowiek może przetrwać wiele lat odżywiając się czipsami i lodami:-)) Ale z czasem pojawia się coraz więcej problemów zdrowotnych związanych ze złym odżywianiem. Taka dieta śmieciowa to nie jest dieta optymalna więc odbije się na zdrowiu i kondycji psa we wszystkich jego aspektach.
Pozwól że się nie zgodzę co do tych zmian w uzębieniu. IMO są, kły wyraźnie się skróciły a pozostałe zęby jakby bardziej tępe/=o wyrównanej powierzchni/ zrobiły. U wilczaków być może jest stan pośredni/miedzy psem a wilkiem/, to co ja widzę to zdecydowanie inne wyposażenie paszczy niż u mojej drugiej suki goldenicy. Ta ostatnia nieźle musi się namęczyć żeby przerobić pewne artykuły mięsno kostne, natomiast ta pierwsza chrupie jakby chipsami się zajadała Podobnie jamniol, bokser i kundelki mi znajome. Być może z bulterierem, amstafem było by inaczej tzn ostrość zębów nadrabiały by siłą zgniotu Podsumowując zmiany może nie tak spektakularne żeby z psów przeżuwacze zrobić, ale jednak są

A długość układu pokarmowego? Czy tu coś się zmieniło? Mięsożercy są znani z krótkich układów pokarmowych...

Ponadto u psów zidentyfikowano zmiany w genomie związane z udomowieniem i dietą jednocześnie. W ramach "dostosowania się" do diety serwowanej przez ludzi zaczęły trawić skrobię/wilki tego nie potrafią/, zmienił się metabolizm cukrów... Oj chyba sama sobie zaczynam odpowiadać / nie bijcie, nałkowce tak mają
Emi jest offline   Reply With Quote
Old 04-03-2014, 16:56   #10
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Napisała EMI
Quote:
Pozwól że się nie zgodzę co do tych zmian w uzębieniu. IMO są, kły wyraźnie się skróciły a pozostałe zęby jakby bardziej tępe/=o wyrównanej powierzchni/ zrobiły. U wilczaków być może jest stan pośredni/miedzy psem a wilkiem/, to co ja widzę to zdecydowanie inne wyposażenie paszczy niż u mojej drugiej suki goldenicy. Ta ostatnia nieźle musi się namęczyć żeby przerobić pewne artykuły mięsno kostne, natomiast ta pierwsza chrupie jakby chipsami się zajadała Podobnie jamniol, bokser i kundelki mi znajome. Być może z bulterierem, amstafem było by inaczej tzn ostrość zębów nadrabiały by siłą zgniotu Podsumowując zmiany może nie tak spektakularne żeby z psów przeżuwacze zrobić, ale jednak są
Ale przyznasz że nawet z tymi niewielkimi zmianami nie jest to uzębienie roślinożercy ani nawet "wszystkożercy" jak człowieka. Ale oczywiście zmiany są widoczne zwłaszcza u tych najbardziej zmodyfikowanych ras przez człowieka. Ale ten aspekt mnie akurat napawa smutkiem, generalnie nie podobają mi się psy na tyle zmienione przez człowieka że nie byłyby wstanie samodzielnie przetrwać w naturalnym środowisku polując bez człowieka. Dlatego też zdecydowałem się między innymi na CZW. To co mnie fascynuje w Wilku, CZW i podobnych rasach to własnie wszystkie ich cechy psycho-fizyczne wynikające z łowieckiego trybu życia. Dlatego obawiam się że CZW oczywiście w długim okresie czasu który byłby karmiony dietą zawierającą węglowodany skrobiowe w dużej ilości czasu (mówię o wielu pokoleniach)bez dostępu do pożywienia mięsno-podrobowo- kostnego zacznie się nieuchronnie zmieniać w kierunku który mi akurat kompletnie nie odpowiada. Podobnie uważam że jeśli nie będzie miał możliwości uczestniczenia w polowaniach nawet w tak ograniczonym zakresie jak ja planuję to też nieuchronnie będzie prowadziło to do zmian ewolucyjnych w kierunku który mi nie odpowiada. Dlatego jestem przeciwnikiem tłumienia w nim instynktu łowieckiego a zwolennikiem właściwego jego ukierunkowania tak żeby był użyteczny dla ludzi, nie musi to być koniecznie udział w polowaniach z człowiekiem ale może tak jak w przypadku ACT który ma znaczna domieszkę dzikich psów Dingo wykorzystanie jako psa pasterskiego np. przy hodowli w standardzie wolnego wypasu bydła, owiec, świń czy coraz popularniejszych ostatnio danieli. U ACT wykorzystano ich odziedziczoną po Dingo umiejętność zachodzenia zwierzyny od tyłu bez tych wszystkich kółek które kręcą Border collie. Ktokolwiek był na spędzie bydła to wie jak trudne jest pchnięcie stada w odpowiednim kierunku.

