Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 16-10-2016, 23:59   #1
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by p.zet View Post
Owszem, ładnie zostawał, pozostawiony na 20-30 min niczego nie ruszał, więc doszłam do wniosku, że czas zwrócić mu wolność Myślisz, że powinnam wrócić do chowu klatkowego po kilkumiesięcznej przerwie?
Lepiej wróć do klatki zanim będzie miał coraz lepsze pomysły Tylko teraz zacznij znowu jakby od zera. My z klatki rezygnowaliśmy po 2-3 latach tak na dobre, wcześniej zostawały okazjonalnie na krótko. Porządnie zrobiona klatka to zbawienie, szczególnie na wyjazdach. Nie zakładaj, że nawet jeśli będzie ładnie zostawał na wolności luzem, że tak samo będzie zostawał np. w hotelu czy u znajomych

Poza tym jeszcze przyjdą młodzieńcze bunty, wszystko dopiero PRZED Wami
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 18-10-2016, 10:08   #2
p.zet
Junior Member
 
p.zet's Avatar
 
Join Date: Oct 2015
Location: Bydgoszcz
Posts: 7
Default

Często podróżujemy i jeszcze się nie zdarzyło, by w którymś hotelu coś zniszczył, a nigdy nie zabieramy go do hotelowych restauracji, bo to, że dany hotel akceptuje zwierzęta nie znaczy, że inni goście również je akceptują, zwłaszcza, że Balon nie jest rozkosznym maltańczykiem, a wielkim "roznosicielem zarazków" czy innym podobnym stworem Tak więc pozostawiony na pół godziny czy nawet godzinę grzecznie sobie czeka. No inaczej to wygląda w domu, dlatego też posłucham Waszych dobrych rad i od dziś wracamy do klatki.
p.zet jest offline   Reply With Quote
Old 19-10-2016, 23:24   #3
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Paulina pamiętaj, że to jeszcze szczeniaczek, choć w ciele dużego psa I wiele rzeczy będzie się zmieniać, jedne częściej, jedne na lepsze, inne na gorsze... z wilczakami NIGDY NIE WIADOMO

Quote:
Originally Posted by p.zet View Post
Często podróżujemy i jeszcze się nie zdarzyło, by w którymś hotelu coś zniszczył, a nigdy nie zabieramy go do hotelowych restauracji, bo to, że dany hotel akceptuje zwierzęta nie znaczy, że inni goście również je akceptują, zwłaszcza, że Balon nie jest rozkosznym maltańczykiem, a wielkim "roznosicielem zarazków" czy innym podobnym stworem Tak więc pozostawiony na pół godziny czy nawet godzinę grzecznie sobie czeka. No inaczej to wygląda w domu, dlatego też posłucham Waszych dobrych rad i od dziś wracamy do klatki.
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 22-10-2016, 21:25   #4
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Ja mam pytanie o ten balkon, czy on jest jakoś zabudowany?
Z mojego doświadczenia, ten balkon może mieć znaczenie. U nas wariactwa się skończyły w chwili, gdy pies odkrył telewizję za oknem. On miał możliwość leżenia na parapecie i wyglądania przez okno. Może zamiast balkonu jakiś parapet (z zamkniętym oknem, rzecz jasna) byłby rozwiązaniem?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 26-10-2016, 10:58   #5
p.zet
Junior Member
 
p.zet's Avatar
 
Join Date: Oct 2015
Location: Bydgoszcz
Posts: 7
Default

Balkon mamy niezabudowany właśnie ze względu na psa - bo stanowi dobry punkt widokowy na osiedle i okolice. Póki co wracamy do klatki, która jest ustawiona pod samymi drzwiami balkonowymi. Wychodząc do pracy, włączamy mu jego ulubiony serial - starego niemieckiego Komisarza Rexa Okazało się, że bez szumu TV Balon intensywnie rozmyślał jak zapanować nad światem i próbował niczym wielki Houdini wyjść z zamkniętej klatki. Skutek był taki,że udało mu się wygiąć klika prętów i drzwi. Na szczęście obeszło się bez uszkodzeń ciała.
Niestety nie możemy dokonywać przeróbek mieszkania, ponieważ jest to mienie należące do Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, więc mimo, że pomysł jest dobry nie możemy niczego zdziałać w tym zakresie.
p.zet jest offline   Reply With Quote
Old 26-10-2016, 11:05   #6
p.zet
Junior Member
 
p.zet's Avatar
 
Join Date: Oct 2015
Location: Bydgoszcz
Posts: 7
Default

No z tym czasem mam problem, bo mimo świadomości jego wieku, zdarza mi się traktować go jak dorosłego psa, ale staram się z tym walczyć Planujemy w lutym wypad w Bieszczady i asekuracyjnie zabierzemy klatkę
p.zet jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 19:48.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org