![]() |
![]() |
|
Różne O wszystkim co jest związane z CzW |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#2 |
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
![]()
Rozumiem, że kable obgryza by zwrócić Waszą uwagę? Spróbój zająć się psem ZANIM dobierze się do kabli. Pobaw się z nim, poćwicz jakieś komendy itp. Jeśli nie możesz odejść od biurka, żeby poświęcić psu czas, to daj mu coś ciekawiego do robienia, do gryzienia, może jakiaś zabawa węchowa.
Skoro wyniki krwi są ok to zjadanie ścian może być zwiazane z nudą lub potrzebą gryzienia. Psy na prawdę nie gryzą i nie zjadają rzeczy niejadalnych bo tak lubią. Może potrzebuje więcej gryzaków, kości. Każdy pies ma inne wymagania. Przeciętny pies powinien żuć i gryźć 20min dziennie. Mojemu tyle wystarczy, z kolei moja suka potrzebuje gryźć nawet godzinę. Wrzuciłbyś jakieś fotki prawie 30 kilowego szczeniaczka ![]()
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni Last edited by Padre; 29-03-2015 at 21:47. |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Junior Member
Join Date: Dec 2014
Location: Lublin
Posts: 16
|
![]()
Kable podgryza w celu zwrócenia uwagi. Nieważne jak wybiegany, wybawiony jest, miewa takie momenty. Coraz rzadsze na szczęście. Próba zajęcia go zabawką, gryzakiem czy kongiem w takich okolicznościach prowadziła jedynie do tego, że zabawka "wpadała przypadkiem" między kable i zabawa zaczynała się na nowo. Co ciekawe, zawsze ma to miejsce wieczorami, tuż po długim spacerze połączonym z zabawą i kolacji w domu. "Przetrenowanie" pomaga, na chwilę, jak tylko skończymy to wraca do poprzedniej czynności. Stąd też po prostu z mojej strony stanowcze wyciąganie za kark - a'la suka odciągająca szczeniaka od niebezpiecznego miejsca.
Ściany to pewnie nuda tak jak piszesz. Ale w sumie zauważyłem właśnie jedną rzecz - podgryza tylko już naruszone fragmenty ściany, te same, które wcześniej kołnierzem załatwił. O ile zajęcie go w tym momencie pewnie było by rozwiązaniem, robi to bardzo dyskretnie - najpierw śpi w jakimś miejscu dostatecznie długo, by uśpić naszą czujność. Kiedy wstaje - w ścianie jest już ślad. Nie mam pojęcia jak długo dziennie gryzie, ale z godzinę na pewno. Zdjęcia aktualne jakoś niedługo wrzucę, są wyżej z przed miesiąca, półtora. Chociaż z wygolonymi plackami na plecach akurat teraz nie jest zbyt fotogeniczny. |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
![]()
Ech te wilczaki... niedozwolone rzeczy robią, gdy nikt nie patrzy lub przez przypadek (bo zabawka wpadła między kable
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Dlaczego Loki nosił kołnierz i ma wygolone plecy?
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Junior Member
Join Date: Dec 2014
Location: Lublin
Posts: 16
|
![]()
Próbowałem płynów odstraszających. Działały dobrze i na niego i na mnie. Ale szybko wietrzeją i trzeba psikać co parę godzin. W przypadku kabli - gra nie warta świeczki bo sam kaszle i prycham przez godzinę po rozpyleniu. Ale na ściany w miejscach najczęściej gryzionych psikam i chyba działa. Od paru dni nie gryzł ścian, co najwyżej próbował polizać.
Muszę spróbować tych zabaw węchowych. Próbowałem wariacji z chowaniem zabawek, ale był zawsze zbyt niecierpliwy by poczekać aż je schowam. "Zostań" działa w jego przypadku tylko ze smaczkiem, nie z zabawką. Kołnierza się dorobił przez alergię skórną na krople przeciwko pchłom i kleszczom. Niestety, z jego obsesją wygryzania nie było innej opcji. Ale już znaleźliśmy obrożę, która takich problemów nie stwarza. |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
![]()
Oczywiście, że "zostań" nie działa w takiej sytuacji
![]() Dla psów, które mają alergię kontaktową na preparaty przeciwkleszcowe dobre są tabletki bravecto ![]()
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Junior Member
Join Date: Dec 2014
Location: Lublin
Posts: 16
|
![]()
Te tabletki były naszą alternatywą na wypadek klęski obroży. Ale na szczęście obroża "Foresto" nie wywołała żadnych odczynów, do tego nie śmierdzi i wydaje się działać - z tydzień temu miał kontakt z na 100% zapchlonym psem i niczego nie złapał. Kleszcza też żadnego nie widać, mimo iż po krzakach lata jak głupi.
Na wypadek, gdyby rodzeństwo miało podobną przypadłość - krople to FIPRex |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|