|
|
|
|||||||
| Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
#11 |
|
Junior Member
Join Date: Jan 2007
Location: Warszawa
Posts: 38
|
Hej,
Na pewno macie teraz pustkę w domu ale z drugiej strony wreszcie trochę spokoju April kiedy jedzie w odwiedziny do Alego to wtedy tylko we dwójkę robią niezły sajgon w domu Szkoda mi tylko wtedy biduli bo za wszelką cenę stara się zdobyć względy wujka Baskila i wpycha mu swój pyszczek do jego rozdziawionej paszczy, a wtedy zazdrośnik Ali wykorzystuje sytuację i stara się pozbawić ją zadku albo urwać co najmiej tylną łapę Teraz już widać jak to chłopaki weszły w komitywę i Baskil pozwala Alemu bez warknięcia prawie na wszystko a biedna Aprilka jest obwarczana za poskakanie albo inną formę sprofanowania wujka Oczywiście po takiej wizycie dalszą część dnia przesypiamy z niezadowoleniem przyjmując pobudkę na przejście z samochodu do domu.... W ogóle to już zdążyliśmy zawrzeć osiedlowe psie przyjaźnie ( z których na pewno z czasem wyrośnie bo są to psy na razie w jej kategorii wzrostowej), a i tak spotkanie jakiegokolwiek psa na spacerze to niesamowita frajda. Maluchy rosną jak na drożdzach tzn patrząc teraz na nie widać dwutygodniową różnicę we wzroście i zachowaniu. Jeśli chodzi o szczepienia to właśnie w piątek Aprilka zaliczyła zastrzyk w zadek ale ponieważ byliśmy najmłodszym gościem w lecznicy to ku jej uciesze został zrekompensowany wytarmoszeniem i wybawieniem przez panie z recepcji. Fotki na pewno wrzucę jak tylko się z nimi obrobię bo jakoś tak trudno znaleść w domu czas żeby siąść z kompem na jakąść godzinkę Pozdrawienia dla Was i wyrazy współczucia dla Trolki (o ile nie pomyliłem) z powodu nagłego rozstania z całym rodzeństwem |
|
|
|
|
|