![]() |
![]() |
|
Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#11 | ||||
VIP Member
|
![]() Quote:
Quote:
![]() ![]() Ale nie dotyczy to WLOCHOW. Bo wszystkie informacje, wszystkie skargi i bolaczki trafiaja do mnie wlasnie od wloskich hodowcow.... I to wlasnie caly bol w tej sprawie..... U nas, czy w Czechach lub Slowacji jest sprawa jasna: hodujesz psy bardziej typowe - wygrywasz na wystawach. Zwracasz uwage na charakter - masz psy cenione za dobra psychike. Opierajac sie na wzorcu bedziesz PROMOWANA na calym froncie. ![]() A we Wloszech: jak hodujesz typowe psy to nie masz sie co pokazywac na wystawac, bo polegniesz. Psychika nie tylko nie gra tam zadnej roli, ale stabilny charakter jest tepiony, bo na widok dominujacego championa z ogonem zadartym w gore chyba kazdy wloski sedzia dostalby zawalu... A skoro stale przegrywasz to taki laik pomysli, ze masz slabe psy.... ![]() I teoretycznie moznaby uznac, ze Wlosi nie maja pojecia o wilczakach i robic tak jak to dotad bywalo - nikt normalny nie sprowadzal psow po tych "gwiazdach", bo takie psy maja szanse jedynie we Wloszech. Ale w slonecznej Italii jest zbyt duza grupa FANTASTYCZNYCH wlascicieli i hodowcow tej rasy, ktorzy wiedza o co chodzi, ktorzy hoduja z milosci do rasy, a nie po to, aby zdobyc kolejne kilka tys. erykow. I dla nich warto stale trabic PO CO hoduje sie wilczaki (ze to ps yuzytkowe, a nie IX grupy, czyli ozdobki :S)... Quote:
Quote:
Chodzi o to, ze cala afera "z typami" to bajeczka serwowana przez hodowcow, ktorzy jakos nie moga polapac sie co do tego co mowi wzorzec rasy... Najzwyczajniej nie sa w stanie wyobrazic sobie jakiego psa ten wzorzec opisuje... Jak powinnien wygladac TYPOWY wilczak... ![]() ![]() Nie, zeby ta bajeczka nie miala w sobie ziarnka prawdy, ale naginana jest tak, ze robi sie z tego parodia... Bo SA rozne typy wilczakow. Gdy postawimy kolo siebie np Amberka, Balroga i Cheitana to WSZYSTKIE trzy beda mialy jasne oczy, krotkie, trojkatne uszka, biale maski, skosne oczy, suche pyski i poprawne proporcje glowy.... Ale mimo tego beda ROZNE... I to wlasnie sa rozne TYPY wilczakow - ktore roznia sie szczegolami, ale jednoczesnie wszystkie odpowiadaja wzorcowi. Gdy natomiast przy takim Cheitanie postawimy psa z dlugimi okraglymi uszkami, zmarszczkami na glowie, okraglami oczkami i obwislymi wargami to nie mozna juz mowic o roznych TYPACH, ale o wilczaku TYPOWYM i NIETYPOWYM... To samo jest z psami czecho-slowackimi i wloskimi. O ile pod wzgledem koloru mamy do czynienia z dwoma typami, bo kazdy odcien jest dopuszczony i typowe sa zarowno jasne psy wloskie jak i ciemniejsze czecho-slowackie. O tyle pod wzgledem budowy mamy do czynienia z wilczakami typowymi (krotkimi i dlugonogimi czecho-slowackimi) i nietypowymi (zbyt dlugimi psami wloskimi). Bo opowiesci, ze wzorzec daje duze pole manewru sa nieprawdziwe. Moze sprawdza sie to u takiego boksera, czy buldoga, gdzie wzorzec opisuje glownie glowe (pomijac budowe ciala), ale nie w przypadku wzorca CzW, ktory napisany jest z iscie niemiecka precyzja... I slowo honoru, ze dokladnie opisana jest tam kazda czesc wilczaka - a JEDYNYM opisywanym typem jest osobnik "wilczy". I po prostu NIE MA SZANSY, aby usprawiedliwic obecnosc w rasie psow o wygladzie ONowatym i molosowatym tym, ze niby to inny typ... Tzw 'typ' ONowaty to przeciez mocno opadajaca gorna linia, dlugi format ciala, mocne katowanie, krotkie nozki. A to sa wady dyskwalifikujace zapisane we wzorcu. Jak wiec pies, ktory powinien byc w zasadzie zdyskwalifikowany na kazdej wystawie moze byc nazywany innym typem? To samo z psami tzn "mocnej" budowy, czyli "molosami". Maja one obwisle wargi, ciezkie glowy, masywne ciala, glebokie i szerokie klatki piersiowe. To tez wszystko sa rzeczy, ktore we wzorcu rasy stoja na samym dole w dziale "WADY" i "WADY DYSKWALIFIKUJACE". Kto moze probowac nazywac psa o takim wygladzie innym "typem"? Odpowiedz brzmi: tylko osoba, ktora nie zna wzorca..... Skad wiec wiec biora takie nietypowe 'typy'...? Pisalam o tym wlasnie w artykule w Psie opisujac holenderskie szakale, szaroczeskie ONy i wloskie collie.... Nie ma psow idealnych. KAZDY ma jakies wady i cos co mogloby byc lepsze... ![]() A jak jest we Wloszech, czy Holandii? Tam 'slawni' hodowcy stwierdzili, ze typowe sa tylko psy ktore ONI posiadaja. A kontakty z sedziami spowodowaly, ze ich psy wygrywaja. Stad za najpiekniejsze psy w Holandii uwazane sa rachityczne szczurki, a we Wloszech jasne strachliwe husko-collie... Bo dewiza tych hodowcow jest TYPOWE JEST TO CO MAM JA. (i nie gra roli, ze ich psy z typowymi WILCZAKAMI niewiele juz maja wspolnego...)
__________________
|
||||
![]() |
![]() |
|
|