![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#1 |
Member
|
![]()
Ostatnio Max wykazuje zwiększone zainteresowanie światem zewnętrznym poza
ogrodzeniem, do tego stopnia, że siatka ogrodzeniowa nie stanowi dla niego przeszkody. Ogrodzenie pokonuje albo dołem albo górą. Wzbudza to trochę popłochu wśród moich sąsiadów a szczególnie ich drobnej zwierzyny. Ciekawe że wychodzi sam. Jego towarzyszka Rauko pozostaje z reguły w granicach posesji. Dzieje sie to podczas naszej nieobecności w domu. Staram się jak mogę przeszkodzić mu w tym, ale nie bardzo mi to wychodzi. . Słyszałem o elektrycznych zabezpieczeniach ogrodzenia coś w rodzaju pastucha. Brak mi jedna doświadczenia.Proszę o jakieś wskazówki. Pozdrawiam Mariusz z Bożenką i Maxem oraz Rauko (nie z tego plemienia ale spokrewniona)
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | ||
Member
|
![]() Quote:
przystosowawczej, którą posiadają wilczaki ![]() znajdzie sposób na wyjście - jak nie górą, to dołem... a jak nie dołem to furtką... ![]() Można by próbować oduczyc psa takiego zachowania, ale jeśli już raz mu się udało, to najprawdopodobniej będzie próbować częściej - a sprawę dodatkowo utrudnia to, że Max wydostaje się podczas nieobecności (więc trudno byłoby skorygować takie zachowanie).. I chyba jedynym ostatecznym rozwiązaniem jest podwyższenie ogrodzenia lub właśnie ogrodzenie elektryczne. Quote:
reguły pies po jednej, dwóch próbach odpuszcza sobie już wychodzenie i nawet nie próbuje... Z tego co wiem, to takie ogrodzenia można miedzy innymi kupić w internetowych sklepie "Karusek" - http://www.karusek.com.pl (około 470zł komplet na 200m dł.). Pozdrawiam, Przemek
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Junior Member
Join Date: Jan 2004
Location: Sevierville
Posts: 31
|
![]()
Witajcie,
Przeczytałam ostatnio świetną książkę, którą wszystkim miłośnikom psów serdecznie polecam - "Zapomniany język psów. Jak zrozumieć najlepszego przyjaciela." napisaną przez Jan Fennel. Z tego co mówisz wydaje mi się że Max to klasyczny przykład psa, ktory wymyślił sobie, że jest Alfą w stadzie i z tego wynika fakt, że ucieka pod waszą nieobecność... Poczytaj książkę - jest genialna... Miłka |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Member
|
![]()
Witam!
Myślę, że Masz rację. Gdy nas nie ma to Max czuje sie Alfą i podejmuje samodzielne decyzje. Tylko żeby był za nie odpowiedzialny. Nartomiast gdy my jesteśmy to mam nadzieją, że Alfą w naszym stadzie jestem ja. dzieki za wskazanie książki. Postaram się ją zdobyć i przeczytać. Pozdrawiam Mariusz |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Member
|
![]()
Witam,
Quote:
polecenia. Tylko wedlug mnie jest tam jedno "ale"... Przypuszczam, ze Fennel piszac te ksiazke (zreszta nie tylko ona) nie miala wczesniej kontaktu z zadnym czechoslowackim wilczakiem ![]() zweryfikowala by swoja ksiazke w bardzo duzym stopniu ![]() zasad pani Fennel mozna by wywnioskowac, ze kazdy wilczak jest urodzonym dominantem (osobnikiem "Alfa"). W takim wypadku moznaby dzielic wilczaki tylko na "superdominanty" i "dominanty" ![]() trzymali sie ksiazki pani Fennel lub J.Fishera. W rzeczywistosci niewiele wilczakow jest prawdziwymi "Alfami", wiekszosc sie nimi po prostu staje, poniewaz im na to pozwalamy lub wrecz pomagamy w uzyskaniu tej pozycji. Trudno mi powiedziec, czy rzeczywiscie Max jest Alfa, poniewaz nie mialem okazji go jeszcze spotkac (moze to sie kiedys zmieni ![]() prawdopodobne dla mnie jest, ze Max sie po prostu nudzi pod Wasza nieobecnosc. A wycieczka do sasiadow jest dla niego swietna rozrywka ![]() Oczywiscie to nie wyklucza tego, ze Max nie jest osobnikiem "Alfa", ale obnizenie jego pozycji w "stadzie", nie sadze, by rozwiazalo problem (pewnie, ze pies nie powinninen byc przewodnikiem) poniewaz tak, jak mowiliscie - Max ucieka tylko podczas Waszej nieobecnosci - a wtedy tak, czy tak staje sie swoim wlasnym panem. A co do hierarchi stada i itp. to polecam odwiedzic jutro wolfdoga i przeczytac pierwsza czesc artykulu "Hierarchia i dominacja czyli zly duch pana Fischera" napisany przez Margo (druga czesc pojawi sie za jakies 3-4 dni). Jesli chcielibyscie ksiazke, o ktorej pisala Milka lub tez druga czesc ("Zapomniany jezyk psow w praktyce. Jak w 30 dni zbudowac prawdziwa wiez ze swoim psem?") to mozecie sobie je w sklepie internetowym wydawcy: http://www.galaktyka.com.pl Pozdrawiam, Przemek |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Kraków
