![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#81 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
Natomiast były przypadki polecanych takich zachowań, na ogół cała akcja odbywała się dość gwałtownie i np. Amon w taki sposób stracił dom. Zwyczajnie, jako dorastający młodzian odwinął się zębami i (na szczęście!) tylko ostrzegł, że ta sytuacja mu się nie podoba. Dla mnie to jest żadna metoda, jest absolutnie ostatnim etapem w grze na ostro i osobiście wolę zatrzymać się 15 przystanków wcześniej widząc co pies robi w odpowiedzi na moja "burę". Nigdy nie dotarliśmy do tego etapu, bo nie było takiej potrzeby. Szkoda by mi było pominięcia tak wielu narzędzi "po drodze". Z obserwacji psiego świata widzę, że jeśli dowolny pies czy suka położą sie przezd Cheyem to ten NIGDY nie będzie eskalował swoich działań, nie zrobi krzywdy. Odczyta prawidłowo sygnał uległości i zostawi delikwenta w spokoju. Niedawno miałam taka sytuacje, gdy lokalny casanova przez miesiąc koczował na osiedlu kolezanki i postanowil iśc z nami na spacer do lasu. Tłumaczenie Cheya, że koleś nie jest mile widziany polegało na staniu nad nim, przeczekaniu kłapania zębami (pies leżał na plecach), położeniu łapy na jego klatce i w końcu odejściu. Mimo, że trwało to dłuższą chwilę, Chey uznał, że nie ma potrzeby używania zębów, tarmoszenia psa,,,, |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#82 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]() Quote:
![]() No nic, sprobuje zrekonstruowac... Ja wiem, ze kazdy przypadek jest inny. Byc moze myle pojecia, ale "glebowanie" (ktorego nie stosuje zreszta od jakiegos czasu) w moim rozumieniu to bylo wlasnie nic innego jak przytrzymanie na boku rozhisteryzowanego dzieciaka, poczekanie, az mu sie tetno uspokoi, a nie mordercza w wyrazie przemoc. Kocham mojego psiura, ale mam wrazenie, ze jest on wciaz malorozumnym zwierzem, ktoremu trzeba czasem pokazac jasne granice - ja nie mam tak twardej skory jak on, tak mocnych zebow jak wilczak, a moja pozycja w rodzinie jest inna niz jego. Kocham go, ale nie chce sobie dac wejsc na glowe. Czasem, tarmoszac ni z tego ni z owego z luboscia jego wspanialy futrzany kolnierz, miziajac go po boczkach albo brzuchu, mysle o tym, czy aby go nie rozpieszczam, czy mu sodowka nie uderzy do lepetyny, ale zaraz mnie nachodzi mysl, ze kazde stworzenie potrzebuje sie czuc kochane. Staram sie wiec rozsądnie dozowac pochwaly, tak jak i upomnienia. Pewnie nie zawsze mi sie to udaje. Ale probuje, i jak na razie (odpukac) po domu nie grasuje potwor. To chyba naprawde rzecz indywidualna, tak samo jak nie da sie okreslic jednakowych regul postepowania w stosunku do kazdego jednego dziecka. Kazdy zwierz ma swoj charakter, temperament, wrazliwosc (pomijam oczywiscie bagaz doswiadczen, ktory niosa ze soba psy po przejsciach). Ale pomimo, iz Bies jest w opinii paru osob naprawde spokojnym wilczakiem, to i tak w porownaniu z moim poprzednim psem nie jest latwym zawodnikiem ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
VIP Member
|
![]()
święta racja
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
![]() ![]() Nam sposób na wytłumaczenie, że gryzienie człowieka w perspektywie się nie opłaca (już o nim kiedyś pisałam) podpowiedziała nasza pani trenerka; Łowca po prostu chodził po domu z krótką "patką" zapiętą do obroży; ilekroć napadła go głupawka - gryzawka, można było go za tę patkę złapać (zablokowanie niepożądanego działania) i przytrzymać do momentu właśnie rozluźnienia mięśni - odpuszczenia. Wtedy oczywiście był chwalony, nagradzany, dostawał w zamian do gryzienia zabawkę itp. (wskazanie zachowania pożądanego). Plus takiego postępowania był wg mnie jeszcze taki, że dzięki używaniu patki tego negatywnego bodźca, jakim jest dla psa ograniczenie możliwości ruchu, szczenior nie kojarzył z naszą ręką. Last edited by Grin; 22-11-2010 at 10:06. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]()
I tu znów widać indywidualizm
![]() ![]()
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]()
Astarte jest po prostu miłą, kochaną sunią.
