Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wystawy

Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 10-06-2008, 17:00   #1
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Weekend na Slowacji - Senec i Nitra 06.02008

Weekend byl, zapadla cisza, a do prasy przedostaja sie jedynie wyrywkowe informacje.... Wiec teraz dlugo oczekiwany tekst o weekendzie - gratulacje poszczegolne osoby przyjmuja juz indywidualnie, albo na forum, albo za pomoca PW....

Na pierwszy ogien poszedl Senec - wystawa szczegolna, bo organizowana w wypoczynkowej miejscowosci w piatkowe popoludnie:



Piekny teren, piekna pogoda... i masa psow. Pamietam, ze kiedys bylismy w Senecu z jedynymi CzW, a tu stawka jak na miedzynarodowce... Oceniala polska sedzina Jadwiga Niciewicz - przewodnicaca klubu Psow Pasterskich Niepolskich, do ktorego naleza tez CzW. Ale polski sedzia zawsze podnosi cisnienie: latwo polskiemu sedziemu sedziuje sie u nas, gdy roznica miedzy psami jest duza. Gorzej jesli o lokatach decyduja szczegoly... Jak bedzie tym razem? Poziom ocenia wystawcy z Czech i Slowacji...

Na pierwszy ogien idzie Bajkal Tajomný tulák w rekach hodowcy - zaraz widac, ze dobry hodowca = dobre szczeniaki... Maly nie tylko fajny, ale tez wyluzowany.... Ocena "wybitnie obiecujaca".

Mentall juz znudzony czekaniem - pewnie myslal to co my - aby wystawa sie skonczyla i mozna bylo isc sie wykapac... Z grzecznosci dla sedziny przebiegl sie, postal, skasowal ocene doskonala i Zw. Mlodziezy i poszedl wypoczywac (no bo po co sie jezdzi do Senca ).

Akim zrobil dokladnie to samo co jego poprzednik - z ringu wyszedl z CACem....

Eligo w mocno obsadzonej klasie skladajacej sie tez z jednego psa rowniez do kolekcji dodal sobie kolejnego slowackiego CACa.

Przyszla klasa championow - wreszcie jakas konkurencja... Lupus Crying Wolf oddal nam porownanie walkowerem - jest w skrajnej fazie linienia... Wygladal jak polowa Balroga.... - tak wiec Juzio trafia na pierwsze miejsce.

Male zamieszanie i mamy porownanie o tytul Najlepszego Psa... po przebiegnieciu jednego kolka walka toczyla sie juz tylko miedzy Eligo a Balrogiem... Jeden zyskiwal w statyce, drugi w ruchu.... Ostatecznie wygral ruch i Przemek z Balrogiem.

Czas na suczyska - wchodza bejbiki. Dwie sunie calkowicie rozne... Konkretna Bella i o jakas polowe mniejsza mlodsza Kala. I znow - Bella zwraca uwage w statyce, Kala cala uwage skupiajac na Shaluce ladnie zaprezentowala sie w biegu... Sedzina decyduje sie utrzymac w typie w ktorym byl mlody piesek i na pierwsze miejsce wedruje siostra Bajkala - Bella. Obie sunie oczywiscie wybitnie obiecujace...

W szczeniakach Agora - wyrosnie na fajne suczysko... Az gluchy smiech ogarnia, ze w Czechach "hodowcy-spece" krytykuja jej wlascicieli pytajac po co przywozili ja do tego kraju.... Ehhh.... gdyby czeskie suki mialy wyglad Agory to nie mialabym podstaw do krytykowania tamtejszej hodowli, za owczarkkowate, malo typowe glow i ciala... Ale fakt - nie dziwie sie, ze osoby majace ciezkie pso-suki tak sie obawiaja - z taka konkurencja u dobrego sedziego rzeczywiscie nie maja szans...

Klasa mlodziezy to dwie suczki z Polski... Oj, natrudzila sie sedzina, natrudzila... Lub predzej powinnam napisac, ze "nabiegalismy sie z Wojtkiem, oj nabiegalismy"... Tym razem pierwsza jest Juvart, druga Mallory, ale z Lorka bedziemy konkurowac i wymieniac sie miejscami jeszcze nie raz...