Posts: 53
|
![]()
Witam
Co prawda nie czytalem tej ksiazki jednak zgadzam sie z Przemkiem ze to my pozwalamy na dominacje psiaka. Mowie to z wlasnego doswiadczenia. Moj szaman mial ze mna slodko na poczatku wiecie maly piesek wkroczyl i serce miekkie bylo. I po krodkim okresie czasu maly wszedl mi na glowe. Rano kiedy sie budzilem to szaman wlasnie stal sobie na stole, kiedy na niego nakrzyczalem to szczekal myslac chyba ze to zabawa na polu bylem totalnie ignorowany. Poszedlem wrescie po rozum do glowy i wyladowalismy na psim szkoleniu. Po 3 tygodniach udalo mi sie nawiazac moze to smieszne kontak wzrokowy z psiakiem! i uzyskalem narazie skromna lecz jednak karnosc i pewnego rodzaju posluszenstwo. I oby tak dalej nie oczekuje wiernosci jednak przyjaciela na zawsze i mysle ze zmiezam wkoncu powoli do tego odlegloego celu. I czuje ze mi sie uda |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |||
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
![]() Quote:
jak czesto zartujemy trzeba by wiekszosci znakomitym autorom wyslac przesylke z CSV - pewnie szybko doczekalibysmy sie nowych zmienionych publikacji : ) Quote:
U wilczakow wydaje mi sie "wilcza pamiec" przetrwala jeszcze wyraznie. I jezeli jest jakas luka w hierarchii, to nalezy ja wypelniac.Wilczak nie pozostanie dlugo w tyle. Nie mozna jednak ograniczyc sie do "alfy" , bo w stadzie sa jeszcze m.in osobniki "beta" i poza "omega". no i samo poczucie stada , przynaleznosci tez robi swoje [troche w to powatpiewam : ) patrzac jak Fany ugania sie na spacerach za psami nie zwazajac na nas : )) (no moze troche przesadzam)]. Pozostawanie samemu, gdy inni odchodza staje sie nienaturalne dla stadnego psa (wilka, cyjona etc.) po wyjsciu z okresu szczeniectwa. W polowaniu przeciez mlodziez tez bierze udzial : ) Quote:
Ale poza dyskusja nad przyczyna lepiej dobrze sie zabezpieczyc na przyszlosc : ) Pamietajac o osobnikach wspinajacych sie po wszystkim (patrz Belka : )), skaczacych jak kangury w gore i w dol (patrz Garo - mialam duze watpliwosci czy Dragon moze wypatrywac swojego pana z okna na Ip. taki byl gotowy do skoku... ) i wszystkich innych o zdolnosciach ala David Coperfield i Wielki Kasiarz. Plus czy minus ale "wilcze uwstecznienie" doladowalo tym psom inteligencji i kombinatorstwa (i ulanskiej fantazji) : ) Pozdrawiam Kamila P.S. Ostatnio wykorzystujemy instynkt stadny Fany dla podbudowania komend przywolujacych. Gdy zostawiamy ja sama w domu wychodzac rzucamy jej pare razy haslo "czesc" (czyli my stado isc ->ty zostac=3Dty byc sama=3Dty zginac). Kilka takich sytuacji, i gdy na spacerze Fany probuje wlasnych sciezek i dalekich wypadow do psow ( bo na nieszczescie na duzej dolinie zawsze nas widzi) dajemy "czesc" przy zmianie kierunku : ), co jakos dziala szybkim powrotem : ))) i co mam zamiar perfidnie wzmacniac : )))) Kama |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
![]() Quote:
Cwiczyl jednak intensywnie "koncentracje" z kesem miecha przy swoim nosie. Pomoglo. Teraz potrafi niczym M.Monroe wpatrywac sie slodko, gdy tylko mamy cos na zab, a juz szczegolnie przy posilkach czy patroszeniu kury (w asyscie tak samo zezujacego kota). I wytrzymuje nasz wzrok dopoki jest przyjazny. Wladcza mimika zmienia relacje w pokornego "podlizywacza". Pozdrawiamy i zyczymy sukcesow w nawiazywaniu "glebokich (u)wiezi " : ) Kamila z Fany |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() rzeczywiscie jedna z bardziej godnych polecenia autorek. Tak samo warto kupic nowa ksiazke Fischera.... Quote:
szczeniaki i psy do okolo roku sa bardziej zorientowane "na zewnatrz": interesuja je inne psy, ludzie, sa towarzyskie jak goldeny. Potem zaczyna sie nastawianie "na stado": zaczynaja 'zauwazac' wlascicieli, przestaja wariacko witac gosci, psy staja sie dominujace wobec innych psow. Ta zmiana pojawiala sie w troche roznym czasie u roznych psow, ale predzej cza pozniej nadchodzila. Tak wiec nie przejmowalabym sie tak bardzo Fany - pracowac trzeba caly czas intensywnie, ale z czasem jest juz tylko lepiej.... ![]() Pozdrawiam, Margo
__________________
|
||
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Junior Member
