Nie, ten weekend byl pracowity jak diabli.....
Ela miala u siebie spotkanie wlascicieli CzW, ale znalazla czas, aby jednego dnia powalczyc w obedience, a drugiego jeszcze zgarnac BOBa z Amberem. Oj, to pewnie zaprawa przed swiatowka za rok...

A bedzie ciekawie, bo nakrecamy wszystkich co mozna. Na 100% przyjada Niemcy (niektorzy beda w Polsce....pierwszy raz w zyciu). Oczywiscie delegacje z kraju pochodzenia rasy - z Czech i Slowacji...

Z Wloch tez bedziemy mieli gosci, bo wreszcie tak wazna wystawe sedziuje ktos od rasy, wiec oplaca sie pokonac nawet daleka droge, bo nie grozi nam powtorka w stylu "Europejska z pania Poduschka"...

No i fajnie byloby, gdyby i Polska wystawila odpowiednia ekipe, wiec zarezerwujcie sobie juz teraz ... czwartek

09.11.2006...
W ten weekend nie proznowala tez Culsu - w ciagu trzech wystaw zawsze "bardzo dobra" (w Niemczech to maksymalna ocena w mlodziezy), zawsze 1. miejsce i zawsze ze Zwyciestwem Mlodziezy. Wiec w sobote w Rostoku w ekspresowym tempie ukonczyla Mlodziezowy Championat Niemiec.

Teraz robimy mala zmiane - Culsu nadal bedzie szalala ze swoja wlascicielka po Niemczech, ale z nami pojezdzi tez sobie po Polsce.....

Chocby po to, aby co jakis czas poszalec sobie z braciszkiem..
Nie obijal sie takze Cheitan (stad biedna Gaga taka niewyspana...

) Ale mlody rzucil sie na najglebsze wody, bo nie ma wystawy na wyzszym poziomie, niz ta Europejska CzW organizowana w Nitrze. I chlopak mimo, ze bez wlosa to dzielnie sie trzymal i opisy dostal swietne (ale o tym niech Gaga sama pisze).
Dobra passa nadal towarzyszy rodzince - rok temu najlepsza suka europejskiej wystawy CzW byla Jolka, w tym roku paleczke przejela Alistair. Biorac pod uwage, ze w szranki stanelo 27 suk z Wloch, Czech, Slowacji i Niemiec, prawie kazda na bardzo wysokim poziomie, to Alinka ma prawo do dumy, bo to jeden z najtrudniejszy tytulow do zdobycia. Juz teraz stwierdzila, ze od jutra zamiast wody mamy jej lac do miski szampana (tzn brzmialo to jak "borowiczka"

, ale suka sie chyba przejezyczyla).