W posredniej 3 suczki - kazda inna... Ayashee reprezentujaca ten typowo "czeski" typ wedruje zaraz na trzecie miejsce... Ishtar jak zwykle ladnie biegnie - sedzina stawia ja na drugim miejsce, gdyz wolalaby jeszcze bardziej sucza glowe. Na pierwsze wedruje Paige jako ta najbardziej reprezentujaca suczy typ w tej stawce...

Klasa otwarta to ponownie 3 suczki... Grace jakos nie moze sie przekonac do wystaw - narazie nie lubi sie wystawiac i widac, ze stoi, ale jej to nie bawi... Szybko trafia wiec na 3 miejsce... Drugie przypada Brendzie, 3 Ossie - o tej suce tez jeszcze uslyszymy nie raz, bo nawet jeszcze bez siersci i treningu wystawowego widac ja w ringu. To wlasnie dowod, ze w Czechach potrafi sie wyhodowac doskonalego psa...

W uzytkach slowacka Aida - i tu przyklad pieknej suni, ktora narazie traci ze wzgledu na samo noszenie ogona... Jestem pewna, ze Roman jeszcze nad nia popracuje, bo suka jest piekna... Moze mam gdzies dobra fotke chocby jej glowy - samo zobaczycie o czym mowa..

W championach Jasmina i Kaimi... Ja osobiscie mam slabosc do Kaimi - naszej najwiekszej konkurentki, gdy wystawialismy w CZ i SK Alinke... Ale fakt, ze porownanie miedzy suczyskami polega glownie na tym, aby oszacowac co jedna ma lepsze a co druga, wiec decyzja sedziny, ze wygrywa jednak Jasmina nie jest dyskusyjna...

Porownanie o tytul najlepszej suki dosyc szybko wygrywa Ossa...

Walka o Zwyciestwo Rasy toczy sie glownie miedzy doroslymi psami... I tu sedzina ma problem - wielki PROBLEM. W ruchu gora jest Balrog, w statyce uwage przykuwa budowa i jasne oko Ossy... Czas biegnie, a sedzina zastanawia sie ktore powinno wygrac.... Typowe szacowanie plusow i minusow... pod DLUUGIM bieganiu i DLUUGIM mysleniu wreszcie BOBa dostaje Przemek.... ku radosci zarowno jego jak i Lucki, bo wreszcie nie beda musieli dluzej biegac i smazyc sie w pelnym sloncu...

Pelne wyniki znajdziecie tutaj:
http://www.wolfdog.org/pol/shows/2607.html

PODSUMOWANIE:
Polska sedzina, ale ze slowackim okiem do CzW.... Widac bylo, ze pani Niciewicz zwraca uwage na wilczosc glowy, duza uwage przykladala do poprawnego ruchu (a wiec zadnych wykrokow przednich lap jak u owczarkow, ale lekki, niemeczacy krok wiczaka). Wyraznie tlumaczyla, dlaczego wybrala lokaty tak, a nie inaczej. Widac bylo, ze namyslala sie tam, gdzie rzeczywiscie roznica miedzy psami byla niewielka (lub zadna). I szybko wydawala decyzje, gdy roznica byla spora... Za takiego sedziego wstydzic sie nie musimy. Wrecz przeciwnie...

Po wystawianiu oczywiscie kapiel.... po kilku godzinach czlowiek zaczyna przysypiac na stojaco, ale nie! Zostajemy na finaly... No i sie oplacalo, bo w konkurencji na 'Najlepsza Hodowle' dwa z trzech miejsce obsadzaja wilczaki... Do domu wrocilismy wiec z pieknym pucharem za 1. Miejsce w hodowlach i workiem karmy dla Burych....

Wieczorem obieramy kierunek na Trnave, gdzie juz sie swietuje.... Widac, ze slowaccy wilczakowcy znajduja juz tez inne wymowki niz tylko wystawy, aby sie spotkac... W kazdym razie milo spedzamy wieczor w wilczakowym gronie, gdzie wilczaki sa jak zwykle glownym tematem...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 10-06-2008, 17:01   #2
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Sobota rano - najgorsza czesc dnia: POBUDKA.... Ale trzeba sie zbierac... Gdy przyjezdzamy na wystawe zaczyna sie mala nerwowka - do sekretariatu kolejka na maksa... potem zamieszanie przy wydawaniu numerkow. Wreszcie trafiamy do ringu... Cos wisi powietrzu....

