![]() |
![]() |
|
Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#41 | ||
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() Quote:
Nie jest to "pierwszy lepszy" sedzia, ale osoba, ktora moze CzW nie hoduje, ale wilczaki sedziuje juz dlugo. Spotkalismy sie na ringach w Czechach kilka lat temu i od tego czasu cenilam go jako sedziego. Mial swoje wlasne preferencje i to mi sie podobalo (nawet jesli czasem byly inne od moich ![]() I tu mala uwaga: to, ze sedziowie kontaktuja sie z hodowcami jest rzecza pozytywna. Podstawa dobrego sedziowania jest DOSKONALA znajomosc wzorca rasy i ogolnej budowy i mechaniki psow. Ale o "szczegolikach" (czyli o tym co w danej rasie wazne) i "niuansach" (czyli o tym co cenione) sedziowie moga sie dowiedziec jedynie poprzez rozmowy i kontakt z hodowcami i sedziami "od rasy". Czyli zdrowa sytuacja to sedzia, ktory trzyma sie wzorca, ale zwraca tez uwage na slowa ludzi od rasy. Zla sytuacja to sedziowie, ktorzy zbyt mocno polegaja na zdaniu znanych hodowcow. Bo nie ma problemu, jesli dany hodowca hoduje psy wedlug wzorca. Wtedy sedzia i tak bazujac na jego radach i wskazowkach bedzie sedziowal dobrze. Gorzej jesli hodowca ma wlasna wizje rasy i hoduje wlasny typ wilczakow (zwykle sprzeczny z tym co zapisane jest we wzorcu). Wtedy taki "manipolowany" sedzia robi gafy.... Przykladow, gdzie sedziowie zamiast stawiac na wzorzec woleli sluchac hodowcow jest sporo... We Francji glowna hodowczyni preferowala strachliwe wymoczki. Sedziowie promowali jej "typ" i tak powstaly "francuskie szakale". We Wloszech sedziowie pytaja o to jak sedziowac jednego z wielkich hodowcow. Oczywiscie "ladne" i "typowe" sa tylko psy wyhodowane przez niego, a ze roznia sie od tych wzorcowych, wiec powstal tam innych "typ " wilczaka nazywany kolakiem (ze wzgledu na waskie i dlugie glowy, oraz dluga siersc). W Czechach trafiaja sie jeszcze sedziowie starej daty, ktorzy pamietaja czasy, gdy wilczak wygrywajacy mial na sile byc "inny niz ten slowacki". ![]() Cos podobnego ma wlasnie miejsce obecnie w CZ. Jest tam mala grupka ludzi, ktora z powodu przekretow zostala usunieta z zarzadu czeskiego klubu. Poniewaz uznali to za smiertelna zniewage dlatego od tego momentu wszystkie psy czeskie sa dla nich 'be' (oczywiscie poza tymi, ktore sami wyhodowali). Poniewaz w Slowacji sa z powodu nagonki na tamtejsze psy persona non grata wiec i slowackie psy sa dla nich 'be'. Niemcy tez sa 'be', bo oni maja psy albo czeskie, albo slowackie. Co zostaje? Tak jest - Wlochy! Tam ich jeszcze czesciowo lubia (bo nie znaja ![]() To dlugie wprowadzenie, ale tlumaczy ocene z Lodzi... ![]() ![]() Jedno trzeba przyznac: na szczescie bledne wytyczne jakie dostal dotyczyly wylacznie wygladu glowy. Wiec opisy budowy psow, ruchu i "typowosci" innych czesci ciala sa bez zarzutu. W kazdym razie w naszych kartach. Pozostaje miec nadzieje, ze takie preferowanie niezbyt typowego wloskiego typu jak najszybciej wygasnie wsrod niektorych czeskich sedziow i wszystko wroci do normy... Bo jesli nie to pewnego dnia Daniel zamiast Irisiaka wystawi jednego z Collie swojej mamy i wtedy WSZYSCY z naszymi CzW przegramy z kretesem, bo collie sa bardziej we wloskim 'typie' niz nasze wilczaki.... ![]() ![]()
__________________
|
||
![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
VIP Member
|
![]()
No to mamy wreszcie gotowe zdjecia...
Na poczatek fotki tych dwoch psow ze slabymi maskami ![]() ...czyli Cheitanka... ... i Camio.... (ale moze chodzilo nie o sprzeczny z rzeczywistoscia zapis w karcie, ale o to, ze sedzia chcial nam wskazac wloskie trendy w tej rasie i zachecic do pudrowania psow ![]() Sa zdjecia Gagi - ...najpierw w stylu "Hej Chey, co my tu robimy?" a potem dummnie reprezentujacych rase na pudle BOG 3. Juniorow Sa zdjecia "TAKICH TRZECH, JAK NAS DWÓCH" ![]() I Dewi okazujacej swoja milosc Euremu... ![]() ![]() I cala masa innych wilczakow w rozmaitych pozach i okolicznosciach.... Jak i oficjalne zdjecia "ustawiane"..... ![]() A tu jest cala reszta: Wystawy >> 2006.05.06 - Łódź (PL) Spotkania >> 2006.05.06 - Łódź (PL)
__________________
|
![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Junior Member
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Junior Member
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
"Dewi i mikro-husky" juz sa: Tak samo jak reszta.... ![]() Spotkania >> 2006.05.06 - Łódź (PL)
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
![]()
Ojeju, ale słodki SH!!!
|
![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Tmave Zlo
|
![]() Quote:
![]() ![]()
__________________
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Junior Member
|
![]()
Słodki ?
![]() ![]() Po tym, jaką wykazywał hardość i odwagę, wróżę właścicielom niezłego dominatora, jeśli w porę się nie zabiorą za odpowiednie wychowanie go (bo do głowy im nie przyszło, że może już tak czas zacząć....) |
![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
![]()
Wiesz Joanno, Dewi to naprawdę super laska: uśmiechnięta, wiotka, sympatyczna, po prostu cud i miód
![]() ![]() ![]() ![]() Zresztą wiadomo, że i tak i tak najsłodsze są.......... CzW!!! ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
![]() Quote:
![]() Słodkie psy z charakterkiem to jest coś ;P (ale całe szczęście, że mój Srebrzysty jest taki delikatny koleś i w ogóle ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Tmave Zlo
|
![]() Quote:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
The Grim Reaper
Join Date: Mar 2006
Location: Łódź
Posts: 316
|
![]()
I tak jak mówiłem tak robię. 5 dni bez fajki. W szczytnym celu...
![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Junior Member
Join Date: May 2004
Location: Łódź
Posts: 91
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
The Grim Reaper
Join Date: Mar 2006
Location: Łódź
Posts: 316
|
![]()
10 dni. Moje wrażenia:
- Na początku ciężko, zwłaszcza np na przystanku, na ulicy. - Od plasterków noquitin swędzi skóra i bolą stawy, ale za to są superskuteczne. A, no i zostaje po nich klej na łapkach ![]() - Plasterki trzeba przyklejać w takich miejscach żeby się nie zaginały, nie zsuwały i nie odlepiały bo jak się kawałek odlepi to jest trudniej wytrzymać - po 7 dniach mogłem spokojnie iść z kolegami na piwo i kilka winek i nie musiałem przy tym palić ![]() No to napiszę za następnych pare dni jak daję radę - narazie idzie świetnie i już myślę o zmniejszeniu mocy plastrów ![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|