![]() |
![]() |
|
Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#61 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]()
I tak chyba trzeba robic
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Junior Member
|
![]()
Tylko, że ten ktoś mówiąc wilczur ma w głowie nie wilczaka a ON'ka właśnie.
__________________
BYSTRA BEDALIEL Wilczy Duch |
![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
![]()
Nas jakieś 1,5 mca temu zaczepił Pan pytając, czy "to rasowy z ogrodu zoologicznego" wtedy moja mina była bezcenna
![]() a najmilej wspominam pijących w parku panów i reakcje jednego "k...wa wilk" drugi mówi odwrócony do nas tyłem "gdzie Ty k...wa wilka widziałeś??! nie pij tyle" ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
Ubędzie nam tego wilczaka, albo korona nam z głowy spadnie, jak ktoś 'nie daj Boże!' nie będzie wiedział, że mamy tak oryginalną rasę? ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() Chciałabym zobaczyć minę tego odwróconego, gdyby zerknął w tył przez ramię ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
![]()
__________________
BYSTRA BEDALIEL Wilczy Duch |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
Nie twierdzę, że każdego należy traktować z góry i że każdy to idiota, ale niestety jest takich sporo, a po tym co się stało z husky po bumie na rasę, chyba wolałabym nie narażać wilczaków na to samo, gdyby to ode mnie zależało... |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
K-Lee Family
|
![]()
Nam w sumie obojętne kto jak nazywa suki
![]() ![]() Kalinka od zawsze była nazywana kojotem, szakalem... w Austrii spotkaliśmy faceta z Californii i pytał czy to prawdziwe kojoty, bo wyglądają dokładnie jak te ich kojoty ![]() ![]() Jednak hiciorem nazwania Kalinki do dziś pozostaje "Ty pa..!! likaon!!!" - w naszym barze osiedlowym w ramach łagodzenia obyczajów puszczają National Geog. ![]() Miesiąc temu, podszedł do nas facet i wciskał nam, że to są zdecydowanie wilki abisyńskie ![]() No i kompletnie nie pojmuję dlaczego... ale młodą wszyscy biorą za wilka... Kalinkę bardzo rzadko. Może z powodu zachowania? Ciężko orzec ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]()
Makota, niestety chocbys bardzo sie starala nie unikniesz tego, musielibysmy trzymac nasze wilczaki w zamknieciu.
Ja mialam juz wiele dziwnych zdarzen, od tego ze mysliwy chcial takiego wilka na polowania, ze jacys rodzice chcieli dla 13-letniego synka-bo on bardzo bardzo chcial (mina zrzedla jak poopowiadalam o wilczaku), ze facet chcial by mu latalo dzikie w ogrodzie, rowniez byla niemoralna propozycja by Urcio z jakas sunia kundelka bo on taki wilczy i fajne dzieci by byly (to byl koszmar wytlumaczyc tym ludziom ze ja nie moge na to pozwolic). Niestety Smrodziach wzbudza bardzo duzo zainteresowania, co czasem bywa przerazajace. Ale w takich sytuacjach ja wole powiedziec jaka to rasa i kogo trzeba troszke postrasze czyli powiem jak naprawde jest ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
![]() Bo nie o to przecież chodzi. Mądra popularyzacja rasy, zamieszczanie rzetelnych informacji na serwisach poświęconych rasie - super sprawa. Tak samo rzetelne przekazywanie informacji o tej rasie, nawet przypadkowo spotkanym na ulicy ludziom. Mi chodziło bardziej o sytuację typu: ktoś mnie mija i ma oczy jak pięć złotych pt. "chcę wilka", pyta o rasę po czym idzie wesolutko knując skąd takiego zdobyć. Nie jestem zwolennikiem skąpienia informacji ludziom prawdziwie zainteresowanym, którzy na spokojnie z uśmiechem na ustach podejdą spytać, co to za rasa i wysłuchają o niej jakichś informacji. Mi chodzi o ludzi z iskrą pożądania w oczach ![]() I tutaj rozpoczyna się za przeproszeniem "pieprzenie o niczym", bo rozpoznanie kto jest mądrym odbiorcą informacji, a kto chciwym idiotą jest sprawą dość "niemierzalną" ![]() Stąd mój dylemat - co ja w przyszłości zrobię? ![]() Wiem na pewno tyle, że mam już teraz kilku dalszych znajomych, przed którymi informacji o rasie będę bronić niczym lew - bo ich znam i wiem, że by im się oko zaświeciło na myśl o posiadaniu wilka w swojej 'zagrodzie szczęśliwości'. A wiem też ile trudu (nie) wkładają w zajęcie się resztą swoich zwierzątek... O takie sytuacje mi chodzi - gdzie trudno rozpoznać granicę mądrego propagowania rasy "na ulicy". Według mnie bezpieczniej jest przytakiwać na przysłowiowego wilczura, a rozpowszechnianie informacji zostawić serwisom/artykułom/publikacjom na temat rasy, gdzie nie da się wybiórczo przeczytać, że to piękny wilk, ale przy okazji można się też dowiedzieć kilku prawdziwych rzeczy na temat życia z wilczakiem... |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