Zaczyna sie sedziowanie wilczakow przez slowacka sedzine Gabriele Ridarcikova.

Pierwszy wchodzi Mentall - poczatek dobry, ale potem wlasciciela zzeraja nerwy... Wpisana ocena doskonala zestaje zastapiona bardzo dobra... Po zejsciu z ringu Mentallowi wraca dobry humor (za numer wykrecony panu? )...

W posredniej 3 calkiem rozne psy - typowo slowacki Gunner z przepiekna glowa i fajna mocna koscia. Akim reprezentujacy czeski typ. I wegierski Blue - ladny pies, ale kompletnie wylaczony - ogonek podkulony, stoi, ale nie reaguje... Ocena idzie dalej... Gunner, wedlug mnie najladniejszy w stawce schodzi z 'bardzo dobra' za slabo zwiazany grzbiet - mozna i tak, ale i tak byl najfajniejszy... Na drugim miejsce staje Akim, pierwsze dla Blue...

Stoje przed ringiem i czuje, ze sie stresuje... Eligo na mnie zerka i widze, ze zglupial... OK, w ringu napiecie przechodzi - Elis znow sam - pokazal sie, pobiegal, pierwsze miejsce i tytul mamy...

W championach - dwa nieszczescia... Lysolek Lupus i spiacy na stojaco Balrog (a myslalam, ze to my cala noc imprezowalismy )... Tak wiec mimo przewagi w wygladzie Balroga pierwsze miejsce przypada Lupusowi, ktoremu chcialo sie biegac i prezentowac w ringu...

Przychodzi czas na suczki.... W szczeniakach kolejny doskonaly dowod, jak ciekawe potrafia byc psy z Czech, ale z czesko-slowackich skojarzen.... Aljaška to kolejna suczka, ktora wyrosnie na piekna "wilczande"...

W mlodziezy 3 suczki.... Ayashee z powodu tzw "czeskiego" typu wedruje na 3 miejsce... sedzina mowi, ze mimo ciezszej glowy, szerszej i glebszej klatki, krotszych nozek dostanie jednak tego dnia jeszcze doskonala...
W porownaniu pozostaja Mallory i Juvart - pisalam, ze beda sie wymieniac.. ? I tak sie stalo... Podczas, gdy Mallory prezentowala sie jak profesjonalistka, Juvart miala napad "pobaw sie ze mna"... Sedzina opisala obie suki jako doskonale, a nam oberwalo sie nam za taki ruch... Juvart ma cwiczyc bieganie, a Mallory do kompletu dodala sobie juz drugie Zw. Mlodziezy - jeszcze jedno i bedzie Mlodziezowy Championat Slowacji...

W klasie posredniej sedzina stwierdzila, ze zadna suczka nie jest na tyle dobra, aby dostac tytul, ale wszystkie trzy sa nadal doskonale... Na trzecim miejscu ustawila Paige - dla mnie prezentowala sie ona w tej stawce najlepiej. Grace drugie miejsce - ladna sunia, ale znow bez checi do prezentacji. Uma - suczka z pierwszego miejsca do mnie nie przemawiala - dlugie, zalamane ucho, mniej szachetna glowa, bardziej "ciapciowate" cialo... Brakowalo mi w niej energii...

Klasa otwarta - oj, mogloby byc ostro... Obie suki maja swietna budowe. Aida ma super glowe, Ossa ladniej sie prezentowala... Mozna bylo rzucac moneta - kazdy werdykt bylby OK. Tym razem wypadlo: pierwsze miejsce Ossa, drugie Aida.

Championy... 3 suczki.... Wszystkie ladnie zaprezentowane, po prezentacji w ruchu sedzina kolejno wyznaczala lokaty: trzecie dla Brendy, drugie dla Jasminy, pierwsze dla Kaimi...

Przyszedl czas porownan.... najpierw o tytul najlepszego psa... i tu oczywiscie problem - Eligo jest w swietnej formie i byl udecydowanie najokazalszy w grupie, ale co z tego, gdy zamiast biegac ciagnal chcac sprawy z Blue rozwiazac w inny sposob... Tak wiec Blue pierwszy i CACIB, Eligo w kolejnym porownaniu res.CACIB.

