волки, иолку-полку i Cheitanowy INTER

Gaga · 03-08-2008, 18:25

Trochę na szybko bo kilka dni wyrwanych z życiorysu i nadrobić trzeba

W czwartek wybraliśmy się na długo planowane spotkanie z dzieciakami na Litwie. Jechałam pełna obaw o stosunki ojcowsko-synowskie (wszak to już takie młokosy, rok z kawałkiem- mają prawo czuć się prawie jak dorosłe

) Niepotrzebnie- geny to geny -stado "małych cheitanków" zachowywało sie dokładnie tak samo jak tatuś w ich wieku..krecioły, lizania i gonitwy. jedna wielka imprezka

Mieszkaliśmy w szalenie gościnnych progach rodziny Ivju (vel Ivjusha, vel Zaraza) , spędzilismy genialne popołudnia na zabawach z Hako i nieco krótsze (po wystawie) z Nukasem i Miją

Z " dalszej rodziny" była jeszcze Brukne i na koniec niespodzianka: Lari Girios Dvasia. Dla Cheya- super imprezka!
Relacja, taka dokładniejsza i ilustrowana będzie później.. teraz w skrócie pochwalimy się i pochwalimy innych

Dzieciaki kończą pokazywanie się w klasie młodzieży, my chyba na szczęście (!) zakończylismy Championat Litwy.. bo za chwilę tak łatwo by już nie było

Powyrastały pięknie, charaktery obłędne i co tu duzo mówic: te dni to był sam miód na nasze serca

Oczywiście były też wystawy

Przyjemne z pożytecznym

Pierwszego dnia, w klasie młodzieży Imija oraz Inukami - Zwycięstwo Młodziezy, BOBa bezwstydnie zgarnął tatus, zgarnął też Cacib-a kończąc tym samym swój INTERCHAMPIONAT. Margo, Przemuś: cóż, ja wiem, że już się przyzwuyczailiscie ale mimo wszystko chapeaux-bas za taką pracę hodowlana

To frajda mieć psa, z którym bez wysiłku i na spoko robi sie Intera

Z przyjemnoscią więc dokładam na konto Waszej hodowli kolejny tytuł

Należy się !

Drugiego dnia było jeszcze lepiej : zeszliśmy z bardzo ładnym tytułem Baltic Winner, Cacibem ..ale BoB powędrował do Hako !! Alez radość ! Tak dumni jeszcze nie bylismy.. schowal sie nasz Inter... synus rozłożył ojca na łopatki.. !!
Wystawy zakończone pełnym sukcesem.. później było juz tylko imprezowanie

Dla wilczaków znalazło się jeszcze trochę pracy - bo w rozimprezowanym Trakai (absoolutnie urocze miejsce) robiły za atrakcję turystyczną i były porywane do zdjęć z nowozeńcami

Z żalem opuszczaliśmy piękną, bardzo nam przychylną Litwę, fantastycznych ludzi i kochane dzieciaki...ale na peano okazji do spotkań będzie jeszcze parę

Swieżo upieczony Interek jest ledwo żywy, odsypiać będzie pewnie ze dwa dni

Jak imprezka to pełną gębą

03-08-2008, 18:25	#1
Gaga VIP Member Join Date: Sep 2003 Location: Los Dientitos Posts: 6,856	волки, иолку-полку i Cheitanowy INTER Trochę na szybko bo kilka dni wyrwanych z życiorysu i nadrobić trzeba W czwartek wybraliśmy się na długo planowane spotkanie z dzieciakami na Litwie. Jechałam pełna obaw o stosunki ojcowsko-synowskie (wszak to już takie młokosy, rok z kawałkiem- mają prawo czuć się prawie jak dorosłe ) Niepotrzebnie- geny to geny -stado "małych cheitanków" zachowywało sie dokładnie tak samo jak tatuś w ich wieku..krecioły, lizania i gonitwy. jedna wielka imprezka Mieszkaliśmy w szalenie gościnnych progach rodziny Ivju (vel Ivjusha, vel Zaraza) , spędzilismy genialne popołudnia na zabawach z Hako i nieco krótsze (po wystawie) z Nukasem i Miją Z " dalszej rodziny" była jeszcze Brukne i na koniec niespodzianka: Lari Girios Dvasia. Dla Cheya- super imprezka! Relacja, taka dokładniejsza i ilustrowana będzie później.. teraz w skrócie pochwalimy się i pochwalimy innych Dzieciaki kończą pokazywanie się w klasie młodzieży, my chyba na szczęście (!) zakończylismy Championat Litwy.. bo za chwilę tak łatwo by już nie było Powyrastały pięknie, charaktery obłędne i co tu duzo mówic: te dni to był sam miód na nasze serca Oczywiście były też wystawy Przyjemne z pożytecznym Pierwszego dnia, w klasie młodzieży Imija oraz Inukami - Zwycięstwo Młodziezy, BOBa bezwstydnie zgarnął tatus, zgarnął też Cacib-a kończąc tym samym swój INTERCHAMPIONAT. Margo, Przemuś: cóż, ja wiem, że już się przyzwuyczailiscie ale mimo wszystko chapeaux-bas za taką pracę hodowlana To frajda mieć psa, z którym bez wysiłku i na spoko robi sie Intera Z przyjemnoscią więc dokładam na konto Waszej hodowli kolejny tytuł Należy się ! Drugiego dnia było jeszcze lepiej : zeszliśmy z bardzo ładnym tytułem Baltic Winner, Cacibem ..ale BoB powędrował do Hako !! Alez radość ! Tak dumni jeszcze nie bylismy.. schowal sie nasz Inter... synus rozłożył ojca na łopatki.. !! Wystawy zakończone pełnym sukcesem.. później było juz tylko imprezowanie Dla wilczaków znalazło się jeszcze trochę pracy - bo w rozimprezowanym Trakai (absoolutnie urocze miejsce) robiły za atrakcję turystyczną i były porywane do zdjęć z nowozeńcami Z żalem opuszczaliśmy piękną, bardzo nam przychylną Litwę, fantastycznych ludzi i kochane dzieciaki...ale na peano okazji do spotkań będzie jeszcze parę Swieżo upieczony Interek jest ledwo żywy, odsypiać będzie pewnie ze dwa dni Jak imprezka to pełną gębą __________________ Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。