Napisała EMI
Quote:
Ponadto u psów zidentyfikowano zmiany w genomie związane z udomowieniem i dietą jednocześnie. W ramach "dostosowania się" do diety serwowanej przez ludzi zaczęły trawić skrobię/wilki tego nie potrafią/, zmienił się metabolizm cukrów... Oj chyba sama sobie zaczynam odpowiadać / nie bijcie, nałkowce tak mają
Bić nie będziemy ) to naprawdę fajnie że się rozkręcasz, nie ograniczaj się, myślę że wielu dzięki temu skorzysta i będzie ciekawie. Bardzo chętnie bym poczytał (piszę to szczerze i z sympatią) o adaptacji do trawienia skrobi przez udomowione psy, więc jeśli masz do polecenia jakąś ciekawą książkę lub linka bedę wdzięczny
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 23-02-2014, 13:01   #11
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
Polak, a co sie stalo z tym ACD? jak Ci sie chowal?
Chował mi się super pomimo że był po przejściach, dopiero teraz po waszych wpisach o WCZ widzę jaki "bezproblemowy" pies mi się trafił. Żadnych problemów z przywołaniem, brak nieuzasadnionej agresji do innych psów choć umiał się obronić, niespożyta chęć do towarzyszenia mi w długich spacerach (około 2 godzin lub więcej) po podmiejskich laskach, nawet jak spotykaliśmy co się często działo sarny to nie było problemu z przerwaniem pościgu i odwołaniem go. Ale to nie moja zasługa ale mojego przyjaciela u którego był przez rok na "rehabilitacji". Po tym jak został odebrany od "debila" który po kupieniu go do pomocy przy hodowli bydła pożałował kasy na szkolenie po czym uznał za niezdatnego do pracy bo nie umiał sobie z nim poradzić i dał go na łańcucha. Podczas jego nieobecności bo wyjechał do pracy chyba za granicę następny debil w osobie jego ojca za niegrożnie szczypniecie listonosza i dzieciaka który wlazł na podwórku za ogrodzenie, a tego podwórka ACT miał własnie bronić i pilnować. Więc ten debil zlał go łańcuchem i chyba pasem. Przez rok ACT był w górach gdzie dzięki mojemu przyjacielowi odzyskał zaufanie do człowieka i nauczył się wszystkiego co niezbędne. W tym czasie byłem tam bardzo częstym gościem do piątku do niedzieli od razu przypadł mi do serca i jak tylko mogłem to zabierałem go na wspólne spacery we 2. po roku pojawiła się potrzeba żeby znaleźć mu dobry dom bo pobyt u mojego przyjaciela od początku był sytuacją przejściową na zasadzie ratowania psa bo był przeznaczony do uśpienia. Dlatego przyjaciel zaproponował czy bym go nie wziął. Ja wprawdzie myślałem o psie ale chciałem mieć takiego od szczeniaka, ale moja aktualna wtedy partnerka który ma świetne podejście do psów bo chowała się z nimi od dzieciństwa i ma w sobie dużo mądrej miłości dla nich nie miała problemu z tym że jest starszy więc wspólnie zdecydowaliśmy że go bierzemy do Siebie ale będzie to jej pies. I tak spędziliśmy w trójkę kolejne 2 lata, dzieliliśmy się obowiązkami solidarnie, Ja ponieważ lubię jak tylko mogłem zabierałem go na długie spacery po podmiejskich laskach i krzakach i wspólne zabawy. Wybór mojej partnerki był optymalny dla niego bo on potrzebował dużo mądrego ciepła i czułości i poczucia że jest w końcu kochany i najważniejszy na świecie. W domu bezproblemowy, po podaniu jedzenia do miski potrafił na komendę czekać siedząc w odległości metra kiedy np ja udawałem ze jem z jego miski, bardzo dobry kontakt z moimi córkami które były u nas co na weekend co dwa tygodnie, nigdy żadnych przejawów agresji. Na polowania nie jeździł bo dla niego nie byłby bezpieczne udział w zbiorowych polowaniach (i zdania nie zmieniłem bo swojego WCZ na zbiorówki tez nie zamierzam brać). Ale tak mi się życie poukładało że od prawie roku nie mieszka już ze mną ale z moją była partnerką na wsi gdzie ma 2 suki mieszańce w typie ON-ka do towarzystwa, "brakuje mi go" ale wiem że tam jest szczęśliwy. No i jest zakochany w swojej pani a ona w nim, myślę że się świetnie dobrali:-))
Ponieważ ACT ma domieszkę dingo które od 3 tysięcy lat żyją dziko byłem zdziwiony różnicą wielości problemów jakie opisujecie pomiędzy ACT a WCZ, ale może to kwestia długości istnienia rasy (przynajmniej 100 lat w przypadku ACT) i tego że to psy pracujące z bydłem, czyli ich instynkt łowiecki ma częściowo możliwość realizacji bo pozostał skierowany na użyteczną dla człowieka pracę ale nie chcę się mądrzyć bo jetem "zielony", tak mi podpowiada tylko intuicja:-))
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 23-02-2014, 13:04   #12
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
Polak, a co sie stalo z tym ACD? jak Ci sie chowal?
Oczywiście skrót powinien być ACD a nie a ACT :-))
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 06:40.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org