Quote:
Originally Posted by maria_i_wilk
Nie wiem jak wilczaki, ale najprawdopodobniej i one mają tę swoją świętą ziemię, nienaruszalną, którą będą bronić przed nieznanym, albo przynajmniej będą go uczciwie straszyć. Dora zdziwił mnie stwierdzeniem/ pytaniem o agresywne zachowanie mojego psa. Zamurowało mnie, bo niby jak to - ja nie zauważyłam, będąc z moim psem cały czas? Ale dość szybko zrozumiałam, że na standardy psa nieagresywnego, to mój pies się z pewnością nie łapie, bo gdy podejdzie do niego szybko albo bardzo szybko jakiś młodziak, pies nieznający jeszcze zasad lub pobudzony sytuacją, to Wufek go obwarczy, postraszy, spróbuje przycisnąć do ziemi (spłaszczyć). No tylko że ja tego zachowania nie uważam za agresywne.
|
A ja odejde od Wufka - moze warto byloby skoncentrowac sie na samym slowie "AGRESJA"....

A raczej wyjasnieniem, czym dla Ciebie, dla mnie, czy dla Was jest agresja.... Bo problem jest interesujacy....
Zobacz jak rozne jest definiowanie agresji. Dla jednej osoby pies "agresywny" to juz taki, ktory bawi sie z wlascicielem lapiac jego reke w zeby (normalka u CzW, wiec to spowodowaloby, ze kazdy NORMALNY CzW powinien zostac uznany za agresywnego). Dla mnie nawet przewrocenie szczeniaka/psa na ziemie nie jest jeszcze agresja, ale czescia zwyczajnego zachowania stadnego, ktore u ludzi przybralo forme slow "DZIS DAJ MI SPOKOJ, BO NIE MAM HUMORU"....
A teraz troche definicji (wedlug wikipedii), bo roznica wiele wyjasnia...
- w PSYCHOLOGII slowo "agresja" to okreslenie dzialania "mającego na celu spowodowanie szkody fizycznej lub psychicznej".
- w ETOLOGII to juz zalewie "zespół zachowań zmierzających do zmuszenia przeciwnika do odstąpienia od swoich zamiarów lub praw. (..) Agresja może stać się aktem fizycznej przemocy wobec przeciwnika (ofiary agresji) lub jedynie sygnalizacją możliwości dokonania takiego aktu."
Widzisz roznice. Wufek wedlug psychologii nie jest agresywny, ale wedlug etologii tak. Nawet suka karmiaca mlode, ktore stuknie szczeniaka, bo za wiele sobie pozwala okazuje pewne zachowanie agresywne...
I tu pojawia sie problem z odbiorem...

Ja nie lubie slowa 'agresja' i wole je wlasnie w 'psychologicznym' wydaniu. Czyli agresywny osobnik to taki, ktory chce zrobic krzywde. Ale skoro mamy psy to moze powinnismy jednak uzywac tej drugiej... nawet jesli samo slowo budzi tak negatywne odczucia?