W walce o tytul najlepszej suki liczyly sie tylko Ossa i Kaimi... Kaimi to zdecydowana faworytka pani Ridarcikovej, Ossa ma jeszcze czas na wygrane...

Przychodzi decydujacy moment - porownanie o tytul BOB.... W ringu staje Blue, Mallory i Kaimi... Psy prezentuja sie w ruchu i statyce... Blue - jakos nie przykuwa uwagi, Kaimi - wystawowy wyjadacz wie co ma robic i Mallory, ktorej udzielila sie powaga chwili, bo wyglada jak posag... Wygrywa Kaimi, ale.... razem z jej wlascicielka przyznajemy, ze chyba raczej dalybysmy ten tytul Mallory - zasluzyla na niego...
OK, nie teraz to innym razem sobie odbije... w kazdym po raz kolejny widac, ze dobry polski wilczak musi czasem wyjechac do kraju pochodzenia rasy, aby byc docenionym....


Wystawa skonczona, skoczylismy do marketu po wode. Potem powrot na wystawe i czas milo spedzony w Silverkowym gronie (oczywiscie przy langoszach). Finaly hodowlane juz bez nas (a komu by sie jeszcze chcialo biegac...? )
Wspolnie czekalismy na finaly "BIS Ras Narodowych" - konkurencja ciekawa i u nas nieznana: do porownania wchodza WSZYSTKIE psy narodowych ras slowackich, ktore prezentowane byly na wystawie bez wzgledu na to jaka ocene uzyskaly w ringu... Kazdy wiec ma jeszcze druga szanse, aby zostac docenionym... Tym razem udalo sie nam z Juvart - z grupy CzW wytypowano nas do finalow... a potem niespodzianka , bo suczysko przeciez jeszcze mlode: trafilismy na pierwsze miejsce na podium...

Pelne wyniki tutaj:
http://www.wolfdog.org/pol/shows/2608.html

I KONIEC. My mielismy zostac jeszcze jeden dzien, ale juz ustalone, ze spotykamy sie w tej samej grupie (a moze wiekszej?) w sierpniu w Bratyslavie... Fajny teren, ciekawa wystawa i dwoch slowackich sedziow.... Sprawozdanie tez bedzie... Moze o zakonczonych championatach i kolejnych BISach, BOBach i BOGach?
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 13-06-2008, 23:30   #3
Wojtek
Silver Power
 
Wojtek's Avatar
 
Join Date: Jun 2004
Location: Międzyborów
Posts: 114
Send a message via Skype™ to Wojtek
Default

Wreszcie chwilka czasu i my również możemy podzielić się wrażeniami

W Senecu mieliśmy mały problem ze zgłoszeniem Brenduchy. Została przerzucona do innej klasy bo podobno nie dotarł do nich championat.
Nieistotne, że mieliśmy @ z nazwiskiem osoby potwierdzającej przyjęcie zgłoszenia, że dzwoniliśmy jeszcze po wysłaniu zgłoszenia...
Cóż tak to bywa w każdym razie miło było spędzić godzine na wyjaśnianiu sprawy nie do wyjaśnienia

Psiaki dopisały, pogoda również, kilka osób z Bratysławy majowej - ogólnie bardzo miło.
Po wystawie udaliśmy się do restauracji którą upatrzyliśmy sobie podczas poprzedniego pobytu na Słowacji - wygłodniali jak wilki



Można tam pooglądać bardzo ładne zwierzątka, którym bardzo podobały się nasze buraski.
Dlaczego owe zwierzątka podobały się burym to wszyscy dobrze wiedzą



Mieszkaliśmy w miejscowości Koplotovce w posiadłości z 1613 r
Fantastyczna atmosfera, mebelki utrzymane w pięknym stylu i bardzo mili gospodarze.

Nasze pannice poznały tam psiątko właścicieli - kędziorowatego, dość wysokiego przystojniaka



Adorowały go w sposób wprost nieprzyzwoity



A Loreczka jak zwykle przeginała !!!



Młodzian nie bardzo wiedział o co chodzi ...

Należy jeszcze wspomnieć o stałym gościu gospodarstwa, elegancko zakwaterowanym w piwnicy...



