Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Spotkania i podróże

Spotkania i podróże Spotkania - te duże i te maleńkie, oficjalne i prywatne. Ważne by psy się wyszalały.... Jak i gdzie jechać z psem na wakacje...

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 12-09-2011, 12:38   #1
Skrzat&Bow
Junior Member
 
Skrzat&Bow's Avatar
 
Join Date: Dec 2009
Location: Gdańsk
Posts: 314
Send a message via Skype™ to Skrzat&Bow
Default Saarloos na kajaku

Jako ze "pracowniczo" kilka razy w roku pływamy po okolicznych rzekach kajakami, postanowiłam sprawdzic czy jest to możliwe z 47 kilogramowym balastem na dziobie w postaci Bowa.

Pierwsze kroki do uzyskania tytułu wilka morskiego poczynilismy juz rok temu na Mazurach, ale to była w miarę przestronna łajba, z mozliwością uwalenia się w kokpicie lub pod pokładem...
Kajak to jednak co innego, mocno ograniczona przestrzeń, która w dodatku załadowana była bagażami...a przede wszystkim chybotliwa

Zanim ruszylismy na 4 dniową wyprawę Piławą- rzeką spokojną, bez większych przeszkód i chaszczy- w sam raz na pierwsze kroki- kilka razy spróbowalismy najpierw "na sucho", potem na pobliskim jeziorze....ale zawsze tylko po kilka minut....wiec przygotowana byłam na wszelkie możliwe scenariusze...

Żeby ograniczyć moj stres pt. a co jak na srodku wielkiego jeziora (szlak Piławy ma kilka takich po drodze) zaliczymy wywrotkę, zaopatrzyliśmy się w kapok dla psa. Komfort psychiczny za dość sporą sumkę, ale warto! poza tym wygląd 'a la "Baywatch" bezcenny

No i zaczęła się przygoda. Okazało się że można pływać mając na dziobie psa, który waży tylko trochę-nie wdając się w szczegóły- mniej niż ja trzeba było tylko dobrze obciążyć bagażami tył kajaka i heja.

Szczerze mówiąc myślałam, że bedzie gorzej i że zaliczymy, jak w banku, kilka wywrotek, ale nawet stojąc na dziobie Bowek tak balastował ciałem że kajak szedł równo, a ja mogłam odetchnąć

Najgorsza była jednak nuda, o ile wytrzymywał godzinę leżąc, kolejne etapy trasy trzeba było przerywac na postój, wybieganie, kapiel etc.... pod koniec naszej przygody zdarzało mu się wyskakiwać na główkę z kajaka na środku jeziora i połowe trasy pokonał płynąc za kajakiem lub obok....
Tak czy siak wyprawa udana! Kilka dowodów rzeczowych poniżej
Attached Images
File Type: jpg 280673_10150243135248575_754878574_7542394_446743_o.jpg (98.1 KB, 75 views)

Last edited by Skrzat&Bow; 06-02-2012 at 10:27.
Skrzat&Bow jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 08:56.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org