__________________
BYSTRA BEDALIEL Wilczy Duch |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
VIP Member
|
![]()
W przyszłości wystarczy, że powiesz prawdę. Zapewniam, że Twój przyszły wilczak dostarczy Ci odpowiednią ilość argumentów
![]() Wcześniej jednak skoncentrowana będziesz (zapewne) na zachowaniu swojego psa wobec ludzi, którzy Was zatrzymają na ulicy. A to lekko wyeliminuje możliwości snucia opowieści. Więc nie ma co planować, bo i tak życie narzuci własny scenariusz, jak zwykle zresztą ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]()
Makota, wiesz, moze ja po prostu patrze na to z innej strony, bo decydowalismy sie na wilczaka z powodow ich zdrowia, a nie z powodu wygladu, dla nas wyglad wilczy byl coz raczej sprawa do przelkniecia niz czyms pozadanym i jak to zwykle bywa trafila nam sie calkiem wilkowata bestyja. Z czasem sie oswoilismy z tym ze one tak wygladaja i coz teraz doceniam ich piekno. Jednak jak ktos mowi ze Smrodziach taki ladny to mowie ze tak, ale jaki lobuz i wtedy ludzie sie dopytuja i wiekszosci sie odechciewa. Bo tak jak Gaga pisze, przykladami mozna sypac z rekawa, a jeszcze w tym momencie jak przejdzie obok jakis samiec to Urcio daje super popis i nawet jak grzecznie usadowi swoj chudy tylek na ziemi to i tak widok jak sie zjezy i jak burczy robi na ludziach niekoniecznie mile wrazenie.
Prawda, jak ktos chce to dopnie swego, ostatnio mi sie obilo o uszy cos o bezpapierowych wilczakach u nas na Pomorzu, wiec jak widac znajdzie sie ktos kto nie bedzie gral fair. |
![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
VIP Member
|
![]()
otóż to
![]() ![]() Pamiętam, że z bardzo młodym Cheitankiem odpracowaliśmy mega socjal, właśnie dzięki zainteresowaniu ludzi. Od kilku już lat Chey ma jedno zachowanie w takich sytuacjach: kładzie się i czeka, aż ludzie sobie pogadają. Niestety nie pomaga mi, gdy z pełnym przekonaniem robię rasie antyreklamę, no bo jak to? Taki grzeczny, spokojny, przyjazny, a ja tu jakieś dziwy opowiadam. Podważa moją wiarygodność ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#77 | ||
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
![]() Quote:
![]() |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#78 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() On swoje wyszumiał - dlatego mam co opowiadać, a on sobie poleży, po co ma się męczyć? ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#79 | |
Junior Member
Join Date: Dec 2011
Location: Gdynia / Olsztyn
Posts: 114
|
![]() Quote:
Kojarzyła rasę, trochę o niej czytała i przy okazji wycieczki w pewne zakątki naszego kraju znalazł się Pan, który sprzedawał szczeniaki i wzięła. Nie planowała tego, przynajmniej w tamtym czasie. Mażyła o własnym wilczaku za jakiś czas, a tu ot tak spontanicznie się nadażylo. Rozumiem że rasowy=rodowodowy (ona też trzyma się tej zasady), że nie zna pochodzenia swojej suki, ale jezeli nie chce jeździć na wystawy, jezeli nie chce rozmnażać swojej suczy, a tylko uratowała szczeniaka przed jakimś mało rozgarnietym przyszłym właścicielem i zapewnila jej swietny dom pełen miłości ![]() ![]() Oto Inari ![]() ![]() ![]() ale prawda, trzeba ludziom uświadamiac najgorsze cechy rasy, żeby nie było jak z husky'mi... gorzej, że czasem to jest jak grochem o ściane (np. w moim wypadku ;P ) Last edited by orlos; 03-06-2012 at 11:02. Reason: foto |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]()
Kurcze musze pamietac by pisac wszystko co mam na mysli bo pozniej sa niedopowiedzenia.
Piszac o grze nie fair mialam na mysli "hodowcow', ktorzy nie przejmuja sie zrobieniem uprawnien, badaniami itp.itd., tylko mnoza bo maja suczke i samca wiec czemu nie, bo sa zdania ze suka musi miec choc raz szczeniaki, bo piesek taki ladny, bo chca zarobic, bo ...wpisac co przyjdzie na mysl.... Pol biedy z jakas znana rasa, ale wilczak latwy nie jest i jak wiecej osob postanowi sobie na lewo pieski mnozyc to moze byc niedobrze. Absolutnie nie mam nic do ludzi, ktorzy wezma takiego pieska, bo wychodze z zalozenia ze lepiej by ktos z sercem sie takim psem zajal niz mial zostac u tego "hodowcy". Mozna polemizowac czy aby takie wziecie psa nie jest napedzaniem machiny, ale zanim cokolwiek by sie zmienilo o wiele wiecej psow by cierpialo zanim, jezeli w ogole, do tych ludzi by dotarlo ze tak nie wolnorobic. Musi sie zmienic mentalnosc ludzi a przede wszystkim potrzeba lepszych przepisow chroniacych zwierzaki przed bezsensownym ich rozmnazaniem. |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|