![]() Przy takim charakterku jak choćby nasz "niuniuś", dawanie w mordę niekoniecznie musiałoby się skończyć dobrze dla nas. ![]() PS On się też wywijał, nie myśl sobie. ![]() Ale ja widziałam, jak sobie z tym wywijaniem radziła Aneta i starałam się to naśladować. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#87 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]() Quote:
![]()
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Junior Member
Join Date: Apr 2010
Posts: 103
|
![]()
Pozwolę sobie wtrącić
Ale ostatnio patrzyłem na zachowania naszych psów. Otóż mamy sobie Doga Argentyńskiego ( o boże morderca czarna lista) Interchampionkę 12 letnią. Moja dziewczyna była jedną z pierwszych osób które tą rasę w Polsce mieli. Hodowali i dogi i bulteriery. Generalnie sunia mojego szczeniaka raczej nie lubi bo jest starsza pani a gówniarza wszędzie pełno. Do meritum piszecie o przewracaniu na plecy jako błędnej teori dominacji tym że "CHCEMY ZABIĆ PSA" Cóż widać ona też szczeniaka chce zabić bo ustawia go szczeknieciem a dzieciak robi hop na plecy i preentuje brzuch robi to tyle razy az gowniarz sie odwali i jakoś go nie zjadła. Była wychowana krótko złotym środkiem bez bicia ale też bez bezstresowych bredni. Strasznie się czyta o tym bechawioryźmie zakrawajacym już na parapsychologię... nie wiem dokąd to dojdzie ale widzę że to jak probowano ludzkie dzieci wychowac bez stresu przeszlo z cala ideologią na psy ( widzicie do czego doprowadzilo wychowywanie dzieciaków w taki sposob. Zatem według mnie wszystko trzeba robić z głową czasem pies musi dostać w dupę jeżeli 30 raz nie zrozumiał czasem msui wylądować na plecach a czasem musi dostać w nagrodę smaka popadanie w skrajności jest wedłg mnie największym błędem jaki można popełnić i to co widze osoatnio czyli popadanie w paranoje pseudo behawiorystycznych bredni jest ślepą ulicą. W fizjologi zwierząt jest prosta zasada warunkowanie negatywne jest najskuteczniejszą metodą nauki tylko powinniśmy dobrze dobrać to co jest negatywne krótki klaps kiedy 15 Fe nie zadziała czy bicie psa prętem ot tak czyli wracamy do zlotego środka świata nagród za dobre zachowania i kar stosowanych wtedy gdy ma to zapewnić bezpieczeństwo nasze i psa. A co do szkólek to ejst wielki przemysł ... lepiej sie spotakć ze znajomymi majacymi rózne psy i razem sie pouczyć i pobawić niż bulić 500- 1000 za profsjonaliste ( ktory czesto gęsto wie tyle co my tak przynajmniej jest w Gdyni a mówi mi to znajoma ktora przygotowuje psy do obidience) ot tyle grypowych wypocin tak wiem jakie zaraz będą komentarze . |
![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
![]() Quote:
Co do spotkań z innymi właścicielami i wspólnej nauki - dobry pomysł - ale jako dodatek do właściwej pracy z wilczakiem.
__________________
IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Member
|
![]()
Myślę sobie, że to wszystko zależy od konkretnego psa i człowieka.
Ja nie jestem alfą i omegą ale my z naszym gałganem ![]() ![]()
__________________
http://harry.wolfdog.org |
![]() |
![]() |
![]() |
#91 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Location: Wasilków
Posts: 368
|
![]()
My od początku trafiliśmy do dobrej szkółki, a plusem takich szkółek moim zdaniem jest to że psy ćwiczą w obecności innych psów i uczą się miedzy innymi zostawać w miejscu gdy obok siedzi inny pies.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]()
Ja nigdy nie byłam za bezstresowym wychowaniem. Nasza trenerka też nie jest, choć bazuje na pozytywie (zresztą chyba też prężnie działa w Gdyni z tego co kojarzę).
Ale widzę pewną różnicę między Astarte a znajomą Labiczką. Labiczka chce się dostosować do człowieka, a wilczak chce człowieka dostosować do siebie. Dopiero teraz, gdy bura zaczyna dorastać widzę, że zaczyna chcieć się zmieniać, ale dla mnie. Zaczyna we mnie widzieć autorytet, zaczyna się słuchać. Oczywiście nie w 100%, bo nie byłaby wilczakiem ale ONkiem. Tylko, że ja mam sunie, a Ty masz psa. A z tego co wiem to one mają na odwrót...
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Junior Member
Join Date: Aug 2009
Location: Wolne Miasto Gdańsk
Posts: 212
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#97 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() Zajęcia w szkole to bodźce rozpraszające, socjal w grupie innych psów, nauka skupiania się mimo np. innego samca - konkurenta obok i dobra motywacja dla nas do systematycznej pracy. Ale zawsze to my decydujemy i my pracujemy z psem, nikt inny ![]() Widziałam takie interwencje trenera kilka razy i zawsze się dziwiłam, że właściciel na nie pozwala.... |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Junior Member
Join Date: Jun 2009
Posts: 56
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Junior Member
Join Date: Apr 2010
Posts: 103
|
![]()
Koleżanko -> jest najskuteczniejsze ale powoduje uraz . jak łape wsadzisz do ognia to wiesz raz na zawsze. Tylko że jak spotkasz typa co ci przywali kijem to też wiesz na zawsze + kilka dodatkowych procesów w głowie (ale ;p fakt uczysz się i zpamietujesz odrazu z ladunkiem negatywnym)
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]()
Najwiekszą karą dla (mojego) wilczaka jest (dzisiaj) nie móc brykać po śniegu przez cały dzień ( z powodu rozwalonej łapy) oraz nie móc zjeść do końca skitranego w ogrodzie zamarzniętego bażanta
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|