|
![]()
ELEKTRYCZNE OGRODZENIA TO MIT
CAyo nauczyłe sie brac to z rozpędu a dlaczego ponieważ impuls w tych urzadzeniach jest generowany co 1s ....na ułamek sec Jestem juz tak sfrustrowany ucieczkami cayo że chyba skonstruuje specjalny eletryzator ktory bedzie generowal conajmniej 10 strzalow na sekunde... Widziałem te elektryzatorki w tym sklepie karusek . darujcie sobie na wilczaka trzeba odrazu konkret zajrzyjcia na http://www.pomelac.pl/ . Ja urzywam urzadzenia paredziesiat razy mozniejszego 2,5J i nie robi to juz na niej wrazenia , a strzał jest taki ze sam sie boje podchodzić do ogrodzenia ...noge przykleja do ziemi i serce staje w miejscu . No i oczywiście jest to sprzet rolniczy i przez to znacznie tańszy i do zestawy polecam plecionki (taśmy są do kitu). Bartek |
![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Member
|
![]()
Cieszymy się na przypomnienie tematu, gdyż jest dla nas dzięki Eresh znów bardzo aktualny.Eresh nie chce uciekać ale jest bardzo ciekawa wszystkich zwierzatek, które są za ogrodzeniem. I to co w 100 % zdało egzamin w stosunku do Maxa i naszego drugiego psa Rauki czyli ogrodzenie elektryczne, stanowi dla Eresh o tyle problem, że trzeba je przegryżć.
Próbuje to robić i prąd jej nie przeszkadza. Ostatnio jak o zobaczyłam to sprawdzilam na sobie czy aby na pewno kopie. Kopnęło i to całkiem solidnie. Mamy więc w domu elektryka |
![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Member
|
![]()
Dokładnie ten sam problem mieli pracownicy zoo w Plźnie. Codziennie rano przed jego otwarciem musieli szukać na wybiegach wilczycy Sedivki, która robiła sobie regularne wycieczki ze swojego terenu - wybieg oczywiście był pod napięciem i to nie byle jakim ... chyba coś ok 6 tys. V
![]() ![]() Quote:
![]() ![]()
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Galicyjski Wilk
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
|
![]()
widze elektryczne ogrodzenie cieszy sie popularnoscia, ja tez takie posiadam, po tym jak Dona wybierała się na wycieczki, zamontowaliśmy pasterza. potwierdzam ze tasma to kiepski pomysł, zle przewodz prąd i nie działa na takie futrzaki jak nasze, no i jeszcze popblem zemsty
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Junior Member
|
![]()
widę, że mnie już Bartek uprzedził, ale i tak dodam swoje trzy grosze.
Cayo - wychowywana na polu, już jako szczenię poznała druty z prądem porozmieszczane na okolicznych polach. I już wtedy nauczyła się je pokonywać - przechodziła albo dołem, albo pomiędzy nimi. I pewnie tak jak każde zwierzę gospodarskie, potrafi wyczuć pojawiający się impuls. Jednak, mimo że udaje jej się uciekać przez prąd, to nadal jestem zwolennikiem prądu, bo jednak jest szansa, ze nie zdąży skoczyć pomiędzy impulsami, a wtedy będzie ukarana za przeskakiwanie ogrodzenia w odpowiedznim momencie. Co innego, ze nagroda, jaką sobie serwuje już za ogrodzeniem jest nieproporcjonalnie większa, i pewnie pozwala jej szybko zapomnieć o karze... |
![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Junior Member
|
![]()
hehehe ....tu bartek jeszce raz powtarzam że sa dwa rodzaje elektrycznych orodzeń: do ogrodkow i profesjonalne dla rolników ...
ze wzgledy na to ze mamy kozy, odrazu zinwestowaliśmy w odpowiednia moc . Człowieka wystarczy raz takim potraktować i bedzie mial taki psychiczny opór przed sprawdzaniem napiecia w drucie ze moze to wydać sie wręcz nieprawdziwe . Przemku w naszym napiecie jest 8000V a impuls tak mozny ze brzebicie moze wywołać pożar. konie tylko kula ogony i kwiczą jak swinki kiedy sie zapomna .. Alicja napisała ze zwierzaki czyja fazy impulsu i wiedza kiedy moga dac dyla . wiec dla wilczych giguśów nalezy zrobić podwojne ogrodzenie (dwa pasy ) po 3 druty 2 pod napieciem i jeden po srodku uziemiony .. tak na wypadek jakdy sie nauczylu brac to szczypakiem niedotykając ziemi . A odnośnie taśm to problem jast taki iż szybko korodują i pekają druciki (ocynk ) natomiast linka ma druciki niklowane lub ze stopu nierdzewnego . Odrazu polecam tez ogrodzenia z elektryzatorem sieciowym to gwarantuje odpowiednią moc . pobór mocy bedzie na poziomie 5 watt . to przecież mało i zupelnie zamortyzuje wydatek na baterie i prostownik w ciagu roku pozdrowienia i powodzenia bartek |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|