Pięknie prowadzona kronika gości zawierała wiele wpisów o obecności duchów ale nas niestety odwiedziła tylko para jeżyków, które wieczorem pojawiły się pod naszymi drzwiami.

Na wystawie w Nitrze pogoda również dopisała, znowu spotkaliśmy znajomych, nie wszystkim jednak dopisał humorek i Mentallek odwalił Adasiowi mały numerek ale naszym skromnym zdaniem - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Potem troszeczke zwiedzania - Beckov - ale tam jest pięknie...





Wariacje na maxa





I ostatecznie łaskawe pozowanie ( czytaj z wielką łaską )



Słowacja bardzo nam się podoba. Jest tyle pięknych miejsc do których warto wstąpić np. przy okazji wyprawy na wystawe.
Każdemu kto jeszcze nie wyruszał ze swoim burym poza Polskie Ringi gorąco polecamy.
Była to dopiero druga nasza wyprawa a już myślami jesteśmy przy kolejnych wyjazdach.
__________________
http://www.frey.com.pl/wilczak/
Wojtek jest offline   Reply With Quote
Old 14-06-2008, 09:21   #4
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Wojtek View Post
W Senecu mieliśmy mały problem ze zgłoszeniem Brenduchy. Została przerzucona do innej klasy bo podobno nie dotarł do nich championat.
Nieistotne, że mieliśmy @ z nazwiskiem osoby potwierdzającej przyjęcie zgłoszenia, że dzwoniliśmy jeszcze po wysłaniu zgłoszenia...
Cóż tak to bywa w każdym razie miło było spędzić godzine na wyjaśnianiu sprawy nie do wyjaśnienia
Czekaj, a czy to czasem nie jest tak, ze dzieki Waszej interwencji nastapily jednak przesuniecia, tyle, ze do championow przesuneli, nie BRENDE, ale AIDE.... Ktora potem na szybko musili przestawic do klasy, do ktorej sie zglaszala, czyli uzytkowej?

Quote:
Originally Posted by Wojtek View Post
Była to dopiero druga nasza wyprawa a już myślami jesteśmy przy kolejnych wyjazdach.
Bratyslawskie "Zlate piesky" juz sprawdzilismy... Zobaczymy - moze ktos jeszcze sie da namowic na wyjazd...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 14-06-2008, 10:15   #5
Wojtek
Silver Power
 
Wojtek's Avatar
 
Join Date: Jun 2004
Location: Międzyborów
Posts: 114
Send a message via Skype™ to Wojtek
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronowki View Post
Czekaj, a czy to czasem nie jest tak, ze dzieki Waszej interwencji nastapily jednak przesuniecia, tyle, ze do championow przesuneli, nie BRENDE, ale AIDE....
Nie sądze. Nas przez godzine odsyłali od osoby do osoby...,
potem jak już zjawiła się ta Pani, która była kompetentna to wyszukała dokumenty i poinformowała nas, że ona nie wie czemu Pani X potwierdziła zgłoszenie jeśli czegoś brakowało i jest jej bardzo przykro ale nie może przesunąć Brendy nawet na podstawie oryginałów, które mieliśmy ze sobą.

Ciekawą sprawą jest to, że w miare upływu czasu kolejka wystawców czekających na rozpatrzenie ich zażalenia znacznie się wydłużyła i większość z nich niestety nie była w dobrym humorku
Raz już mieliśmy taki numer w Legionowie ( też podobno zgłoszenie było OK ) i od tej pory zabieramy ze sobą dokumenty psów ale w tym przypadku nic to nie dało.

Na następny wyjazd musimy jakoś lepiej zaplanować kierunek zwiedzania bo u nas to zawsze wychodzi taki spontan np. w poszukiwaniu restauracji nasz kochany zespół z Wojtkiem na czele przeczołgał mnie po wszystkich wzniesieniach i stromych zakrętasach - jak na prawdziwym rajdzie. Dla mnie jako początkującego kierowcy było to maleńkim koszmarkiem wyprawy.
W każdym razie Wojtek ubawił się do łez.
Mamy tylko nadzieje, że Ania jakoś wydobrzeje do następnego wyjazdu po niefortunnym skoku za Mentallkiem.
Pozdrawiam
Małgosia
__________________
http://www.frey.com.pl/wilczak/
Wojtek jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 16:51.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org